Mówi: | Dorota Dąbrowski |
Funkcja: | dyrektor wykonawczy |
Firma: | Amerykańska Izba Handlowa w Polsce (AmCham) |
Żywność GMO oraz stosowanie hormonów w hodowli przeszkodami w negocjowaniu warunków umowy o wolnym handlu z USA
Zniesienie ceł to tylko pierwszy i najłatwiejszy krok w negocjowanej warunków umowy o wolnym handlu między Unią Europejską i Stanami Zjednoczonymi. Transatlantyckie Partnerstwo w dziedzinie Handlu i Inwestycji ma też doprowadzić do ujednolicenia standardów i przepisów dotyczących produkcji. To rodzi problemy w rolnictwie, m.in. związane z żywnością genetycznie modyfikowaną.
– W Ameryce szeroko stosuje się GMO, w Europie jest niechęć. Trzeba więc znaleźć porozumienie, żeby pogodzić te dwie różne wartości i systemy – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Dorota Dąbrowski, dyrektor wykonawczy Amerykańskiej Izby Handlowej w Polsce (AmCham).
Negocjacje umowy znanej jako Transatlantyckie Partnerstwo w dziedzinie Handlu i Inwestycji (TTIP) ruszyły w lipcu 2013 r. Od tego czasu co kilka tygodni odbywają się rundy negocjacji dotyczące poszczególnych obszarów. Zarówno administracja w Waszyngtonie, jak i Komisja Europejska liczą na jak najszybsze podpisanie umowy, która mogłaby pozytywnie wpłynąć na kondycję obydwu gospodarek.
Dorota Dąbrowski ocenia, że umowę może uda się podpisać do końca 2015 r. Podkreśla, że zniesienie ceł, czyli fundament umowy o wolnym handlu, to tylko pierwszy krok. Do tego najłatwiejszy, bo już teraz cła między UE i Stanami Zjednoczonymi nie są wysokie.
– Jak je się zniesie, to da to od razu korzyści i dla konsumentów, i dla przedsiębiorców, i dla całego łańcucha dystrybucji. Ale ta ważniejsza część i trudniejsza, to jest właśnie pogodzenie dwóch różnych systemów podejścia do produkcji, kontroli całej gospodarki po obu stronach Atlantyku – podkreśla Dąbrowski.
Konflikt występuje między innymi w rolnictwie, gdzie europejskie i amerykańskie standardy bezpieczeństwa znacznie się różnią. W Stanach Zjednoczonych dość powszechnie stosuje się np. genetycznie modyfikowane rośliny. Jak wynika z danych podawanych przez Organizację Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO), w 2010 r. w Stanach Zjednoczonych uprawiano niemal 70 milionów hektarów plonów genetycznie modyfikowanych. W Europie były one wtedy dozwolone w ośmiu krajach, ale ich łączny areał nie przekraczał 1 miliona hektarów.
Inne jest też podejście do stosowania sztucznych hormonów w hodowli krów. Za Atlantykiem są one dozwolone, a w UE zostały one zakazane w latach 90.
– I w Unii, i w Ameryce produkty rolne i spożywcze, i w ogóle konsumenckie, są bardzo ważne pod kątem konsumenta i są bezpieczne. Problem jest taki, że każdy dochodzi do tego poziomu bezpieczeństwa w inny sposób – mówi Dąbrowski. – Na pewno jest negocjacje te są trudne, bo tam obszar jest duży, rynek jest ogromny, a to wzmacnia te problemy i trudne sytuacje.
Dąbrowski ma jednak nadzieję, że uda się wypracować wspólne standardy i otworzyć rynek transatlantycki. Niezależne londyńskie Centrum Badań nad Polityką Ekonomiczną (CEPR) ocenia, że dzięki TTIP unijna gospodarka może rocznie zyskać 119 mld euro (545 euro na unijną rodzinę), a amerykańska – 95 mld euro.
W 2013 r. 27 krajów członkowskich UE (bez uwzględnienia Chorwacji) zaimportowało ze Stanów Zjednoczonych towary warte 196 mld euro. W tym samym okresie unijny eksport za Atlantyk wyniósł 288 mld euro.
Czytaj także
- 2025-05-28: UE przywraca ograniczenia handlowe z Ukrainą. Trwają negocjacje ws. długoterminowych ram
- 2025-05-21: Finansowanie Europejskiego Banku Inwestycyjnego wspiera rozwój OZE czy infrastruktury drogowej. Wśród nowych priorytetów bezpieczeństwo i obronność
- 2025-05-19: Poparcie dla UE rekordowo wysokie, mimo wzrostu populizmu. Społeczeństwo oczekuje większego zaangażowania w kwestie bezpieczeństwa
- 2025-05-20: Ważą się losy nowej umowy między Unią Europejską a Ukrainą na temat zasad handlu. Obecne przepisy wygasają 5 czerwca
- 2025-05-20: Rosyjskie surowce przestaną płynąć do UE. Spóźniony, ale ambitny i istotny plan ma być wdrożony do 2027 roku
- 2025-05-09: PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
- 2025-05-12: Parlament Europejski zdecydował ws. zasad handlu stalą z Ukrainą. Przedłużono liberalizację o kolejne trzy lata
- 2025-06-02: Wciąż dużo do poprawy w zakresie zwalczania nadużyć finansowych w UE. Chodzi m.in. o korupcję urzędników
- 2025-05-22: Negocjacje między UE i USA w sprawie ceł trwają. Przełom możliwy podczas czerwcowej wizyty Trumpa w Europie
- 2025-05-16: Nowy rozdział we współpracy Wielka Brytania – Unia Europejska. Bezpieczeństwo jedną z kluczowych kwestii
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

UE zmienia podejście do transformacji energetycznej i łączy ją z konkurencyjnością. To zasługa polskiej prezydencji
Transformacja w kierunku gospodarki neutralnej klimatycznie może być silnikiem wzrostu gospodarczego. Dzięki rozmowom prowadzonym podczas polskiej prezydencji, żeby nie traktować transformacji energetycznej w oderwaniu od kwestii konkurencyjności, Komisja Europejska przedstawiła Kompas Konkurencyjności czy inicjatywę Clean Industrial Deal. Oba te dokumenty proponują konkretne rozwiązania, jak łączyć te dwa procesy. Kluczowe, co szczególnie podkreśla biznes, jest obniżenie cen energii.
Polityka
Wciąż dużo do poprawy w zakresie zwalczania nadużyć finansowych w UE. Chodzi m.in. o korupcję urzędników

Skala nadużyć finansowych w UE rośnie. Pojęcie to obejmuje zarówno nielegalne wykorzystanie funduszy unijnych, defraudacje, jak i korupcję, która może dotyczyć nawet wysoko postawionych urzędników, co pokazały afery finansowe z ostatnich lat. Prokuratura Europejska, Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych czy inne instytucje budujące unijną strukturę zwalczania nadużyć finansowych, choć poprawiają efektywność, nie są w stanie wyłapać wszystkich takich przypadków. Zdaniem ekspertów to podważa zaufanie obywateli do UE.
Ochrona środowiska
Nowy parapodatek zamiast proekologicznego systemu ROP. Branża krytykuje sygnały płynące z resortu środowiska

Firmy wprowadzające na rynek produkty w opakowaniach będą z tego tytułu wnosić opłaty na rzecz państwa, nie mając realnego wpływu na gospodarowanie odpadami, które z tych opakowań powstaną – tak w skrócie branża określa propozycję resortu klimatu i środowiska dotyczącą systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta. Zdaniem przedstawicieli producentów i organizacji odzysku w zasadzie oznacza to nowy parapodatek dla przedsiębiorców i w żaden sposób nie przełoży się na efektywność zbiórki odpadów i recyklingu, a jedynie na wzrost kosztów.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.