Newsy

Rośnie frekwencja na meczach Ekstraklasy. Rozgrywki sportowe to biznes, który może mieć pozytywny wpływ na całą gospodarkę

2016-06-09  |  06:35

Krajowy futbol klubowy rośnie w siłę. Frekwencja na stadionach Ekstraklasy w poprzednim sezonie wzrosła o prawie 10 proc., a przychody spółki i klubów – do blisko 0,5 mld zł. Wraz z rosnącym zainteresowaniem kibiców wpływ sportu na polską gospodarkę będzie się zwiększał. Premier League przyniosła brytyjskiej ekonomii w 2014 roku 3,4 mld funtów, a sektorowi finansów publicznych – 2,4 mld.

Polski futbol klubowy idzie mocno do przodu. W tym roku mamy przełom we frekwencji na stadionach, bo urośliśmy o prawie 10 proc. – mówi agencji Newseria Biznes Dariusz Marzec, prezes zarządu spółki Ekstraklasa. – W 2016 roku przebiliśmy kolejną barierę, bo mamy średnio 10 tys. widzów na meczu. Oby tak dalej.

Rozgrywki ligowe, jak przekonuje Dariusz Marzec, to już poważny biznes, którego wpływ na krajową gospodarkę będzie się zwiększał. Sezon 2015/2016 był dla zarządzającej polską ligą piłki nożnej spółki rekordowy. Stadiony odwiedziło w sumie 2,69 mln kibiców, co stanowiło wzrost o 9,19 proc. w stosunku do poprzedniego sezonu. Każdy mecz został obejrzany średnio przez 9121 widzów. W sumie na stadiony przyszło o 226,5 tys. kibiców więcej niż w zeszłym sezonie. Ubiegłoroczne przychody całego sektora (wszystkie kluby ekstraklasowe i sama Ekstraklasa) wyniosły blisko 0,5 mld zł.

Trochę nam jeszcze brakuje do Niemiec, bo tamtejsza Bundesliga, pierwszy i drugi poziom rozgrywek, to w przeliczeniu ok. 10 mld zł – zauważa Dariusz Marzec.

Jak wynika z raportu firmy doradczej EY, profesjonalny sport może mieć znaczący wpływ na gospodarkę całego kraju. Angielska Premier League przyniosła brytyjskiej ekonomii w 2014 roku 3,4 mld funtów wartości dodanej, a tamtejszemu sektorowi finansów publicznych w podatkach – 2,4 mld. Tylko Puchar Świata w Rugby zwiększył PKB Wielkiej Brytanii w 2014 roku o ponad 1 mld funtów. Natomiast budżet Francji dzięki piłce nożnej zyskał w 2013 roku ponad 1,5 mld euro w podatkach i opłatach, a przychody sektora wynosiły 6 mld euro.

Piłka nożna jest interesującym widowiskiem dla wszystkich. Każdy może oglądać największe rozgrywki takie jak Ligę Mistrzów, ligę angielską czy hiszpańską w telewizji, ale oglądać na stadionie to zupełnie co innego – tłumaczy Dariusz Marzec. – Tam można poczuć emocje i stać się częścią większej całości, na co obecnie jest duże zapotrzebowanie. W ubiegłym sezonie wyprzedaliśmy 10 stadionów, w tym już 20. Wzrost jest naprawdę skokowy, bardzo intensywny i wydaje się, że rozgrywki na żywo to coś, czego ludzie dzisiaj naprawdę potrzebują.

Z danych EY wynika, że w sezonie 2014/2015 blisko 40 mln widzów oglądało mecze Ekstraklasy w telewizji, a 2,5 mln odwiedziło stadiony.

Jedną z najważniejszych korzyści gospodarczych płynących z  rozgrywek Premier League, jak przekonują autorzy raportu EY, jest zatrudnienie. Dzięki lidze w Wielkiej Brytanii powstało w sumie aż 103 tys. miejsc pracy. Ponad 6,2 tys. osób jest zatrudnionych w klubach piłkarskich i w firmie zarządzającej rozgrywkami. Do tego dochodzi ponad 65 tys. pracowników łańcucha dostaw, czyli spółek zarządzających stadionami, firm cateringowych, ochroniarskich i innych współpracujących z klubami. 30 tys. miejsc pracy utrzymuje się natomiast w gospodarce dzięki wydatkom ponoszonym przez osoby zatrudnione w Premier League oraz kooperujących firmach.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Green Industry Summit 2024

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Transport

Branża lotnicza zmaga się z niedoborem kadr. Brakuje przede wszystkim mechaników lotniczych

Według Alton Aviation Consultancy koszty naprawy i remontów silników wzrosły z 31 mld dol. przed pandemią do 58 mld dol. w tym roku. Rośnie też zapotrzebowanie na pracowników – w ciągu najbliższych 20 lat na świecie będzie potrzebnych niemal 770 tys. mechaników lotniczych. Tylko w Polsce już teraz brakuje kilku tysięcy wyspecjalizowanego personelu.  – Brak kadr spowalnia nasz rozwój. Obecnie potrzebujemy kilkuset wyspecjalizowanych osób – ocenia Aleksandra Juda, prezes LOT Aircraft Maintenance Services.

DlaWas.info

Problemy społeczne

Obecna technologia sztucznej inteligencji nie stanowi zagrożenia dla istnienia ludzkości. Nie jest zdolna do samodzielnego myślenia i planowania

Duże modele językowe, takie jak ChatGPT, nie potrafią samodzielnie nabywać nowych umiejętności, rozumować czy planować. Nie stanowią więc egzystencjalnego zagrożenia dla ludzkości – dowiedli naukowcy, którzy przeanalizowali możliwości dużych modeli językowych właśnie pod takim kątem. Nie oznacza to jednak, że narzędzia te nie stanowią żadnego zagrożenia. Wykorzystane niewłaściwie już dziś służą chociażby do szerzenia dezinformacji.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.