Newsy

Strach przed niepowodzeniem nie powstrzymuje Polek przed zakładaniem własnych firm. Najwięcej obaw wiąże się z finansami i podatkami

2023-02-27  |  06:20

Zarobki kobiet i mężczyzn w Polsce dzieli przepaść. Według Global Gender Gap Report (World Economic Forum) nasz kraj zajmuje pod tym względem 77. miejsce na 146 krajów świata. Przełożenie na ten wynik ma m.in. niewielki odsetek pań na wysokich stanowiskach w firmach, a także na duże dysproporcje w samych zarobkach. Dlatego kobiety coraz bardziej cenią sobie niezależność, jaką daje im własny biznes. Według różnych raportów odsetek kobiet prowadzących własne firmy to około 35 proc. ogółu wszystkich prowadzących działalność gospodarczą w Polsce. Nie oznacza to jednak, że decyzja o starcie w biznesie przychodzi im z łatwością.

Na zlecenie Nest Banku i Fundacji Kobiety e-biznesu agencja SW Research przeprowadziła badanie ilościowe metodą wywiadów online (CAWI), żeby sprawdzić i dowiedzieć się, z jakimi wyzwaniami najczęściej mierzą się przedsiębiorczynie i jak radzą sobie z trudnościami. W badaniu wzięły udział dwie grupy kobiet: te, które już prowadzą własny biznes, oraz te, które dopiero zamierzają rozpocząć działalność. W tej pierwszej grupie jedynie 19 proc. nie miało żadnych obaw związanych z tym przedsięwzięciem, a co piąta obawiała się wielu aspektów lub wręcz niemal wszystkiego. Największy lęk budziła myśl, że nie poradzą sobie z prowadzeniem przedsiębiorstwa (38 proc.). 24 proc. bało się utraty zainwestowanych środków.

 Kobiety mają obawy przed założeniem działalności gospodarczej związane przede wszystkim z tym, że sobie nie poradzą, szczególnie akcentują kwestie związane z prawem podatkowym i wybieraniem trybu rozliczenia, samych procedur, księgowości, także tematów finansowych – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes dr Karolina Mitraszewska, wiceprezeska zarządu ds. technologii i operacji w Nest Banku. – Nie są też przekonane, że zdobędą rynek, że dotrą do prawdziwych potrzeb swojego klienta i że ich oferta trafi do tej grupy docelowej. A za tym idzie już trzecia grupa obaw: czy różne komplikacje związane z prowadzeniem firmy i pozyskaniem rynku nie przełożą się na to, że stracą płynność finansową.

Choć przeszło 1/3 kobiet prowadzących działalność gospodarczą samodzielnie przygotowała biznesplan, aż 20 proc. wskazało, że jest to zdecydowanie najtrudniejsze spośród wszystkich wyzwań, z którymi się mierzyły. Dla 13 proc. szczególnie trudne były kwestie związane z finansami firmy – pozyskanie początkowego finansowania czy wybór optymalnej formy opodatkowania. Wyzwaniem okazuje się też zlokalizowanie biznesu w przestrzeni i na rynku. 12 proc. badanych miało pewne trudności z analizą konkurencji rynkowej, a 10 proc. z wyborem idealnego miejsca dla swojego biznesu. Mimo wyzwań i obaw zdecydowana większość ankietowanych bardzo szybko przeszła od planowania do założenia swojej działalności – ponad połowa zrobiła to w czasie krótszym niż pół roku.

Najsilniejszą motywacją do założenia firmy była niezależność, a następnie chęć pracy na własnych zasadach. Wśród aktywnych przedsiębiorczyń odpowiedzi takie wskazało odpowiednio 41 i 40 proc. ankietowanych. Zdecydowanie częściej odpowiadały tak osoby, które dopiero planowały własny biznes (59 i 55 proc.). Silną motywacją okazała się też chęć lepszego zarobku (30 proc. i 46 proc.). W tym pytaniu można było wskazać wiele odpowiedzi, jednak panie, poproszone o wybranie tylko jednej, także najczęściej udzielały trzech powyższych odpowiedzi.

Założenie swojej własnej działalności jest dla kobiet doskonałym sposobem samorealizacji. Na podstawie badań widać, że główną motywacją dla kobiet jest spełnienie własnych marzeń – podkreśla dr Karolina Mitraszewska. – To jest odwaga do tego, aby pozostać niezależną i realizować pasję, jeżeli faktycznie za tą działalnością stoi pasja. To jest to też doskonały sposób na zrobienie kariery, która być może ma o wiele atrakcyjniejszą ścieżkę niż w korporacji, zwłaszcza na pierwszym etapie życia kobiety, kiedy często godzi różne role, też matki małych dzieci. Daje to większą swobodę i być może pozwala szybciej przebić ten symboliczny szklany sufit, zarówno jeżeli chodzi o pozycję, jak i poziom dochodów.

Z raportu „Global Gender Gap 2022” publikowanego przez Światowe Forum Ekonomiczne, pokazującego dane o równości płci w czterech obszarach: politycznym, edukacyjnym, biznesowym i zdrowotnym, wynika, że pandemia z roku na rok wydłużyła okres oczekiwania na moment zaniknięcia dysproporcji między kobietami i mężczyznami o 34 lata.

Jeszcze większa przepaść dzieli zarobki Polek i Polaków. Pod względem równości wynagrodzeń otrzymywanych za tę samą pracę plasujemy się na 119. miejscu w tym zestawieniu. Widać to chociażby w liczbie  kobiet zatrudnianych na wyższych szczeblach managerskich  –  to zaledwie 27,8 proc.  Ten fakt jest jeszcze bardziej uderzający, jeśli zestawimy go z inną daną:  więcej niż dwie trzecie osób, które zdobyły wykształcenie w kierunku biznesowym bądź administracyjnym, to właśnie kobiety. Nie brakuje im więc umiejętności, ale wsparcia, choćby takiego jak wymiana doświadczeń czy pomoc księgowa lub prawna.

Zdaniem Karoliny Mitraszewskiej bardzo istotne są wszelkie inicjatywy wspierające przedsiębiorczość – zarówno ogółem z punktu widzenia jednostki i człowieka, gdyż przedsiębiorczy ludzie podejmują lepsze decyzje, mają więcej odwagi w sobie i lepiej rozumieją zachodzące w otoczeniu trendy, jak i w przypadku kobiet, które są obarczone większym bagażem ról społecznych.

– Wsparciem dla kobiet w prowadzeniu działalności gospodarczej byłoby ułatwienie wszelkich czynności związanych z założeniem i prowadzeniem firmy, ale także poziomu obciążeń fiskalnych, które ciążą na każdym przedsiębiorcy – mówi wiceprezeska zarządu Nest Banku. – Warto tutaj zaznaczyć, że cała organizacja życia społecznego, system funkcjonowania przedszkoli, żłobków, wsparcia w opiece nad rodzicami i szereg innych aspektów, w które wchodzi kobieta w różnych swoich rolach, na pewno byłyby istotnym wsparciem. Natomiast niewątpliwie, mając też na uwadze różne role społeczne, w które wchodzi kobieta, to założenie własnej działalności przede wszystkim daje trochę większą możliwość dysponowania własnym czasem i niezależność w integracji różnych sfer życia: prywatnej i zawodowej.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

Ochrona środowiska

Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami

Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.

Motoryzacja

Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.