Mówi: | Marian Ziburske, prezes zarządu Westminster Group Sylwester Puczen, rzecznik prasowy, Tor Służewiec |
Rośnie prestiż wyścigów konnych w Polsce. Wyższe nagrody i modernizowane tory przyciągają coraz większą publiczność
Rośnie zainteresowanie wyścigami konnymi w Polsce. Otwarcie Sezonu czy Derby przyciągają coraz więcej osób. Podczas największych wydarzeń na tory przychodzi kilkanaście tysięcy osób. Warszawski Służewiec odwiedziło w tym roku już nawet kilkanaście procent widzów więcej niż w poprzednich latach. Pojawiają się też sponsorzy i dodatkowe nagrody – w Gonitwie Derby Grupa Westminster ufundowała dodatkowe nagrody w kwocie 50 tys. zł. Wyższe nagrody to też większa szansa na przyciągnięcie najlepszych stajni, a tym samym – zwiększenie prestiżu gonitw w Polsce.
– Wyścigi konne w Polsce mają duży potencjał rozwojowy. Już pierwsze wyścigi w tym sezonie przyciągnęły 15 tys. ludzi. Macie znakomite obiekty i dużo inwestujecie, jakość koni wyścigowych w Polsce rośnie z każdym rokiem – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Marian Ziburske, prezes zarządu Grupy Westminster, głównego partnera sezonu 2018, a prywatnie także wielki fan jeździectwa.
Wyścigi konne przyciągają coraz więcej widzów. Stają się wydarzeniem towarzyskim – w dni gonitw przychodzi coraz więcej młodych ludzi i całych rodzin.
– Osoby odwiedzające tor spędzają tu 5–6 godzin. Można przyjść z rodziną. Dobrze bawić mogą się tu również dzieci, dla których przewidziano mnóstwo aktywności, jak np. jazda na kucykach – mówi Marian Ziburske.
W gonitwach biorą udział lepsze konie, ponieważ polskie tory stają się atrakcyjne dla najlepszych stajni. W Polsce działają obecnie cztery tory wyścigowe, a największą rangę z punktu widzenia hodowli i selekcji ma tor na warszawskim Służewcu, którego partnerem w tym roku jest Grupa Westminster.
– Nie ukrywam, że konie są moją pasją – sam uprawiam jeździectwo i jestem właścicielem dwudziestu pięciu koni wyścigowych. Ale myślę też, że jest to ogólnie bardzo dobry kierunek działalności sponsorskiej – przyznaje Ziburske.
Prywatnie Marian Ziburske kocha sport, a w szczególności konie, piłkę nożną i hokeja. Sponsoruje tor wyścigowy Berlin-Hoppegarten i German Friendships, wspiera klub hokeja na lodzie HC Dynamo Pardubice w Czechach. Grupa Westminster była również oficjalnym głównym sponsorem reprezentacji Niemiec w hokeju na lodzie.
Grupa zajmująca się wynajmem nieruchomości inwestuje w Polsce od 2017 roku. Podstawą jej koncepcji biznesowej jest pozyskiwanie lokali mieszkalnych i komercyjnych, ich modernizacja lub rozbudowa, a następnie długoterminowe wynajmowanie.
– Pod względem rozwoju naszego biznesu głównego w Polsce mamy powody do dużej satysfakcji. W ciągu ostatnich czternastu miesięcy nabyliśmy już ponad tysiąc lokali. Skupiamy się na kupowaniu i długoterminowym wynajmie nieruchomości mieszkalnych na terenie całej Polski, działamy więc inaczej niż firmy deweloperskie. Dostrzegam duży potencjał na tym rynku w Polsce – mówi Marian Ziburske.
Od tego roku logo Westminster można zobaczyć na Torze Służewiec. Jak podkreśla Marian Ziburske, to nie ostatnie słowo grupy we wspieraniu sportu w Polsce. Firma ma plany związane z piłką nożną i tenisem.
– Grupa Westminster działa w charakterze partnera głównego Toru Służewiec, dzięki czemu nasze reklamy można zobaczyć w bardzo atrakcyjnych miejscach na terenie toru przez wszystkie pięćdziesiąt cztery dni wyścigowe – mówi prezes Westminster.
Nagrody w Polsce są jeszcze stosunkowo niewielkie – wynoszą zazwyczaj kilkanaście, kilkadziesiąt tysięcy złotych. Te największe mają pule kilkuset tysięcy. 85 proc. nagrody za wygraną gonitwę trafia do właściciela konia.
– Wyścigi z roku na rok zwiększają swoją publiczność. Obserwujemy z każdym kolejnym rokiem wzrost sprzedaży biletów na poszczególne wydarzenia. Jeszcze nie zakończyliśmy tego wzrostu i myślę, że popularność wyścigów będzie z każdym rokiem rosła. Otwarcie sezonu jest jednym z większych dni wyścigowych. W tym roku przez tor w ciągu całego dnia przewinęło się już ponad osiem tysięcy osób – mówi Sylwester Puczen, rzecznik prasowy Toru Służewiec.
Polski Klub Wyścigów Konnych przeznacza w tym sezonie ponad 600 tys. zł na dodatkowe nagrody na Torze Służewiec. Za każdy ważny start konia polskiej hodowli w gonitwach grupowych zapłaci 200 zł, ufundował też trzy nagrody dla polskich hodowców, których konie zajmą najwyższe trzy miejsca w Derby i Wielkiej Warszawskiej (odpowiednio 15, 10 i 5 tys. zł).
– Jesteśmy jednym z partnerów Gali Derby, dzięki czemu nagroda w tym sezonie wzrosła do 50 tys., czyli o 30 proc. Na innych torach w Europie ma miejsce odwrotna sytuacja – kwoty nagród są obniżane – wskazuje Marian Ziburske.
Dzięki zaangażowanie partnera na służewieckim torze pojawią się też nowe gonitwy. Na Torze Służewiec we wrześniu odbędzie się Westminster Freundschaftspreis, gdzie suma nagród wyniesie 105 tys. zł.
– Stworzyliśmy nowe międzynarodowe wyścigi, na które zaprosimy naszych partnerów z Niemiec, Słowacji i Czech. Chcemy pokazać, że wyścigi konne w Polsce stoją na międzynarodowym poziomie, a ponadto zaprezentować zagranicznym gościom przepiękny obiekt na Służewcu – mówi Marian Ziburske.
Nie tylko wyścigi w Polsce mają coraz większy prestiż, lecz także same obiekty przechodzą remonty. Tor Służewiec po generalnych pracach ma odzyskać przedwojenny blask.
– W tym roku skupialiśmy się przede wszystkim na udoskonaleniu alei dojazdowej, wymieniliśmy oświetlenie, poprawiamy kasy biletowe. W 2017 roku otworzyliśmy Trybunę Honorową po gruntownym remoncie konserwatorskim, we wcześniejszych latach prowadziliśmy takie prace na Trybunie II. Teraz czas na prace dotyczące budynków związanych z bieżącą obsługą. Poprawiamy wszystko tak, aby ta perła architektoniczna służyła nam jak najdłużej – zapowiada Sylwester Puczen.
Czytaj także
- 2024-12-16: Krystian Ochman: Zawsze odrzucałem różne propozycje na sylwestra, ale teraz wezmę udział w wyjątkowym koncercie. Stworzę duet z moim dziadkiem
- 2024-12-13: Luna: Fajną opcją jest praca w sylwestra zamiast skupiania się na zabawie. Jeszcze nie mam planów na ten czas
- 2024-12-17: Wiktor Dyduła: W sylwestra po raz pierwszy będę pracował jako muzyk, a nie kelner
- 2023-12-28: Tomasz Kammel: Kiedyś wymyśliłem, że gdy pracuję w Sylwestra, to tym samym gwarantuję sobie, że kolejny rok będzie świetny. I tego się trzymam od ponad 20 lat
- 2023-12-29: Sławomir i Kajra: Raczej nie dzielimy się naszym życiem prywatnym, ale w teledysku do utworu „Kolorowy film” jest dużo o nas. To podsumowanie ostatniej dekady naszego życia na scenie i za kulisami
- 2023-12-28: Joanna Liszowska: Pierwszy raz wystąpię podczas „Sylwestra marzeń z Dwójką” w Zakopanem. Mimo dwudziestoletniego doświadczenia na scenie mam tremę
- 2024-01-03: Sławomir i Kajra: Nowy rok przyniesie nową płytę Sławomira. Zaskoczymy też kilkoma singlami i teledyskami
- 2023-12-22: Aneta Glam-Kurp: Tym razem święta i sylwestra spędzimy w Miami. W domu zawsze mamy szampana na 800 osób
- 2023-12-21: Barbara Kurdej-Szatan: W tym roku w swoim domu organizuję święta dla całej rodziny. Z kolei na sylwestra jedziemy na narty w Alpy
- 2024-01-02: Adam Woronowicz: Takie postacie jak Sylwester Hepner ze „Skazanej” są mroczne i złe. Największy paradoks polega na tym, że fajnie się je gra
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Czterodniowy tydzień pracy testuje coraz więcej organizacji. Przynosi korzyści zarówno pracownikom, jak i firmom
Rząd pracuje nad skróceniem tygodnia pracy, a szefowa resortu pracy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zadeklarowała, że zmiana miałaby wejść w życie jeszcze w obecnej kadencji Sejmu. Choć eksperci i pracodawcy są w tej kwestii podzieleni, to przykłady z innych rynków, m.in. Islandii, Wielkiej Brytanii i Portugalii, pokazują, że taki model ma wiele korzyści, zarówno po stronie pracowników, jak i firm.
Bankowość
Sądy są zalewane pozwami frankowiczów. Rząd pracuje nad ustawą usprawniającą sprawy kredytobiorców
W sądach toczy się około 200 tys. spraw dotyczących kredytów frankowych. Prawomocnym wyrokiem zakończyło się 30 tys. Na drogę sądową zdecydowała się jednak tylko część kredytobiorców. Umów objętych ryzykiem walutowym było blisko milion, a ich wartość w szczytowym okresie, czyli w 2011 roku, osiągnęła niemal 200 mld zł.
Handel
Donald Trump zaczyna swą drugą kadencję jako prezydent. Europejski biznes obawia się konsekwencji zapowiedzianych ceł
Świat biznesu z niepokojem czeka na pierwsze decyzje Donalda Trumpa, zwłaszcza w sprawie wprowadzenia głośno zapowiadanych ceł na towary z zagranicy. Zdaniem Marcina Nowackiego, wiceszefa Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, Unia Europejska musi się przygotować na większy odbiór produktów i usług ze Stanów Zjednoczonych, które mają wysoki deficyt w handlu ze Starym Kontynentem. Tradycyjnie życzliwie nastawiona do USA Polska mogłaby wykorzystać swoją prezydencję w Radzie UE, by doprowadzić do porozumienia między obu stronami.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.