Newsy

Szczepionka najskuteczniejszym sposobem zapobiegania zakażeniu pneumokokami. Brak szczepień może doprowadzić do zapalenia opon mózgowych lub sepsy

2017-10-26  |  06:40
Mówi:prof. Anna Skoczyńska, kierownik Krajowego Ośrodka ds. Diagnostyki Bakteryjnych Zakażeń Ośrodkowego Układu Nerwowego, Narodowy Instytut Leków

Funkcja:prof. Ron Dagan, Soroka Medical Center w Beer Szewie, członek i założyciel Światowego Towarzystwa Chorób Zakaźnych Wieku Dziecięcego (WSPID)

prof. Ewa Bernatowska, kierownik Kliniki Immunologii, Centrum Zdrowia Dziecka

Firma:prof. Waleria Hryniewicz, konsultant krajowy w dziedzinie mikrobiologii lekarskiej
  • MP4
  • Pneumokoki to najczęstsza przyczyna pozaszpitalnych zakażeń bakteryjnych. Mogą prowadzić do takich groźnych dla zdrowia i życia powikłań jak zapalenie opon mózgowych lub sepsa. Konieczne jest więc zapewnienie najlepszych efektów medycyny prewencyjnej. Rozwojowi zakażenia skutecznie zapobiegają szczepienia, które pobudzają układ immunologiczny dziecka, nie powodując skutków ubocznych. Szczepionki są obecnie jedyną metodą profilaktyki chorób pneumokokowych.

    Pneumokoki to bakterie z rodzaju paciorkowców osiedlające się w górnych drogach oddechowych. Według szacunków ich nosicielami może być nawet 40 proc. dzieci i 10 proc. dorosłych. Do zakażenia dochodzi najczęściej drogą kropelkową, rzadziej przez bezpośredni kontakt z osobą chorą lub będącą nosicielem. Bakterie atakują ludzi ze wszystkich grup wiekowych, najbardziej narażone na zachorowanie są jednak dzieci do 2 roku życia oraz seniorzy po 65 roku życia. Czynnikiem ryzyka są ponadto choroby przewlekłe, upośledzenie odporności, cukrzyca oraz choroby układu krwionośnego i serca. Dla zdrowego organizmu pneumokoki nie stanową zagrożenia, u osób podatnych na ich działanie mogą jednak wywoływać poważne schorzenia, często groźne dla życia.

     Przez wiele lat mówiło się o pneumokokach, że to prawdziwi zabójcy. To jedna z najczęstszych przyczyn zakażenia dróg oddechowych. Powodują one też bardzo niebezpieczne zakażenia inwazyjne, czyli sepsę, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, ale to, z czym stykamy się najczęściej, to zapalenie ucha i zapalenie płuc – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes prof. Anna Skoczyńska, kierownik Krajowego Ośrodka Referencyjnego ds. Diagnostyki Zakażeń Ośrodkowego Układu Nerwowego (KOROUN).

    Jedyną skuteczną metodą zapobiegania zakażeniu pneumokokami jest szczepienie ochronne. Medycyna wyróżnia ponad 90 szczepów tych bakterii, jednak za większość zachorowań odpowiedzialnych jest tylko maksymalnie 20 z nich.

    Szczepionki przeciwko pneumokokom, które podajemy dzieciom, to tzw. szczepionki skoniugowane. Produkują one antyciała i wytwarzają system ochronny u dzieci, chroniąc przed różnymi chorobami. Obecnie mamy dwie szczepionki: PCV 10 i PCV 13. Są zbudowane w różny sposób, skonstruowane z różnych materiałów. Mają też różny zakres ochronny, ale obie są skuteczne – mówi prof. Ron Dagan z Soroka Medical Center w Beer-Szewie.

    PCV 10 ma w swoim spektrum dziesięć serotypów pneumokoków, druga natomiast trzynaście. Obie szczepionki wytwarzają antyciała, pobudzając system odpornościowy organizmu.

     Wierzę, że większość ekspertów powie, że szczepionka przeciwko pneumokokom, która ma więcej serotypów, przynosi lepszy efekt, ponieważ nie tylko mocniej zwalcza większą liczbę chorób, lecz także zapobiega przenoszeniu się chorób powodowanych przez pneumokoki z dzieci na osoby dorosłe – mówi prof. Ron Dagan.

    Szczepionka PCV13 zawiera ponadto antyciała agresywnego szczepu pneumokoków 19A. Od 2017 roku szczepienia przeciwko tym bakteriom są w Polsce obowiązkowe dla wszystkich noworodków oraz refundowane przez NFZ – wcześniej należały do grupy szczepień zalecanych, lecz nieobligatoryjnych.

    Z licznych badań wynika, że szczepionki skoniugowane są skuteczne w zapobieganiu rozwojowi choroby pneumokokowej, zapalenia płuc oraz zapalenia ucha środkowego, a dodatkowo są bezpieczne nawet dla małych dzieci. Przeciwnicy szczepień zarzucają im jednak brak skuteczności i przestarzałą formułę, mają również wątpliwości odnośnie przetargu resortu zdrowia.

    – Większość ludzi, którzy odrzucają szczepionki, jest po prostu zdezorientowana. Nie są pewni. Być może powinniśmy im poświęcić więcej czasu – mówi prof. Ron Dagan.

    Od dłuższego czasu w Polsce nasilają się ruchy antyszczepionkowe. W 2017 roku 28 tys. rodziców, czyli ponaddwukrotnie więcej niż 2 lata wcześniej, odmówiło poddania swego dziecka szczepieniom ochronnym. Zdaniem ekspertów obecnie nie ma powodu do zmartwienia, wciąż bowiem zdecydowana większość Polaków decyduje się na obowiązkowe szczepienia. O poważnym problemie będzie można mówić dopiero w przypadku, gdy odsetek szczepionych dzieci spadnie poniżej 95 proc. Wówczas mogą powrócić epidemie chorób nieaktywnych przez ostatnie lata, np. odry.

     Rzeczywiście zapomina się, jakie jest dobrodziejstwo szczepień. Przed erą szczepień przeciwko odrze około 100 dzieci w Polsce umierało z powodu powikłań związanych z zachorowaniem na tę groźną chorobę – mówi prof. Ewa Bernatowska, alergolog, immunolog, kierownik Oddziału i Poradni Immunologii w Instytucie Centrum Zdrowia Dziecka.

    Przyczyną sprzeciwu wobec szczepieniom może być brak wystarczającej wiedzy wśród społeczeństwa. Dlatego też zdaniem ekspertów edukacja w tym zakresie powinna rozpocząć się jak najwcześniej, najlepiej już na lekcjach przyrody w szkole. Dzieci i młodzież powinny się uczyć podstaw immunologii, dzięki czemu wiedziałyby, jak przygotowywane są szczepionki i znały zasady ich działania. Szeroka edukacja na temat szczepień ochronnych to także konieczność na studiach medycznych oraz z zakresu zdrowia publicznego – lekarze i pielęgniarki muszą bowiem wiedzieć, jak rozmawiać z rodzicami niechętnymi szczepieniom.

    – Lekarze dostają słabą edukację w zakresie szczepień i medycyny prewencyjnej, profilaktyki w czasie studiów medycznych i niestety również w czasie szkolenia podyplomowego – mówi prof. Waleria Hryniewicz, konsultant krajowy w dziedzinie mikrobiologii lekarskiej.

    Ekspertka podkreśla również, że problemem jest ograniczony czas, jaki lekarz może poświęcić pacjentowi. Podczas krótkiej wizyty często nie ma możliwości rozwiania wątpliwości rodziców dotyczących szczepionek oraz uspokojenia ich. Z badań wynika, że rodzice najczęściej obawiają się reakcji alergicznej u dziecka oraz możliwości wystąpienia groźnych powikłań po podaniu kilku różnych szczepionek w krótkim czasie. W Polsce w pierwszym roku życia dziecko powinno zostać poddane szczepieniom przeciwko gruźlicy, wirusowemu zapaleniu wątroby typu B, błonicy, tężcowi, krztuścowi oraz polio w kilku dawkach.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Bankowość

    Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze

    Ograniczenie zużycia energii w budynkach to jeden z najbardziej efektywnych ekonomicznie sposobów redukcji emisji dwutlenku węgla. Tymczasem w Unii Europejskiej zdecydowana większość budynków mieszkalnych wymaga poprawy efektywności energetycznej. Innowacji, które mają w tym pomóc, poszukuje ING Bank Śląski w piątej edycji swojego Programu Grantowego dla start-upów i młodych naukowców. Najlepsi mogą liczyć na zastrzyk finansowania z przeznaczeniem na rozwój i komercjalizację swojego pomysłu. Budżet Programu Grantowego ING to 1 mln zł w każdej edycji.

    Infrastruktura

    Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach

    W kolejnych latach w polskiej gospodarce ma być odczuwalne przyspieszenie realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Ma to związek z finansową perspektywą unijną na lata 2021–2027 i odblokowaniem środków z KPO. To inwestycje planowane na dziesiątki albo nawet na setki lat, a w dyskusji dotyczącej takich projektów często pomijana jest rola projektantów i inżynierów. Przedstawiciele tych zawodów wskazują na szereg wyzwań, które będą rzutować na planowanie i realizowanie wielkich projektów infrastrukturalnych. Do najważniejszych zaliczają się m.in. relacje z zamawiającymi, coraz mniejsza dostępność kadr, konieczność inwestowania w nowe, cyfrowe technologie oraz unijne regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju w branży budowlanej.

    Konsument

    Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi

    Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.