Newsy

Eksport produktów mlecznych z Polski rośnie. Coraz częściej kupują je kraje azjatyckie i afrykańskie

2019-12-03  |  06:20

Niemal jedna trzecia wyprodukowanego nad Wisłą mleka i jego przetworów trafia poza granice Polski. W większości do Unii Europejskiej, zwłaszcza do Niemiec, jednak producenci poszukują nowych rynków zbytu w Azji, Afryce i Ameryce Południowej. O ile w ubiegłym roku wysokie ceny masła spowodowały wzrost eksportu tego tłuszczu, o tyle w 2019 r. korzystne dla przetwórców okazują się ceny odtłuszczonego mleka w proszku. Jednak nawet duże zakłady potrzebują rządowego wsparcia promocyjnego na rynkach eksportowych.

– Polska jest jednym z pięciu największych producentów mleka w Europie, a około 30 proc. produkcji eksportujemy poza granice Polski. Głównym naszym odbiorcą jest Wspólnota Europejska, natomiast bardzo szeroko docieramy też do innych krajów świata – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Małgorzata Cebelińska, dyrektor handlu Spółdzielni Mleczarskiej Mlekpol w Grajewie. – To jest bardzo szeroki przekrój krajów azjatyckich: Chin, Indonezji, Malezji, Filipin, Pakistan, Wietnam, kraje Bliskiego Wschodu – Zjednoczone Emiraty Arabskie, Irak, Jordanię. Ze względu na rosnącą populację popularność naszych produktów mleczarskich rozprzestrzenia się również na cały kontynent afrykański.

Najbardziej perspektywiczne są rynki Azji, Azji Południowo-Wschodniej, również Afryki, ze względu na rosnącą populację i jej siłę nabywczą, a w związku z tym rosnącą konsumpcję produktów mlecznych. W ubiegłym roku Polska odpowiadała m.in. za 38 proc. unijnego eksportu odtłuszczonego mleka w proszku do Algierii, a także do Wietnamu, Kolumbii i Meksyku. Wzrosła też sprzedaż mleka płynnego oraz serów i twarogów do Libanu, a także serów i twarogów na Ukrainę i do Iraku. Kierunkami, w których odnotowano zdecydowany wzrost, były też Senegal i Kambodża.

– Hitami eksportowymi są przede wszystkim produkty, które pozwalają na utrzymanie trwałości przez minimum pół roku, więc są to sery, masło, produkty proszkowe, ale też szeroka gama produktów UHT jak mleko, mleka smakowe, śmietanki – podkreśla Małgorzata Cebelińska.

Jednak branża mleczarska oczekuje od rządzących działań wspierających promocję polskich przetworów mlecznych w krajach trzecich.

– Chcemy, żeby wszystkie kraje kojarzyły Polskę z bardzo dobrym naturalnym produktem mlecznym. Do tego potrzebujemy wsparcia i długoterminowych strategii wspólnie z naszym rządem, żeby wsparł naszą działalność poza granicami. Jako pojedynczy zakład, nawet duży, nie mamy takiej siły przebicia, niż w sytuacji, kiedy wypowiadamy się jako cały sektor – wyjaśnia przedstawicielka Mlekpolu. – To, co w tej chwili robi polski rząd, jest niewystarczające. Potrzebujemy większego zaangażowania i konsekwencji w prowadzeniu tych programów. To są wyzwania, nad którymi nasi zagraniczni partnerzy pracowali przez kilkadziesiąt lat. My zaczęliśmy to robić niedawn i musimy zintensyfikować te działania.

Jak informuje Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, wyniki handlu zagranicznego branży mleczarskiej w okresie ośmiu miesięcy 2019 roku były lepsze niż w takim samym okresie 2018 roku Nadwyżka eksportu nad importem przetworów mlecznych zwiększyła się o 2,4 proc. do 1,85 mld l w przeliczeniu na mleko surowe, w wyniku głębszego spadku importu (o 6,6 proc. do 1,23 mld l) niż eksportu (o 1,4 proc. do 3,08 mld l). O zmniejszeniu eksportu zadecydował przede wszystkim znaczny spadek wywozu masła (o 17,9 proc.), z uwagi na niższe niż przed rokiem ceny eksportowe (o ok. 12 proc.) oraz wzrost krajowego spożycia o 8 proc. w pierwszym półroczu pod wpływem niższych cen detalicznych. Skurczył się eksport serwatki (o 10,8 proc.) oraz serów i twarogów – o 1,8 proc. Wywóz pozostałych przetworów zwiększył się od 5,0 proc. w przypadku mleka w proszku do 20,9 proc. (mleko płynne i śmietana). Mimo spadku wolumenów, wartość eksportu i importu wzrosła, odpowiednio o 2,8 proc. i 5,2 proc., a dodatnie saldo obrotów w ujęciu wartościowym zwiększyło się o 0,9 proc. do 0,88 mld euro.

– Mocna pozycja polskich produktów mleczarskich wynika z wyjątkowego położenia geograficznego i walorów przyrodniczych naszego kraju. Mamy wiele użytków zielonych, łąki, pastwiska, gdzie możemy w sposób zrównoważony i możliwie naturalny prowadzić hodowlę zwierząt i pozyskiwać najlepszej jakości surowce – tłumaczy Małgorzata Cebelińska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Kongres MOVE

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia

Sektor ochrony zdrowia ponosi znaczące konsekwencje wynikające z rosnącej liczby ekstremalnych zjawisk klimatycznych, ale też poważnego zanieczyszczenia powietrza, a koszty z tym związane będą rosły. Z drugiej strony sam sektor też się przyczynia do zmian klimatycznych – odpowiada za 4 proc. emisji CO2, czym wyprzedza takie branże jak żegluga czy lotnictwo. O potrzebie przyspieszenia zielonych zmian w ochronie zdrowia coraz więcej się mówi, ale to wymaga konkretnych działań. Temu ma służyć powołana właśnie do życia Zielona Koalicja dla Zdrowia, w której uczestniczy prawie 30 podmiotów i której patronuje m.in. Narodowy Fundusz Zdrowia.

Ochrona środowiska

Nowa kadencja samorządów pod znakiem działań energetycznych i klimatycznych. 15 mld euro z UE może przyspieszyć zmiany w tym zakresie

Do wyborów samorządowych pozostał nieco ponad tydzień. Jak pokazuje nowy raport Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju, na samorządowców nadchodzącej kadencji będzie czekać wiele wyzwań związanych z energetyką i polityką klimatyczną, które wynikają zarówno z regulacji UE, jak i oczekiwań społecznych. Jednak w praktyce możliwości aktywnego działania samorządów w tym obszarze są tak szerokie, jak umożliwiają im to regulacje prawne. – Tutaj pewnych rozwiązań po prostu nie ma albo są w dość dokuczliwy sposób szczegółowe i stwarzają samorządom duże trudności. Dlatego potrzebna jest interwencja rządu, żeby umożliwić samorządom aktywne działania – ocenia dr Wojciech Szymalski, prezes Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju.

Prawo

Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu

Częste zmiany regulacyjne i postęp technologiczny wymuszają na specjalistach ds. finansów ciągłe nabywanie nowych kompetencji, doszkalanie i uaktualnianie swojej wiedzy. Ci, którzy potrafią się dostosować do szybkich zmian i wesprzeć swoimi umiejętnościami rozwój biznesu, mogą jednak liczyć na większe możliwości rozwoju kariery. – Finanse operują w świecie, który coraz szybciej się zmienia. To powoduje, że w przyszłości ludzie z obszaru finansów będą musieli poświęcać dużo więcej energii na to, żeby dotrzymać tempa – mówi Kuba Neneman, head of finance.ai, commercial data science manager w Shellu.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.