Mówi: | Krzysztof Krystowski |
Funkcja: | Prezes Śląskiego Klastra Lotniczego, Prezes zarządu Polskiego Holdingu Obronnego |
Samoloty bezzałogowe dla MON-u za 1-2 mld zł mogą być konstruowane na Śląsku
Polski Holding Obronny chce wykorzystywać osiągnięcia firm skupionych w Śląskim Klastrze Lotniczym do produkcji bezzałogowych samolotów dla polskiej armii. Wartość zamówienia od rządu może wynieść nawet 2 mld zł. Obecnie aż 90 proc. produkcji polskiego sektora lotniczego trafia na eksport. Jego wartość to 2 mld zł.
– W Śląskim Klastrze Lotniczym znajduje się 90 proc. polskich producentów małych samolotów bezzałogowych. Jest tu zaplecze technologiczne, zaplecze do transferu technologii oraz miejsce do prób, bo mamy tam lotnisko. Śląsk jest więc świetnym miejscem, żeby rozwijać biznes samolotów bezzałogowych – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Krzysztof Krystowski, prezes Polskiego Holdingu Obronnego i jednocześnie prezes Śląskiego Klastra Lotniczego.
Krystowski liczy na to, że Polski Holding Obronny razem z firmami ze Śląskiego Klastra Lotniczego zdobędzie zamówienie MON-u na kilkadziesiąt samolotów bezzałogowych dla polskiej armii. Na razie nie zostało ono ogłoszone, ale jego wartość jest szacowana na co najmniej miliard złotych, a być może nawet dwukrotnie więcej.
Według niego, Polski Holding Obronny ma duże szanse na zdobycie kontraktu. Krystowski uważa, że samoloty powinny w jak największym stopniu być produkowane w Polsce. Polski Holding Obronny jako największa firma w polskim przemyśle obronnym chce wykorzystać osiągnięcia małych i średnich przedsiębiorców z ŚKL.
– Ważne jest, żebyśmy w jak największym stopniu potrafili wykorzystać krajowy potencjał dla realizacji tego rodzaju zamówienia – podkreśla Krystowski. Dodaje: – Nie wszystkie samoloty docelowo będziemy w stanie wyprodukować w Polsce, część będzie musiała być importowana. Tylko pytanie, czy będzie to import gotowego całościowego wyrobu – moim zdaniem byłoby to wielkim błędem – czy jednak polski przemysł będzie zaangażowany w całościową produkcję, potem w serwis, w modernizację, a także otrzyma nowe technologie. Ja jestem za tym rozwiązaniem.
Żeby wspomóc przedsiębiorców skupionych w Śląskim Klastrze Lotniczym prowadzone są dwa ważne projekty. Dzięki środkom z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości powstaje Centrum Innowacji. Będą w nim prowadzone prace badawczo-rozwojowe, ale także dotyczące wdrożenia do produkcji i szkolenia pracowników. Śląski Klaster Lotniczy inwestuje w centrum otrzymane z PARP-u 20 mln zł.
Powstaje również Centrum Transferu Technologii Kompozytowych. Uzupełnia ono istniejące już centrum badawczo-rozwojowe kompozytów.
– Dziś chodzi o to, by między tym centrum a przedsiębiorcami doszło do transferu technologii, by one wchodziły do praktycznego zastosowania, żeby to nie były tylko badania dla badań, ale żeby z tego powstawały produkty – podkreśla Krystowski.
Obecnie aż 90 proc. produkcji całej polskiej branży lotniczej to eksport. Głównie do Stanów Zjednoczonych, Australii, Niemiec, Szwajcarii, Włoch, Francji i Hiszpanii. W samym Śląskim Klastrze Lotniczym wartość eksportu jest liczona w setkach milionów złotych, a w całej branży wynosi ok. 2 mld zł.
Czytaj także
- 2025-01-10: Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier
- 2024-12-23: W lutym zmiana na stanowisku Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Co roku trafia do niego kilka tysięcy spraw związanych z instytucjami unijnymi
- 2024-12-27: Polscy producenci drobiu liczą na ponowne otwarcie chińskiego rynku. Kraje azjatyckie coraz ważniejszym importerem
- 2024-12-19: Ekonomiści obniżają prognozę wzrostu PKB dla Polski. Szybko rosnący dług publiczny wśród największych zagrożeń
- 2024-12-06: R. Metsola: Polska ma bardzo dobrą pozycję do bycia liderem UE na następne pół roku. Bezpieczeństwo w centrum uwagi prezydencji
- 2024-12-06: Polska nie powołała jeszcze koordynatora ds. usług cyfrowych. Projekt przepisów na etapie prac w rządzie
- 2024-12-16: Pierwsze lasy społeczne wokół sześciu dużych miast. Trwają prace nad ustaleniem zasad ich funkcjonowania
- 2024-11-28: P. Serafin: Potrzebujemy bardziej elastycznego unijnego budżetu. UE musi ponownie stać się synonimem innowacyjności i konkurencyjności
- 2024-12-03: W rządowym planie na rzecz energii i klimatu zabrakło konkretów o finansowaniu transformacji. Bez tego trudno będzie ją przeprowadzić
- 2024-11-19: Polacy wprowadzają na razie tylko drobne nawyki proekologiczne. Do większych zmian potrzebują wsparcia
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom
Wraz z pojawieniem się na polskim i europejskim rynku platform sprzedażowych spoza UE rośnie też liczba przypadków stosowania tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik sprzedażowych. Nowe regulacje UE – w tym rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz akt o usługach cyfrowych – mają lepiej chronić przed nimi konsumentów, a podmiotom stosującym takie praktyki będą grozić wysokie kary finansowe. Problemem wciąż pozostaje jednak egzekwowanie tych przepisów od zagranicznych platform, które wymykają się europejskim regulacjom. – To jest w tej chwili bardzo duże wyzwanie dla całego rynku cyfrowego, że w praktyce regulacje nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich graczy – mówi Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.
Fundusze unijne
Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier
Wsparcie startu kariery młodych artystów i debata nad regulacjami dla sektora audiowizualnego, które będą odpowiadać zmieniającej się rzeczywistości technologicznej – to dwa priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE z zakresu kultury. Najbliższe półrocze będzie także okazją do promocji polskich twórców w państwach członkowskich i kandydujących, a współpraca z artystami z innych krajów ma pokazać, że kultura może łączyć i być platformą dialogu międzynarodowego.
Ochrona środowiska
Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.