Newsy

Wzrost wydatków na obronność ma być priorytetem nowego wieloletniego budżetu UE. Nie będzie jednak cięć w polityce spójności

2025-04-09  |  06:25
Mówi:Siegfried Mureșan
Funkcja:poseł do Parlamentu Europejskiego z Rumunii
sprawozdawca Komisji Budżetowej PE

Obronność ma być priorytetem nowego wieloletniego budżetu UE po 2027 roku. Nie będzie to jednak kosztem polityki spójności, której beneficjentem w znacznym stopniu jest Polska. Prace nad projektem prowadzi teraz Komisja Europejska, a pierwsze szczegóły mają być znane w lipcu br. Nad swoim stanowiskiem pracuje także Parlament Europejski.

Od samego początku polskiej obecności w Unii Europejskiej polityka spójności stanowi kluczowy element wsparcia w wielu obszarach. Mechanizm ten jest stworzony po to, by zmniejszać różnice w poziomie rozwoju między poszczególnymi regionami Wspólnoty. Polityka spójności stanowi około jedną trzecią całego unijnego budżetu. Tylko w obecnej perspektywie na lata 2021–2027 przeznaczono na jej realizację 392 mld euro, z czego 72,2 mld przypada na Polskę.

W związku z nowymi wyzwaniami związanymi m.in. z koniecznością zwiększania wydatków na bezpieczeństwo i obronność pojawia się pytanie, czy w kolejnych ramach finansowych obowiązujących po 2027 roku nie zostaną one zrealizowane kosztem polityki spójności. Między innymi w celu omówienia założeń i priorytetów kolejnej wieloletniej perspektywy do Polski przyjechali sprawozdawcy Parlamentu Europejskiego, europosłowie Siegfried Mureșan oraz Carla Tavares. 

– Największym wyzwaniem dla budżetu UE będzie zapewnienie bezpieczeństwa i obrony w Europie, w związku z tym głównym priorytetem w budżecie Unii Europejskiej na kolejne siedem lat musi być obronność. Ustalanie budżetu na obecnie trwający okres siedmioletni miało miejsce przed wielkoskalową, bezprawną i nieuzasadnioną inwazją rosyjskich sił zbrojnych w Ukrainie. Wiemy, że na kolejne siedem lat potrzebujemy większych środków UE na obronność i bezpieczeństwo – mówi agencji informacyjnej Newseria rumuński eurodeputowany Siegfried Mureșan z Europejskiej Partii Ludowej.

Według zapowiedzi posłów sprawozdawców większe inwestycje związane z bezpieczeństwem i obronnością, a także wsparciem Ukrainy, nie powinny się odbić na dotychczasowych, flagowych mechanizmach finansowych Brukseli.

– Ważne jest również zachowanie tradycyjnych priorytetów, takich jak rolnictwo i polityka spójności, która jest źródłem środków na budowę dróg i linii kolejowych. Rolnictwo i polityka spójności są tradycyjnymi priorytetami o potwierdzonym od lat znaczeniu i konieczna jest ich kontynuacja. Nie ma ryzyka zmniejszenia środków przeznaczonych na rolnictwo i politykę spójności – podkreśla Siegfried Mureșan.

Niedawno Rada UE przyjęła swoje konkluzje na temat przyszłości polityki spójności po 2027 roku oraz jej roli w zapewnieniu spójnego rozwoju regionów. Potwierdzono w nich, że konkurencyjność i spójność są ze sobą powiązane, więc poprawa w obu tych obszarach przyczyni się do realizacji strategicznych priorytetów Unii. Rada UE uznała, że polityka spójności powinna nadal odgrywać kluczową rolę w zmniejszaniu dysproporcji regionalnych w Europie, pomagając regionom słabiej rozwiniętym nadrabiać zaległości względem regionów lepiej rozwiniętych, z myślą o pozytywnej konwergencji w Unii. Z raportu Letty wynika, że skuteczna polityka spójności, wdrażana w zrównoważony sposób w całej UE, jest jednym z kluczowych warunków powodzenia jednolitego rynku.

 Rolnictwo oznacza bezpieczeństwo żywnościowe i wysoką jakość żywności w Europie. Spójność jest głównym elementem polityki inwestycyjnej Europy, który umożliwia budowanie mostów, autostrad, linii kolejowych. Zdecydowanie opowiadamy się w Parlamencie Europejskim za utrzymaniem finansowania na ten cel. Jesteśmy przekonani, że niektóre obszary, takie jak bezpieczeństwo i obronność, powinny otrzymać znacznie większe środki z budżetu, niż to miało miejsce w przeszłości, ponieważ stały się one nowymi priorytetami, jednak należy zapewnić środki także na politykę spójności i rolnictwo – podkreśla rumuński europoseł.

Z wypowiedzi polityków wynika, że Parlament Europejski nie zgodzi się na cięcia w tych obszarach, jednak niewykluczone są zmiany w funkcjonowaniu polityki spójności i polityki rolnej.

– Jeśli rządy państw członkowskich chcą wykorzystać środki z polityki spójności na nowe inwestycje, które nie były w niej wcześniej ujęte, na przykład inwestycje infrastrukturalne, które mają podwójne zastosowanie cywilne i wojskowe, przyczyniające się również do większego bezpieczeństwa obywateli, powinna być taka możliwość – mówi Siegfried Mureșan. – Polska i inne kraje Europy Środkowej stały się ośrodkami wsparcia Ukrainy. Rozpoczęcie odbudowy Ukrainy będzie się wiązać z większą aktywnością ekonomiczną w tym obszarze, co oznacza rozbudowę lotnisk, ulepszanie infrastruktury, wzmacnianie sieci mostów i dróg. Są to inwestycje, które wzmocnią gospodarkę, ale również zwiększą bezpieczeństwo. Tego rodzaju inwestycje o podwójnym zastosowaniu będziemy wspierać.

Unia Europejska wydaje pieniądze na obronność także obecnie (perspektywa 2021–2027). Szacuje się, że na działania związane z obronnością i bezpieczeństwem z kasy Wspólnoty do państw członkowskich trafi łącznie 16,4 mld euro. Główną rolę odgrywa w tym przypadku Europejski Fundusz Obronny z budżetem sięgającym prawie 8 mld euro. 

– W latach 2021–2027 po raz pierwszy mieliśmy oddzielną sekcję budżetu przeznaczoną na obronność, co było dobrą decyzją, jednak środki w tej sekcji były znacznie mniejsze niż w pozostałych, stanowiąc zaledwie 1,2 proc. budżetu, tylko 14 mld euro przez siedem lat dla 27 państw członkowskich – jest to kwota niewystarczająca. Jesteśmy przekonani, że środki zostaną znacznie zwiększone. O konkretnych kwotach zaczniemy rozmawiać po lipcu, kiedy Komisja Europejska zaprezentuje swój projekt. W tej chwili możemy powiedzieć, że środki na obronność na pewno zostaną zwiększone, ponieważ jest to kwestia priorytetowa. W drugiej połowie roku będziemy mieć dokładniejsze informacje o konkretnych kwotach – zapowiada rumuński europoseł.

Europarlamentarzyści pracują nad ustaleniem priorytetów Parlamentu Europejskiego dotyczących budżetu UE na lata 2028–2034. Komisja Europejska zapowiedziała, że wstępny projekt wieloletnich ram finansowych zostanie przedstawiony w lipcu br., potem nastąpią negocjacje między PE, KE i Radą UE, czyli państwami członkowskimi.

– Celem jest zakończenie całego procesu przed 2027 rokiem, aby 1 stycznia 2028 roku wszystko było przygotowane i można było zacząć przekazywanie środków – podkreśla Siegfried Mureșan.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Szkolenie Online IMM

Ochrona środowiska

PGE mocno inwestuje w odnawialne źródła energii. Prowadzi też analizy dotyczące Bełchatowa jako lokalizacji drugiej elektrowni jądrowej

Rekordowe w historii zyski Grupy PGE pozwolą na dalszą transformację energetyczną i kolejne inwestycje. Spółka planuje budowę bateryjnych magazynów energii, będzie też intensywnie rozwijać inwestycje w odnawialne źródła energii, szczególnie offshore, a także sieci dystrybucyjne. Analizuje też możliwość budowy elektrowni jądrowej w Bełchatowie. – Nasze plany to dalsza transformacja grupy zmierzająca w stronę tego, czego oczekuje od nas rynek – zapowiada Dariusz Marzec, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej.

Handel

Niepewność powodowana amerykańskimi cłami wstrzymuje inwestycje. Firmy skupiają się na gromadzeniu zapasów

Chaotyczna polityka celna administracji Donalda Trumpa, polegająca na zapowiadaniu, wprowadzaniu, a potem zawieszaniu ceł na różne sektory działalności i kraje, utrudnia planowanie działalności gospodarczej i inwestowanie w warunkach rosnącej niepewności. W tej sytuacji wiele firm wstrzymuje się z inwestycjami bądź gromadzi zapasy surowców i półproduktów na kolejne tygodnie działalności. Amerykańskie cła powodują wprowadzenie taryf odwetowych ze strony dotkniętych nowymi przepisami krajów. W efekcie globalny handel wyhamuje, a wraz z nimi spowolni rozwój gospodarczy.

Bankowość

Phishing największym cyberzagrożeniem. Przestępcy będą coraz częściej sięgać po AI, by skutecznie docierać do potencjalnych ofiar

Choć liczba zablokowanych przez CyberTarczę fałszywych stron internetowych wyłudzających dane spadła w ubiegłym roku z 360 tys. do 305 tys., to wciąż najczęstszym typem ataku, po jaki sięgają cyberprzestępcy, jest phishing. Ten trend prawdopodobnie utrzyma się w najbliższych latach, m.in. dlatego że sztuczna inteligencja umożliwia hakerom dużo łatwiejsze podszywanie się pod cudzą tożsamość. Choć CyberTarcza działająca w sieci Orange Polska skutecznie chroni internautów przed atakami, to wciąż jednak to właśnie człowiek jest ich głównym celem.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.