Mówi: | dr Mirosław Kachniewski |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych |
Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych: nowy prezes GPW to nadzieja na zmiany
Paweł Tamborski już na czele Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. Nowy prezes jest dobrze oceniany przez uczestników rynku. Będzie musiał zmierzyć się z potrzebą zmian w regulacjach. Miałyby one ułatwić pozyskiwanie nowych spółek przez GPW, a także uczynić cały obrót gospodarczy bardziej przejrzystym i bezpieczniejszym.
– To jest osoba doświadczona na rynku. Paweł Tamborski widział ten rynek z wielu perspektyw i mam nadzieję, że będzie dobrze potrafił sprostać wyzwaniom, które stoją przed nim jako prezesem giełdy – tak Tamborskiego ocenia dr Mirosław Kachniewski, prezes zarządu Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych.
Wyzwań jest wiele, bo jak podkreśla Kachniewski, prezes GPW pełni aż trzy funkcje jednocześnie. Po pierwsze, jako szef warszawskiego parkietu musi dbać o rozwój całego rynku kapitałowego.
– Chodzi o to, aby na rynku było jak najwięcej inwestorów i spółek. Nie jest to łatwe, jest wiele prac analitycznych, które są podjęte – mówi Kachniewski. – Bardzo ważne byłoby przeprowadzenie pewnych zmian, głównie regulacyjnych, tak, aby rynek kapitałowy stał się bardziej atrakcyjny dla poszczególnych podmiotów.
Te zmiany to między innymi ułatwienia w raportowaniu przez spółki notowane na giełdzie. Dzisiaj muszą one przekazywać inwestorom wiele wzajemnie pokrywających się raportów. Trwają prace nad tym, by liczbę obowiązków informacyjnych ograniczyć, bez szkody dla bezpieczeństwa obrotu giełdowego.
– Tu nie chodzi o to, aby spółki były mniej przejrzyste informacyjnie, one muszą być przejrzyste, bo inaczej inwestorzy nie będą chcieli kupić ich akcji. Ale chodzi o to, żeby nie było konieczności przesyłania wielu raportów do wielu instytucji, w wielu formatach, różnych terminach, ale żeby można było to robić jednorazowo. Nazywam to zasadą jednorazowego raportowania – tłumaczy prezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych.
Drugie zadanie, jakie stoi przed Tamborskim, wiąże się z tym, że będzie on kierować spółką, która powinna być dla innych przykładem.
– Giełda musi być spółką, która najlepiej komunikuje się z rynkiem, najlepiej organizuje walne i ma wzorowy przebieg WZA, dobrze wypełnia wymogi dobrych praktyk notowanych spółek, które to przecież sama określa – wymienia Kachniewski.
Po trzecie, Paweł Tamborski musi dbać o wyniki GPW, która jako spółki ma generować zyski dla swoich akcjonariuszy. Jak podkreśla prezes SEG, to może być szczególnie trudne zadanie, bo warszawski parkiet ma coraz silniejszą konkurencję ze strony giełd zagranicznych i alternatywnych platform obrotu.
– Należy zastanawiać się na tym, czy są jeszcze możliwości zwiększania przychodów i realizacji korzyści skali dzięki notowaniu większej liczby instrumentów – uważa Mirosław Kachniewski. – To jest kwestia tego, czy jest możliwość zwiększenia przychodów z innych źródeł, które dotychczas nie były właściwie eksplorowane, a na innych giełdach są istotnym źródłem przychodów, jak na przykład ze strumienia sprzedawanych danych finansowych. To też kwestia ograniczania kosztów: należy się zastanowić nad tym, które można wyeliminować, a które tylko zminimalizować.
Paweł Tamborski zastąpi na stanowisku prezesa GPW Adama Maciejewskiego, który pełnił tę funkcję od początku 2013 roku.
Czytaj także
- 2025-02-25: Wzrost udziału kobiet we władzach spółek z WIG140 rozczarowująco niski. Co piąta firma ma zarząd i radę nadzorczą w męskim składzie
- 2025-03-26: Brak różnorodności szkodzi firmom. Nowa dyrektywa może je skłonić do zmiany podejścia
- 2024-07-29: Sektor gier silnie reprezentowany na warszawskim parkiecie. GPW liczy na kolejne debiuty firm gamingowych
- 2024-07-19: Investors TFI: Hossa na giełdach nie skończy się przed 2026 rokiem. Wszystko będzie zależeć od trendu na Wall Street
- 2024-05-20: Przewodniczący KNF: Niepokoi nas ograniczone zainteresowanie przedsiębiorców inwestycjami. To wpływa na niski popyt na kredyty inwestycyjne
- 2024-04-16: Rekordowe notowania złota. Ryzyko eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie będzie napędzać dalsze wzrosty
- 2024-04-11: Tylko 12 proc. Polaków dobrze zna się na giełdzie. Bez edukacji finansowej trudno będzie pobudzić inwestycje
- 2024-04-08: GPW szuka możliwości przyciągnięcia zarówno nowych inwestorów, jak i spółek. Liczy na przełamanie stagnacji w debiutach
- 2024-03-13: Niski poziom wiedzy finansowej powstrzymuje Polaków przed inwestowaniem na giełdzie. Ruszają zapisy na bezpłatne szkolenia dla tysiąca chętnych
- 2023-11-22: Spółki rodzinne stanowią aż 40 proc. podmiotów notowanych na GPW. Rośnie ich innowacyjność, ale wyzwaniem pozostaje proces sukcesji
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników
Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.
Konsument
35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.