Mówi: | Paul Ash |
Funkcja: | FCMA, CGMA, prezydent CIMA |
Specjaliści ds. finansów pomogli firmom przetrwać pandemię. Teraz wyzwaniem dla nich będzie raportowanie m.in. działań na rzecz klimatu
W trakcie pandemii COVID-19 firmy musiały rewidować swoje strategie, dopasować się do nowych warunków i wyznaczyć nowe priorytety. Części z nich udało się to na tyle dobrze, że nie tylko przeszły przez kryzys suchą stopą, ale ich działalność wręcz kwitła. Niemałą rolę w tym odegrali specjaliści ds. rachunkowości zarządczej, którzy podczas zakłóceń wywołanych COVID-19 objęli strategiczne role doradcze, wspierając m.in. wykorzystanie środków pomocowych od państwa. Dużym wyzwaniem w kolejnych latach będzie raportowanie pozafinansowe dotyczące działalności na rzecz klimatu i społeczeństwa. To od tych wskaźników coraz mocniej będzie zależeć pozycja danej firmy na rynku – jej postrzeganie przez konsumentów i inwestorów.
– Firmy zareagowały na pandemię w bardzo zróżnicowany sposób. Niektóre z nich, jak np. biura podróży czy podmioty z branży hotelarsko-gastronomicznej, zostały dotknięte bardziej niż inne. Jednak nawet wyniki tych przedsiębiorstw zaczynają wracać do normy i sposób, w jaki firmy sobie radzą, jest ciekawym materiałem do analizy – mówi agencji Newseria Biznes Paul Ash FCMA, CGMA, prezydent Instytutu Rachunkowości Zarządczej CIMA (The Chartered Institute of Management Accountants).
Na odbicie w europejskiej gospodarce wskazują opublikowane w połowie sierpnia dane Eurostatu, według których w II kwartale br. PKB Unii Europejskiej wzrósł o 1,9 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem. W ujęciu rocznym natomiast wzrost wyniósł 13,2 proc. Dla porównania w I kwartale br. europejska gospodarka zanotowała spadki odpowiednio o 0,1 proc. oraz 1,3 proc. rok do roku.
Statystyki pokazują, że odbicie dostrzegają też przedsiębiorstwa w Polsce. Z wrześniowego badania dla BIG InfoMonitor wynika, że polskie MŚP powoli wracają do normalnego funkcjonowania i coraz mniej z nich odnotowuje obroty niższe niż przed pandemią. 32 proc. z nich deklaruje, że udało im się już odbudować poziom sprzedaży, a 12 proc. – że wiedzie im się nawet lepiej niż przed pojawieniem się COVID-19.
– Są firmy, które podczas pandemii poradziły sobie nadzwyczaj dobrze, co zawdzięczają głównie temu, że nie stały w miejscu, zmieniły model biznesowy, inwestowały w technologie, cyberbezpieczeństwo i wdrażały nowe sposoby prowadzenia działalności oraz nowe metody docierania do klientów, np. online – mówi Paul Ash. – Firmy, które osiągały i nadal będą osiągać świetne wyniki, inwestowały w swoje zasoby ludzkie, w ich dobre samopoczucie i edukację. To będzie procentować w przyszłości.
Jak podkreśla, w pandemii firmy musiały zrewidować swoje strategie, dopasować się do nowych warunków i wyznaczyć nowe priorytety. Od tego zależało ich przetrwanie na rynku. Części z nich udało się to na tyle dobrze, że nie tylko przeszły przez kryzys suchą stopą, ale ich działalność wręcz kwitła. Niemałą rolę w tym odegrali specjaliści ds. finansów. Na przestrzeni ostatniego półtora roku musieli oni wykorzystać swoje kompetencje w zakresie zarządzania ryzykiem, restrukturyzacji i modelowania biznesowego, a także wiedzę w obszarach technicznych – takich jak np. opodatkowanie i wycena – żeby wspierać firmy w zrozumieniu tego, co jest konieczne, aby mogły przetrwać kryzys i dalej się rozwijać.
– Jako specjaliści ds. rachunkowości zarządczej mamy przywilej posiadania bardzo dobrego wglądu w planowanie biznesowe firm. Taka jest nasza rola. Przygotowujemy budżety, tworzymy prognozy finansowe i ich aktualizacje, planujemy scenariusze. Dlatego kiedy wybuchła pandemia, byliśmy w samym środku zawieruchy w firmach. Zastanawialiśmy się nad tym, jak wyjść z tej sytuacji, jak to wpłynie na dochody naszych firm, w jaki sposób zapłacimy rachunki, na jakie przychody możemy się nastawiać, jak się przystosować, a potem czerpać korzyści. I profesja finansowa wyjątkowo dobrze sobie z tymi wyzwaniami poradziła – podkreśla prezydent CIMA.
Jak wskazuje, specjaliści ds. finansów podczas zakłóceń gospodarczych objęli w firmach nowe role doradcze. Skupili się m.in. na zagospodarowaniu wsparcia, które płynęło do przedsiębiorstw w ramach rządowych subwencji.
– Rządy wprowadziły mnóstwo zachęt zarówno dla firm, jak i dla pracowników, aby mogli oni przetrwać te trudne czasy. Przedstawiciele profesji finansowej zapewniali, że to wsparcie nie szło na marne, że przedsiębiorstwa korzystały na tych inwestycjach rządowych. W ten sposób przyczyniali się do rozwoju gospodarczego i wspierali prosperowanie wszystkich sektorów – mówi Paul Ash.
Strategiczną rolę ekspertów ds. finansów w organizacjach potwierdza m.in. badanie „DNA CFO 2020” firmy doradczej EY, przeprowadzone pod koniec ubiegłego roku. Co ósmy dyrektor finansowy wskazał w nim, że główni akcjonariusze coraz częściej postrzegają funkcję CFO (chief financial officer) jako przewodnika w tworzeniu długoterminowej wartości w firmach.
Jednym z nowych obszarów działań działów finansowych i ekspertów ds. rachunkowości zarządczej jest raportowanie pozafinansowe, dotyczące m.in. wskaźników ESG i zrównoważonego rozwoju.
– To nie księgowi wymyślili pojęcie ESG, ale wszyscy dziś musimy zwracać uwagę na ten aspekt. Mowa tu o raportowaniu kwestii związanych z ochroną środowiska, odpowiedzialnością społeczną i ładem korporacyjnym. W aspekcie środowiskowym obejmuje to m.in. ślad węglowy organizacji, w aspekcie społecznym – dobre samopoczucie pracowników i różnorodność kadr, a w aspekcie ładu korporacyjnego – zaufanie i etykę w prowadzeniu biznesu. Wszystkie te kwestie będą dla firm równie istotne jak wyniki finansowe, a może nawet istotniejsze – ocenia prezydent CIMA.
Czynniki ESG (environmental, social i governance) obejmują dbałość o środowisko, kwestie społeczne i sposób prowadzenia biznesu (np. to, jak firma neutralizuje swoje emisje CO2, zmniejsza zużycie wody, współpracuje z lokalnymi społecznościami, dba o kwestie pracownicze i jaką ma politykę w obszarze etyki i przeciwdziałania korupcji). Raportowanie czynników ESG zyskuje w ostatnich latach na znaczeniu, do czego przyczyniają się m.in. unijne regulacje, jak i presja ze strony klientów i inwestorów. Firmy, które nie przyłożą do raportowania tych pozafinansowych czynników odpowiedniej wagi, muszą się liczyć m.in. z utrudnionym i droższym dostępem do kapitału.
– Inwestorzy podejmują decyzję o lokowaniu swoich środków w firmach na podstawie ich deklaracji dotyczących zrównoważonego rozwoju. Jednak nie wystarczy, że firma powie, iż coś zrobi. Ludzie będą patrzeć na faktyczne działania – podkreśla Paul Ash. – Tu pojawia się rola dla pracowników zajmujących się audytami. Będą analizować już nie tylko sprawozdania finansowe, ale również cele ESG i rezultaty działań w tym obszarze. Firmy uświadomią sobie, że są rozliczane z wykonania celów w zakresie ochrony środowiska, odpowiedzialności społecznej i ładu korporacyjnego w takim samym stopniu jak w przypadku wyników finansowych. Naszą profesję, podobnie zresztą jak szereg innych i całą społeczność inwestycyjną czeka więc wiele zmian, będziemy doskonalić sztukę raportowania kwestii ESG i dopilnowywać zgodności z wymaganiami w tym zakresie.
Z badania „CFO Survey 2020 – spring edition”, przeprowadzonego przez Deloitte’a w Europie Środkowej, wynika, że zdaniem 45 proc. dyrektorów finansowych w Polsce czynniki ESG mają jak na razie umiarkowany (45 proc.) lub mały (29 proc.) wpływ na wynik działalności ich firmy. Eksperci ds. finansów przewidują jednak, że ich rola będzie rosła. Duży udział czynników ESG przewiduje 44 proc., a umiarkowany – 31 proc. polskich CFO.
Co istotne, aż 81 proc. CFO w Polsce już w tej chwili przynajmniej częściowo uwzględnia ochronę środowiska, odpowiedzialność społeczną i ład korporacyjny w strategii swojej firmy. Ponad połowa uważa też, że te czynniki decydują o długoterminowych wynikach działalności firmy. Niemal co czwarty jest również zdania, że kwestie dotyczące ochrony środowiska będą decydować o łatwym dostępie do rynków kapitałowych w ciągu najbliższych trzech lat.
Czytaj także
- 2024-11-13: Europejscy rolnicy przeciw umowie UE i Mercosur. Obawiają się zalewu taniej żywności z Ameryki Południowej
- 2024-11-04: Resort rolnictwa chce uporządkować kwestię dzierżawy rolniczej. Dzierżawcy mają zyskać dostęp do unijnych dopłat
- 2024-10-30: Kompetencje społeczne są kluczowe w świecie pełnym ekranów. Można je rozwijać już u przedszkolaków
- 2024-11-07: Ostatni moment na przygotowanie samochodu do zimy. Wśród zaleceń nie tylko wymiana opon, ale i sprawdzenie oświetlenia
- 2024-11-04: Polski rynek roślinny rozwija się wolniej niż na Zachodzie. Kraje z największą konsumpcją mamy szansę dogonić za kilkanaście lat
- 2024-10-28: Polski przemysł nie jest gotowy na większy udział OZE. Potrzebne są inwestycje w magazyny energii
- 2024-11-08: Firmy czują rosnącą presję na inwestycje w dekarbonizację. Do zmian muszą się dostosować także małe przedsiębiorstwa
- 2024-11-07: Ekstremalne zjawiska pogodowe w Polsce to kilka miliardów strat rocznie. To duże wyzwanie dla branży ubezpieczeniowej
- 2024-10-16: Polskie firmy dostrzegają korzyści z gospodarki obiegu zamkniętego. Wciąż jednak ich wiedza jest niewystarczająca [DEPESZA]
- 2024-10-23: Polska w końcówce krajów wdrażających w firmach sztuczną inteligencję. Bolączką jest brak kompetencji cyfrowych u menedżerów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Europejscy rolnicy przeciw umowie UE i Mercosur. Obawiają się zalewu taniej żywności z Ameryki Południowej
Europejscy rolnicy sprzeciwiają się umowie między UE a krajami Mercosur w obecnie wynegocjowanym kształcie. Obawiają się, że unijny rynek zostanie zalany przez tanią żywność z Ameryki Południowej, ponieważ tamtejsi rolnicy w przypadku większości produktów nie muszą przestrzegać zasad zrównoważonego rozwoju, które z kolei podnoszą koszty produkcji we wspólnocie. Zdaniem prof. Łukasza Ambroziaka z IERiGŻ – PIB, choć umowa handlowa jako całość w wielu aspektach jest korzystna dla UE, to akurat produkcja rolno-spożywcza może na niej ucierpieć.
Infrastruktura
Zadyszka na rynku ładowania samochodów elektrycznych. Rozwój infrastruktury przyhamował
Bardzo powolny, ale stabilny wzrost na rynku samochodów elektrycznych – tak sytuację swojej branży oceniają firmy, które w niej działają. Zauważają także delikatną zadyszkę spowodowaną dość niską dynamiką rozwoju infrastruktury ładowania względem oczekiwań, co przekłada się na popyt aut. Elektromobilny biznes liczy na działania, które mogłyby pobudzić rynek.
Transport
Dekarbonizacja jest wyzwaniem dla firm przemysłowych. Wymaga zmian w całym łańcuchu dostaw
Sektor przemysłowy jest jednym z głównych emitentów CO2, a jego dekarbonizacja ma kluczowe znaczenie dla osiągnięcia unijnych celów neutralności klimatycznej. Dla przedsiębiorstw, zwłaszcza z branż energochłonnych, oznacza to jednak konieczność modernizacji zakładów i przeprojektowania procesów produkcyjnych. Kluczowe są m.in. ich automatyzacja, cyfryzacja i maksymalne skracanie łańcuchów dostaw, również wewnątrzzakładowych.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.