Mówi: | Krzysztof Galos |
Funkcja: | podsekretarz stanu, Główny Geolog Kraju |
Firma: | Ministerstwo Klimatu i Środowiska |
Jedynie 20 proc. zużywanych w kraju surowców mineralnych pochodzi z Polski. Rozwiązaniem może być recykling części metali
Polska posiada głównie dwa surowce strategiczne, które samodzielnie przetwarza na większą skalę – węgiel koksowy i miedź. Nie mamy własnych źródeł i złóż pierwiastków ziem rzadkich, w związku z czym bazujemy jedynie na imporcie. – Potencjał surowcowy jednak istnieje, zwłaszcza w zakresie odzyskiwania surowców. Jednocześnie musimy pracować nad zagospodarowaniem górniczym – ocenia Krzysztof Galos, podsekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska oraz Główny Geolog Kraju.
– Polska gospodarka używa ponad 100 różnych surowców mineralnych. Realną produkcję, taką, która by zaspokajała potrzeby polskiej gospodarki, mamy w kraju w odniesieniu do dwudziestu paru surowców. Co do pozostałych, zasadniczo nasza baza zasobowa nie zaspokaja ani w tym momencie, ani prawdopodobnie w przyszłości nie zapewni podaży tych innych surowców – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Krzysztof Galos, podsekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, Główny Geolog Kraju.
Z memorandum Związku Przedsiębiorców i Pracodawców „Polityka surowcowa Ukrainy – Surowce strategiczne i metale ziem rzadkich” wynika, że Polska jest w posiadaniu w zasadzie wyłącznie dwóch surowców strategicznych, które samodzielnie przetwarza na większą skalę. Pierwszym jest węgiel koksowy, z którego wytwarzany jest koks, wykorzystywany przy procesach bezpośrednio powiązanych z produkcją stali. Drugim jest miedź, dodana na listę surowców krytycznych w ostatnim czasie.
– Niestety spośród tych kilkunastu surowców tylko miedź jest czymś takim, gdzie my swoje potrzeby i nie tylko swoje, też Unii Europejskiej, zaspokajamy. Drugim jest węgiel koksowy do produkcji koksu, który jest z kolei potrzebny do produkcji stali, a stal jest potrzebna do produkcji wiatraków – wskazuje ekspert.
Polska nie ma własnych źródeł i złóż pierwiastków ziem rzadkich, w związku z czym bazujemy jedynie na imporcie.
Mamy jednak sporo złóż surowców mineralnych. Znajdujemy się w czołówce państw o najwyższych zasobach węgla kamiennego i brunatnego, rudy miedzi, cynku i ołowiu czy siarki.
– Sztandarowym surowcem metalicznym są złoża rud miedzi i srebra, a także innych metali znajdujących się w Legnicko-Głogowskim Okręgu Miedziowym, gdzie wydobyciem zajmuje się KGHM Polska Miedź SA. Mamy duży potencjał w tym zakresie, a na przyszłość także, tylko że w trudniejszych warunkach górniczych, głębiej, ale ten potencjał jest bardzo duży. Wśród surowców energetycznych dominuje węgiel kamienny i węgiel brunatny. Perspektywa ich użytkowania jest dosyć krótka, pewnie kolejne 15–20 lat, niewiele dłużej – wskazuje Krzysztof Galos.
Węgiel energetyczny jest jak na razie dominującym surowcem, na bazie którego wytwarzana jest w Polsce energia elektryczna i ciepło systemowe. Przetwarzanie i spalanie węgla energetycznego wiąże się jednak z dużą emisją zanieczyszczeń do środowiska. Rządowa „Polityka surowcowa państwa” wskazuje, że z działaniami nakierowanymi na poprawę jakości powietrza oraz redukcję emisji gazów cieplarnianych zapotrzebowanie na ten surowiec będzie spadać – z ponad 60 mln t (średnia w latach 2009–2018) do 36 mln t w 2030 i 25 mln t w 2040 roku.
– Problemem produkcji górniczej nie jest to, czy my mamy taką bazę zasobową, czy nie mamy, bo to mniej więcej znamy dosyć dobrze. Problemem jest możliwość zagospodarowania górniczego, to znaczy przychylność społeczności lokalnych do rozwijania działalności górniczej, z czym jest bardzo trudno, a także uwarunkowania środowiskowe, które czasem potrafią uniemożliwić realizację projektu górniczego – ocenia Główny Geolog Kraju.
„Polityka surowcowa państwa” wskazuje, że w związku z planowaną transformacją sektora wydobywczego wynikającą z redukcji ilości wydobywanych surowców energetycznych (węgiel brunatny, węgiel kamienny) niezwykle istotne jest dalsze wykorzystanie potencjału, wiedzy oraz doświadczenia podmiotów działających w branży wydobywczej z ukierunkowaniem ich działalności na zabezpieczenie bazy zasobowej kopalin do produkcji surowców strategicznych i krytycznych dla krajowej gospodarki. Poprawi to konkurencyjność krajowej gospodarki, stwarzając możliwości dalszego rozwoju przemysłu wykorzystującego surowce.
Jednym z największych odbiorców surowców naturalnych jest sektor budowlany. Raport Instytutu Innowacji i Odpowiedzialnego Rozwoju INNOWO oraz Grupy Saint-Gobain „Odzysk materiałów budowlanych – możliwości i wyzwania” wskazuje, że w ramach sektora budowlanego zużywa się rocznie 228,6 mln t materiałów, co odpowiada za 37 proc. całkowitego śladu materiałowego kraju.
– Mamy duże problemy z dostępem do złóż, bo to jednak te kopalnie trzeba otwierać, trzeba prowadzić tę działalność, to jest uciążliwość dla otoczenia. To duże wyzwania, ale z drugiej strony potrzeby infrastrukturalne i budownictwa są jasno określone. Jest pytanie, skąd mamy te kruszywa i inne surowce budowlane pozyskiwać – mówi Krzysztof Galos. – Niestety nasze prawo geologiczne, górnicze jest bardzo skomplikowane. Będzie trudno je w znaczący sposób uprościć. A do tego dochodzi prawo środowiskowe, które też, jak w całej Unii Europejskiej, nie jest łatwe do stosowania.
Polska ma jednak duży potencjał surowcowy, zwłaszcza w zakresie odzyskiwania surowców. Opracowanie ZPP wskazuje, że przy zlikwidowanych Zakładach Chemicznych Wizów SA (gdzie produkowano kwas fosforowy na bazie apatytu z Półwyspu Kolskiego, wzbogacany w pierwiastki ziem rzadkich) znajduje się składowisko odpadów poprodukcyjnych, z którego do dziś pozyskać można metale ziem rzadkich. Na tę chwilę niestety nie prowadzi się ich odzysku, ponieważ żadna z testowanych technologii nie pozwala na to w skali przemysłowej. Może to być jednak przyszłość, zwłaszcza w kontekście transformacji energetycznej.
– Musimy przede wszystkim posiłkować się importem surowców, wiele się nie zmieni oprócz takich kwestii jak recykling zużytych baterii, ogniw fotowoltaicznych czy magnesów z wiatraków. Ale to dopiero za kilkanaście lat, jak będziemy te zużyte baterie, wiatraki czy ogniwa fotowoltaiczne musieli ponownie zagospodarować. Trzeba myśleć o recyklingu już teraz, ale realnie będzie to rozwojowe dopiero za 10–15 lat – podkreśla Główny Geolog Kraju.
Czytaj także
- 2025-04-28: Niepewna sytuacja zwracanych do Skarbu Państwa gruntów dzierżawnych. To może się wiązać z likwidacją infrastruktury rolniczej i miejsc pracy
- 2025-04-25: Członek RPP spodziewa się obniżki stóp procentowych już w maju, może nawet o 50 pb. Potem dyskusja o kolejnej obniżce możliwa w lipcu
- 2025-04-29: Coraz mniej kredytów bankowych płynie do polskiej gospodarki. Przed sektorem duże wyzwania związane z finansowaniem strategicznych projektów
- 2025-04-28: Migranci mogą być ratunkiem dla polskiego rynku pracy. Pracodawcy chcą uwzględnienia ich potrzeb w strategii migracyjnej
- 2025-04-23: Rząd planuje dalsze zmiany w opiece wczesnodziecięcej. Ma to pomóc odwrócić negatywne trendy demograficzne
- 2025-04-22: Rynek agencji PR staje się coraz bardziej rozproszony. Zdecydowanie rośnie liczba jednoosobowych działalności gospodarczych
- 2025-04-23: Ogromna baza magazynowa zbóż w Wielkopolsce do likwidacji. Pracę może stracić kilkaset osób
- 2025-04-24: Polska nauka potrzebuje różnych źródeł finansowania. Trwają rozmowy o zmianach w systemie
- 2025-04-11: Czeski ubezpieczyciel wchodzi na polski rynek. Oferował będzie na początek ubezpieczenia komunikacyjne
- 2025-04-08: Przedsiębiorcy czują się pomijani w pracach nad przepisami. Narzekają na zawrotne tempo prac legislacyjnych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Bankowość

Coraz mniej kredytów bankowych płynie do polskiej gospodarki. Przed sektorem duże wyzwania związane z finansowaniem strategicznych projektów
Polskie przedsiębiorstwa w coraz mniejszym stopniu finansują się kredytem bankowym, zwłaszcza w porównaniu z rosnącym PKB. Powoduje to wysoką nadpłynność sektora bankowego. Deregulacja mogłaby pomóc w skróceniu drogi firm do finansowania bankowego, zwłaszcza że Polskę czekają ogromne wydatki na transformację energetyczną i obronność. Sektor ma bardzo dobre wyniki finansowe, co powoduje, że politycy patrzą w stronę jego zysków. Ryzyko prawne, jakim wciąż są kredyty frankowe, pociąga za sobą brak zainteresowania ze strony zagranicznych inwestorów.
Firma
Bezrobocie może zacząć rosnąć. Ochłodzenie odczuwane szczególnie w branży budowlanej i automotive

W Polsce od kilku lat stopa bezrobocia utrzymuje się poniżej 6 proc., a według metodologii unijnej jest o połowę niższa i jedna z najniższych w Unii. Pracownicy przywykli już, że sytuacja na rynku pracy jest dla nich korzystna. Jednak zaczynają się pojawiać pierwsze niepokojące sygnały zwiastujące możliwą zmianę trendu. Część branż ucierpiała np. z powodu spowolnienia w Niemczech, inne rozważają wybór innej niż Polska lokalizacji ze względu na wysokie koszty pracy czy energii. Na razie ogromnym wyzwaniem pozostaje aktywizacja osób biernych zawodowo.
Ochrona środowiska
Rozwój sztucznej inteligencji drastycznie zwiększa zapotrzebowanie na energię. Rozwiązaniem są zrównoważone centra danych

Centra danych to jeden z dynamicznie rozwijających się, ale przy tym energochłonnych sektorów gospodarki. Prognozy PMR wskazują, że do 2030 roku operatorzy w Polsce będą dysponować centrami danych o mocy przekraczającej 500 MW, co oznacza, że wzrośnie ona ponad trzykrotnie względem 2024 roku. Przyspieszona cyfryzacja i dynamiczny rozwój sztucznej inteligencji sprawiają, że w ciągu kilku następnych lat zużycie energii elektrycznej w centrach danych tylko w Europie wzrośnie o 66 proc. Dlatego coraz więcej firm sięga po zrównoważone rozwiązania i energię pochodzącą ze źródeł odnawialnych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.