Newsy

Sytuacja gospodarcza sprzyja fuzjom i przejęciom. Decyduje się na nie coraz więcej polskich firm

2013-10-28  |  06:10

Prognozowany wzrost gospodarczy i poprawiająca się sytuacja na rynkach mogą sprzyjać fuzjom i przejęciom mniejszych podmiotów przez większe firmy. Dotyczy to zarówno Polski, jak i polskich spółek wchodzących na zagraniczne rynki. – Polskie firmy będą szukać nowych możliwości zbytu produktów czy nowych możliwości pozyskania surowców – prognozuje Jerzy Kalinowski, partner w firmie doradczej KPMG.

Przejęć i konsolidacji należy spodziewać się zwłaszcza w sektorach, w których mamy do czynienia z rozdrobnieniem rynku, czyli z dużą liczbą graczy oraz równie dużą konkurencją.

 – Dobrym przykładem jest sektor telewizji kablowej, bankowości czy ubezpieczeń, gdzie istnieje bardzo duża liczba podmiotów, które w tej chwili konkurują ze sobą – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Jerzy Kalinowski. – Biorąc pod uwagę perspektywy rozwojowe rynku, należy się spodziewać, że będą następowały przejęcia mniejszych przez większych.

Nie można tez wykluczyć, że część zagranicznych inwestorów zacznie się wycofywać z Polski, sprzedając swoje udziały innym graczom. Zdaniem analityków, równie prawdopodobne wydają się przejęcia, których dokonywałyby polskie przedsiębiorstwa za granicą. W ocenie eksperta, nasze firmy wraz z nadchodzącym ożywieniem gospodarczym będą poszukiwały nowych rynków zbytu czy źródeł możliwego rozwoju.

 – W szczególności dotyczy to największych firm, tzw. narodowych czempionów, czyli bardzo dużych spółek. Przykładem jest KGHM, który już zrobił taką akwizycję w Kanadzie – mówi Kalinowski.

Przejęcia spółek zagranicznych muszą być poprzedzone analizą tamtejszych rynków.

 – Mogą to być kraje Europy Wschodniej i Centralnej, bo to w naturalny sposób może odpowiadać potrzebom tamtych rynków, jeśli chodzi np. o usługi finansowe – mówi Jerzy Kalinowski z KPMG. – W przypadku spółek surowcowych będzie to poszukiwanie miejsc, gdzie jest surowiec  ropa naftowa czy kopaliny.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Polscy producenci czereśni chcą połączyć siły. Tylko w ten sposób mogą walczyć z importem owoców niskiej jakości

Import czereśni niskiej jakości w polskim sezonie jest wyzwaniem dla krajowych producentów tych owoców. To antyreklama dla polskiej czereśni – podkreślają sadownicy. Konsumenci oczekują ładnych, dużych i słodkich owoców i są gotowi zapłacić za nie więcej, ale często brakuje ich w dużych sieciach sklepów. Pozycja pojedynczych sadowników względem sieci jest jednak zbyt słaba. – Jako producenci widzimy potrzebę zrzeszenia się. Moglibyśmy wówczas sprzedawać sieciom duże partie jednolitego towaru. Dobrym rozwiązaniem byłoby też centrum dystrybucji czereśni – przekonuje Krzysztof Czarnecki, producent czereśni, wiceprezes Związku Sadowników RP.

Handel

Rosnąca konsumpcja może się wkrótce przełożyć na lepsze wyniki branży logistycznej. Są już pierwsze oznaki ożywienia

Branża logistyczna, wciąż mierząca się ze skutkami wysokiej inflacji i gwałtownego wzrostu kosztów prowadzenia działalności, wykazuje coraz więcej oznak ożywienia. Wpływają na to m.in. stopniowy wzrost w e-commerce i duże zainteresowanie inwestorów lokalizowaniem hubów logistycznych w Polsce. Branża liczy także na to, że wkrótce zacznie pozytywnie odczuwać wpływ rosnącej w Polsce konsumpcji. – W perspektywie kilku lat na pewno pojawią się wzrosty, spodziewamy się bardzo dużo reorganizacji, jeżeli chodzi o logistykę paneuropejską. Ponadto konsumpcja ciągle będzie rosła, bo jednak odbiegamy pod tym względem od Europy Zachodniej – ocenia Sławomir Rodak, dyrektor komercyjny w ID Logistics Polska.

Problemy społeczne

Kryzysy humanitarne nabierają na sile. Organizacje pomocowe potrzebują coraz więcej pracowników

Nowe i przedłużające się konflikty zbrojne oraz coraz częstsze katastrofy naturalne powodują, że na całym świecie już ponad 300 mln ludzi potrzebuje pomocy humanitarnej. To pociąga za sobą gwałtowny wzrost zapotrzebowania na pracowników humanitarnych. Organizacje na całym świecie poszukują do pracy osób zajmujących się nie tylko projektami pomocowymi, lecz również inżynierów, księgowych, psychologów, ekspertów od fundraisingu czy logistyków. – Ta praca naprawdę jest wymagająca, ale też satysfakcjonująca, właśnie dlatego warto odróżnić ją od wolontariatu – przypomina Magdalena Irzycka z Polskiej Akcji Humanitarnej z okazji przypadającego 19 sierpnia Światowego Dnia Pomocy Humanitarnej.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.