Newsy

Ceny złota o połowę niższa niż dwa lata temu. Polacy zaczęli masowo kupować.

2013-09-18  |  06:05
Mówi:Rafał Wojda
Funkcja:wiceprezes zarządu
Firma:Mennica Wrocławska
  • MP4
  • Mijają dwa lata od chwili, gdy cena złota była najwyższa w historii. Od tego czasu spadła o 600 dolarów na uncji. To sprawia, że rośnie zainteresowanie polskich inwestorów złotem.

     – Po raz pierwszy od kilku lat mamy sytuację, że Polacy zaczynają intensywnieczyli więcej i częściej niż wcześniej kupować złoto, gdy jest ono tanie, a nie gdy jego ceny rosną – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Rafał Wojda, wiceprezes Mennicy Wrocławskiej.

    Jego zdaniem to pozwala wysnuć wniosek, że Polacy są coraz bardziej świadomymi inwestorami. Świadczy o tym też sam sposób dokonywania takich zakupów – nie są to duże transakcje jednorazowe, tylko kilka mniejszych. W ten sposób można ograniczyć ryzyko zakupu dużej ilości złota po zbyt wysokiej cenie.

     – Jeżeli kupujemy w pięciu transzach po 200 dolarów, to cena zakupu jest średnią pomiędzy wartością najwyższą i wartością najniższą – wyjaśnia Wojda. – Gdybyśmy całą kwotę gotówkowo trzymali w naszych oszczędnościach i czekali, aż ta cena spadnie, a cena by nie spadała, to może się okazać, że tego złota nie nabędziemy w odpowiednim momencie. Średnia z całego roku bądź z kilku lat daje nam wartość wyważoną pomiędzy ceną najniższą a najwyższą w czasie, kiedy byliśmy gotowi inwestować w złoto.

    Jak podkreśla wiceprezes Mennicy Wrocławskiej, zainteresowanie złotem jest na dobrym, stabilnym poziomie. Sprzyja temu niska cena kruszcu – obecnie uncja kosztuje nieco powyżej 1300 dolarów, o 300 dolarów mniej niż pół roku temu. Złoto tanieje od dwóch lat, we wrześniu 2011 roku za uncję płacono 1900 dolarów. Pod koniec sierpnia, kiedy sytuacja w Syrii była bardzo niepewna i wielu inwestorów uważało, że Ameryka szykuje się do kolejnej wojny – cena wzrosła do ponad 1400 dolarów za uncję, bo to złoto jest uważane za jedną z najlepszych lokat na niepewne czasy.

     – Złoto zdecydowanie dominuje, jeśli chodzi o wszystkie metale szlachetne – wyjaśnia Wojda. – Mamy do dyspozycji cztery najbardziej popularne metale w formach fizycznych: złoto, srebro, platynę i pallad. Na drugim miejscu jest srebro, które się cieszy też dużym zainteresowaniem.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Polityka

    Polska może się stać Doliną Krzemową Europy. Potrzeba jednak wsparcia finansowego start-upów i mocniejszej deregulacji

    Polskie start-upy skoncentrowane są głównie na rozwoju nowoczesnych technologii informatycznych i cyfrowych. Wyraźny nacisk na oprogramowanie i aplikacje oraz big data i data science wskazuje na silne zainteresowanie narzędziami analitycznymi i rozwiązaniami wspierającymi transformację cyfrową w różnych branżach – wynika z raportu „Rynek start-upów w Polsce. Trendy technologiczne”, który został opracowany w 2024 roku w MRiT. Zdaniem europarlamentarzystów Polska ma szansę się stać Doliną Krzemową, jednak rozwój start-upów blokowany jest m.in. przez ograniczony dostęp do finansowania oraz niekorzystne i nadmierne regulacje.

    Transport

    Na półmetku wakacji ceny paliw na stacjach nie powinny się wyraźnie zmienić. Znaczące różnice między regionami i stacjami

    W sierpniu ceny benzyny, oleju napędowego i autogazu powinny pozostać na poziomach z lipca – uważa ekspertka rynku z firmy Reflex. Wyższe będą zawsze na stacjach premium, tych, które oferują bogatszą ofertę dodatkową, promocje dla uczestników programu lojalnościowego, oraz w regionach, w których tradycyjnie paliwa są droższe ze względu np. na wyższą siłę nabywczą mieszkańców. Różnice mogą sięgać kilkudziesięciu groszy na litrze. Obszary, wokół których te wartości oscylują, zależą z kolei od sytuacji globalnej. Warto patrzeć na sytuację na Bliskim Wschodzie i w Ukrainie.

    Polityka

    A. Mularczyk (PiS): Nawiązanie poważnego dialogu z Niemcami jest konieczne nie tylko w kontekście reparacji. Powinien być podpisany traktat polsko-niemiecki

    – Nie wystarczy jednorazowy gest czy inicjatywa. To musi być podjęcie dialogu, być może też przygotowanie nowej umowy bilateralnej, nowego traktatu polsko-niemieckiego, który regulowałby wszystkie obszary, które wynikały ze skutków II wojny światowej – mówi Arkadiusz Mularczyk, poseł do Parlamentu Europejskiego z PiS-u. Podkreśla, że proces ten nie będzie łatwy, bo wymaga konsekwencji i stanowczości, ale widzi szansę w prezydenturze Karola Nawrockiego, który już zadeklarował kontynuację starań w tym zakresie. Zdaniem europosła wsparciem w polsko-niemieckim dialogu może być administracja Donalda Trumpa.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.