Mówi: | Grzegorz Piotr Rękawek |
Funkcja: | dyrektor biura |
Firma: | Stowarzyszenie Polski Recykling |
Plastikowe odpady zamiast w recyklingu częściej kończą w piecach. Konsekwencje będą dotkliwe przede wszystkim dla zdrowia i środowiska, ale też dla gospodarki
Przez trudną sytuację gospodarczą, kryzys energetyczny i wysokie ceny nośników energii tej zimy plastikowe odpady z tworzyw sztucznych częściej niż do tej pory kończą jako opał do spalenia w przydomowych piecach, zamiast trafiać do recyklingu. – Szacunki naszych firm członkowskich wskazują już, że od kilku do kilkunastu procent mniej odpadów trafia do recyklingu – mówi Grzegorz Piotr Rękawek ze Stowarzyszenia Polski Recykling. Jak podkreśla, konsekwencje tego zjawiska dla zdrowia mieszkańców i środowiska mogą się okazać katastrofalne, ale ucierpi też gospodarka.
– Spalanie tworzyw sztucznych w piecach domowych jest faktem, który w Polsce istnieje już od lat. W naszej ocenie ten proces się nasila, co jest spowodowane rosnącymi cenami innych nośników energii i niską świadomością mieszkańców – mówi agencji Newseria Biznes Grzegorz Piotr Rękawek, dyrektor biura Stowarzyszenia Polski Recykling. – W piecach pali się zresztą nie tylko tworzywa sztuczne, ale też papier, tektura, drewno, czasem nawet opony. Widać to w niektórych regionach Polski w postaci czarnych chmur smogu.
W efekcie mniejsza ilość surowców trafia do recyklingu, co oznacza kłopoty dla gałęzi gospodarki i firm odpowiedzialnych za ich odzyskiwanie. Jeżeli to zjawisko będzie się nasilać, zakłady zajmujące się przetwarzaniem tych surowców będą zmuszone do ograniczenia lub wstrzymania działalności.
– Dla nas tworzywa sztuczne to nie jest odpad, ale cenny surowiec. Może posłużyć np. do produkcji regranulatów, z których można wykonywać nowe wyroby. Jeżeli będziemy mieli mniejszą ilość odpadów, recyklerzy będą poszkodowani, ponieważ nie będą mieli surowca do produkcji. Konsekwencją będą mniejsze wpływy do budżetu państwa z tytułu podatków, ryzyko zwiększenia bezrobocia w tych zakładach i bankructwa – mówi Grzegorz Piotr Rękawek.
Stowarzyszenie Polski Recykling, które skupia największe w kraju zakłady zajmujące się odzyskiwaniem tworzyw sztucznych, dostrzega symptomy tego zjawiska, choć trudno na razie precyzyjnie określić, o ile mniej odpadów trafia do recyklingu.
– Szacunki naszych firm członkowskich wskazują, że jest to od kilku do kilkunastu procent – mówi dyrektor biura. – Jedyne twarde dane, które mówią o ilościach odpadów opakowaniowych z tworzyw sztucznych poddawanych recyklingowi, podał niedawno GUS w raporcie „Ochrona środowiska”. W 2020 roku było to ok. 414 tys. t i tu już widać pewną stagnację, bo ta liczba jest bardzo zbliżona do danych za 2019 rok. Nie mamy natomiast danych za 2021 i ubiegły rok, ale widzimy, że do instalacji naszych firm członkowskich trafia mniej odpadów.
Konsekwencje dla polskiej gospodarki i finansów mogą się okazać również bardzo dotkliwe. Każda tona wprowadzonego na rynek i nieprzetworzonego plastiku z opakowań kosztuje bowiem budżet państwa 800 euro w ramach unijnej opłaty Plastic Levy. Tworzywa sztuczne, które kończą w piecu zamiast w żółtym kontenerze, stają się więc dodatkowym obciążeniem dla wszystkich podatników.
– Polska już w tej chwili płaci z tego tytułu około 6 mln zł dziennie, w skali roku jest to ok. 2 mld zł. Gdyby większa ilość strumienia odpadów była poddawana recyklingowi, Polska z tytułu Plastic Levy będzie płaciła mniej – mówi Grzegorz Piotr Rękawek.
Konsekwencje spalania odpadów w domowych piecach są katastrofalne nie tylko dla gospodarki, ale także dla zdrowia i środowiska. Niska emisja, jaka powstaje po spaleniu plastikowej butelki, powoduje wydzielanie toksycznych, często rakotwórczych związków. W wilgotnym, zimowym powietrzu takie zanieczyszczenia słabo się rozpraszają, więc najczęściej zatruwane jest otoczenie budynku. Efektem spalania w niskiej temperaturze tworzyw sztucznych zawierających PVC czy barwniki w postaci nadruków są więc kłęby dymu unoszące się nad domami.
– Według szacunków w Polsce z powodu zanieczyszczenia powietrza umiera rocznie około 44 tys. osób. Takie są bezpośrednie konsekwencje dla zdrowia, z których ludzie nie do końca sobie zdają sprawę – mówi ekspert.
Czytaj także
- 2025-06-26: Trwają prace nad nowymi przepisami chroniącymi dzieci przed wykorzystywaniem seksualnym. Mają dostosować prawo do rozwoju technologii
- 2025-06-25: Polskie przedsiębiorstwa otwarte na transformację w kierunku gospodarki obiegu zamkniętego. Nowa mapa drogowa mogłaby w tym pomóc
- 2025-06-23: Polscy inżynierowie pracują w Częstochowie nad systemami do zautomatyzowanej jazdy. Opracowali jeden z najszybszych komputerów na świecie
- 2025-06-17: Nowe opłaty za emisję CO2 mogą spowodować wzrost kosztów wielu małych i średnich firm. Eksperci apelują o mądre instrumenty wsparcia [DEPESZA]
- 2025-06-02: Nowy parapodatek zamiast proekologicznego systemu ROP. Branża krytykuje sygnały płynące z resortu środowiska
- 2025-06-06: Ze względu na różnice w cenach surowce wtórne przegrywają z pierwotnymi. To powoduje problemy branży recyklingowej
- 2025-06-18: Źle wprowadzony system ROP może oznaczać duży wzrost cen dla konsumentów. Podrożeć mogą produkty spożywcze
- 2025-06-10: Ostateczny kształt rozszerzonej odpowiedzialności producenta wciąż pod znakiem zapytania. Przykładem dla Polski mogą być rozwiązania z Czech czy Belgii
- 2025-06-04: Rynek nieprzygotowany do wdrożenia systemu kaucyjnego. Może się opóźnić nawet o kilka miesięcy
- 2025-06-26: Branża opakowań nie traktuje unijnych regulacji jako zagrożenia. Widzi w nich impuls do rozwoju
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Komisja Europejska chce wprowadzić ujednolicone przepisy dotyczące wyrobów tytoniowych. Europosłowie mówią o kolejnej nadregulacji
Ministerstwo Zdrowia opracowało nowy projekt przepisów wprowadzających kolejne zakazy dotyczące wyrobów tytoniowych – całkowitą eliminację e-papierosów oraz zakaz aromatów w woreczkach nikotynowych. Najprawdopodobniej w ciągu kolejnych dwóch–trzech lat Polska będzie musiała implementować nową dyrektywę dotyczącą wszystkich produktów tytoniowych, nad którym niebawem ma rozpocząć prace Komisja Europejska. Europosłowie mówią o ryzyku chaosu legislacyjnego, nadregulacji i wskazują na zagrożenia związane z proponowaną podwyżką akcyzy.
Konsument
Za trzy miesiące ruszy w Polsce system kaucyjny. Wątpliwości budzą kwestie rozliczeń i podatków

Zaledwie trzy miesiące zostały do startu systemu kaucyjnego w Polsce. Kaucje obejmą szklane i plastikowe butelki oraz puszki z napojami. To duża zmiana dla producentów napojów, sklepów i konsumentów oraz pośredniczących w zbiórce operatorów systemów kaucyjnego. Na razie przepisy są na tyle niedoprecyzowane, że budzą wiele wątpliwości w kwestii rozliczania podatków czy rozliczeń z operatorami. Producenci będą musieli płacić podatek od niezwróconych butelek, co zwiększy ich koszty.
Transport
Rośnie skala agresji na polskich drogach. Problemem jest nie tylko nadmierna prędkość, ale też jazda na zderzaku

Za kilka dni zaczynają się wakacje, czyli statystycznie najniebezpieczniejszy czas na drogach. Wśród głównych przyczyn takich zdarzeń na prostych odcinkach drogi są nadmierna prędkość i jazda na zderzaku. Zarządca autostrady A4 Katowice–Kraków w ramach kampanii „Nie zderzakuj. Posłuchaj. Jedź bezpiecznie” zwraca uwagę na zjawisko agresji na polskich drogach i przypomina, że bezpieczeństwo zaczyna się od osobistych decyzji kierowcy.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.