Newsy

Gdańsk otwiera się na turystów ze Wschodu

2013-04-25  |  06:05

 – Rosjanie to bardzo dobrzy klienci, płacą, kupują dużo i dzisiaj zajmują kluczową pozycję obok turystów niemieckich – mówi Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska. Wkrótce na tablicach informacyjnych w Gdańsku znajdą się teksty w języku rosyjskim. Promocja regionu adresowana jest przede wszystkim do mieszkańców Kaliningradu i Sankt Petersburga.

Wprowadzony kilka miesięcy temu ruch bezwizowy między Gdańskiem a Obwodem Kaliningradzkim przyciąga rzesze turystów ze Wschodu, którzy wynajmują tutaj hotele, odwiedzają sklepy i restauracje. Tutaj też zostawiają swoje pieniądze, korzystając lokalnego handlu i usług. Władze Gdańska chcą wykorzystać ten pozytywny trend.

– Gdańsk, jak i każde miasto, musi być „business-oriented”, jak amerykanie określają ludzi, nastawionych na zarabianie pieniędzy – tłumaczy Paweł Adamowicz.

Promocję na rynku rosyjskim wspiera Pomorska Regionalna Organizacja Turystyczna. Akcja promocyjna to m.in. kampania outdoorowa, radiowo-telewizyjna i internetowa, ale wykorzystywane są również mniej standardowe narzędzia. Od 22 do 28 kwietnia w centrum Kaliningradu, na Placu Zwycięstwa stanęła luneta widokowa, która ma zachęcić rosyjskich turystów do przyjazdu nad polskie morze.

Zdaniem Pawła Adamowicza ma to także dużo szerszy aspekt od finansowego.

 – Musimy cały czas dbać o budowę pomostu współpracy między Polakami i Rosjanami – mówi prezydent Gdańska. – Rosjanie byli, są i będą naszymi sąsiadami i wszelkie stereotypy, wzajemne urazy powinniśmy niwelować na rzecz dalszej współpracy.

Nie tylko turystyka

Gdańsk chce być nie tylko miastem przyjaznym dla turystów, ale przede wszystkim dla mieszkańców. Stąd m.in. plan rozwoju infrastruktury, przede wszystkim infrastruktury drogowej, który ma być realizowany w latach 2014-2020 wraz z napływem środków z Brukseli w ramach nowej perspektywy budżetowej Unii Europejskiej.

Gdańsk ponadto chciałby stać się tzw. smart city, czyli miastem inteligentnym, co w tym przypadku ma oznaczać lepsze, oszczędniejsze i bardziej przyjazne dla środowiska zarządzanie. Także i tutaj władze stolicy Pomorza liczą na wsparcie Unii Europejskiej, bo pionierskie projekty mają kosztować kilkaset milionów złotych.

 – Chcemy we współpracy z uczelniami Gdańska stworzyć silny klaster innowacyjny, czyli postawić na ICT [branżę technologii infomacyjnych i komunikacyjnych – red.], technologie związane z energetyką, petrochemią, biotechnologią – mówi Paweł Adamowicz.

W budowę klastra mają być zaangażowane m.in. Uniwersytet Gdański, Politechnika Gdańska oraz Gdański Uniwersytet Medyczny.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Ślepe pozwy pomogą walczyć z hejtem w internecie. Spodziewana lawina wniosków może sparaliżować sądy

Wprowadzenie instytucji tzw. ślepego pozwu pozwoli skuteczniej ścigać za naruszenie dóbr osobistych popełnione przez anonimowych internautów. Przepisy pozwolą na złożenie pozwu w sytuacji, gdy poszkodowany nie zna danych identyfikujących hejtera. Krajowa Rada Sądownictwa i Sąd Najwyższy ostrzegają, że nowelizacja może doprowadzić do znacznego przeciążenia sądów, a krótkie terminy na identyfikację sprawcy mogą skutkować wzrostem odszkodowań za przewlekłość postępowania.

Ochrona środowiska

Nowy obowiązek segregowania odpadów budowlanych i rozbiórkowych. Firmy mogą go jednak scedować na wyspecjalizowane przedsiębiorstwa

1 stycznia weszła w życie ustawa zmieniająca przepisy o odpadach, która nakłada na wytwórców odpadów budowlanych i rozbiórkowych obowiązek ich segregacji i zapewnienia dalszego ich zagospodarowania. To efekt implementacji unijnej dyrektywy. Ostateczną treść przepisów branża poznała w ostatnich tygodniach 2024 roku. Nie jest wciąż jasne, czy w przypadku budów dopuszczona będzie frakcja odpadów zmieszanych, których nie da się posegregować. Następnym krokiem będą prawdopodobnie poziomy recyklingu odpadów budowlanych, jakie przedsiębiorcy będą musieli zapewnić. Nowe obowiązki nie dotyczą osób fizycznych.

Handel

T. Bocheński: Współpraca z Donaldem Trumpem może być bardzo trudna. Interes amerykański będzie stawiany na pierwszym miejscu

Współpraca na linii Unia Europejska – USA w ciągu czterech najbliższych lat rządów Donalda Trumpa może być trudna – ocenia europoseł Tobiasz Bocheński. Polski Instytut Spraw Międzynarodowych ostrzega, że potencjalne zmiany w polityce USA, w tym zwiększenie ceł, mogą dotknąć wszystkich partnerów Stanów Zjednoczonych. Dużą niewiadomą jest również kwestia wsparcia dla Ukrainy i ewentualnego zakończenia wojny. Polityka nowego prezydenta może mieć kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa całej Europy.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.