Newsy

Szef Rothschilda w Polsce: ostatni kwartał dobry dla banków

2013-10-23  |  06:35

Zbliża się czas publikacji wyników finansowych największych polskich banków. III kwartał był dla bankowości dobry, szczególnie na tle trudnego roku 2013. Receptą na problemy wynikające ze spowolnienia gospodarczego i niskich stóp procentowych była redukcja kosztów i poszukiwanie nowych źródeł przychodów. To m.in. przychody z rozwinięcia bankowości internetowej, pośrednictwa ubezpieczeniowego czy marż z kredytów konsumpcyjnych.

 – Można przypuszczać, że III kwartał był dobrym kwartałem, szczególnie na tle bardzo trudnego roku – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Jacek Chwedoruk zarządzający warszawskim biurem Rothschild.

Dwie największe trudności, czyli spowolniony rozwój gospodarczy oraz niskie stopy procentowe, spowodowały spadek przychodów, ale banki w mniej więcej tym samym tempie redukowały koszty.

 – Dzięki temu większość banków utrzymała rentowność na poziomie z poprzedniego roku. Ponadto banki bardziej dynamiczne, innowacyjne znalazły sobie nowe pola przychodów i rentowności, np. kredyt konsumpcyjny, przychody z pośrednictwa ubezpieczeniowego, tzw. bancassurance, czy z innych obszarów, jak bankowość internetowa – mówi Chwedoruk.

Obniżka interchange to kilkadziesiąt milionów strat

Problematyczna dla banków jest również kwestia obniżenia opłaty interchange, czyli od transakcji kartami płatniczymi. Zgodnie z nowelizacją ustawy o usługach płatniczych z  30 sierpnia 2013 r. wysokość pobieranej przez banki opłaty spadnie do 0,5 proc. całej kwoty transakcji. Obecnie w Polsce prowizja należy do najwyższych w Europie i wynosi ok. 1,2 – 1,3 proc. Ustawa wejdzie w życie 1 stycznia 2014 r., a na dostosowanie się do niej banki będą mieć maksimum pół roku.

 – Może to skutkować zmniejszeniem przychodów o 50-70 mln dla dużych i 10-20 mln dla małych banków – zauważa Jacek Chwedoruk. – Dla banku, który ma ok. 1-1,5 mld zł zysku, nie jest to tak bardzo widoczne, ale w połączeniu z innymi negatywnymi czynnikami wymagają one zastąpienia innymi przychodami.

Kolejną trudnością dla polskich banków jest niska jakość ich aktywów. Kredyty udzielane mniejszym firmom są często bardzo zyskowne, jednak osłabienie koniunktury sprawia, że niewielkie przedsiębiorstwa mają niekiedy trudności z regularną spłatą należności. W Polsce jedynie 75 proc. faktur jest płaconych na czas, a trudności z płynnością firm dotykają  również banków.

 – Procent nieregularnie spłacanych kredytów w Polsce jest stosunkowo wysoki  8 proc., a więc znacznie wyżej niż w wielu innych krajach – mówi zarządzający warszawskim biurem Rothschild. – W krajach europejskich, nawet tych pogrążonych w recesji,  jest to z reguły między 3-5 proc. Stabilizacja aktywów jest więc niezbędna – dodaje.

Zdaniem Jacka Chwedoruka, osiągnięcie rentowności systemu bankowego na poziomie 10-11 proc. byłoby powodem do zadowolenia.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Polscy producenci czereśni chcą połączyć siły. Tylko w ten sposób mogą walczyć z importem owoców niskiej jakości

Import czereśni niskiej jakości w polskim sezonie jest wyzwaniem dla krajowych producentów tych owoców. To antyreklama dla polskiej czereśni – podkreślają sadownicy. Konsumenci oczekują ładnych, dużych i słodkich owoców i są gotowi zapłacić za nie więcej, ale często brakuje ich w dużych sieciach sklepów. Pozycja pojedynczych sadowników względem sieci jest jednak zbyt słaba. – Jako producenci widzimy potrzebę zrzeszenia się. Moglibyśmy wówczas sprzedawać sieciom duże partie jednolitego towaru. Dobrym rozwiązaniem byłoby też centrum dystrybucji czereśni – przekonuje Krzysztof Czarnecki, producent czereśni, wiceprezes Związku Sadowników RP.

Handel

Rosnąca konsumpcja może się wkrótce przełożyć na lepsze wyniki branży logistycznej. Są już pierwsze oznaki ożywienia

Branża logistyczna, wciąż mierząca się ze skutkami wysokiej inflacji i gwałtownego wzrostu kosztów prowadzenia działalności, wykazuje coraz więcej oznak ożywienia. Wpływają na to m.in. stopniowy wzrost w e-commerce i duże zainteresowanie inwestorów lokalizowaniem hubów logistycznych w Polsce. Branża liczy także na to, że wkrótce zacznie pozytywnie odczuwać wpływ rosnącej w Polsce konsumpcji. – W perspektywie kilku lat na pewno pojawią się wzrosty, spodziewamy się bardzo dużo reorganizacji, jeżeli chodzi o logistykę paneuropejską. Ponadto konsumpcja ciągle będzie rosła, bo jednak odbiegamy pod tym względem od Europy Zachodniej – ocenia Sławomir Rodak, dyrektor komercyjny w ID Logistics Polska.

Problemy społeczne

Kryzysy humanitarne nabierają na sile. Organizacje pomocowe potrzebują coraz więcej pracowników

Nowe i przedłużające się konflikty zbrojne oraz coraz częstsze katastrofy naturalne powodują, że na całym świecie już ponad 300 mln ludzi potrzebuje pomocy humanitarnej. To pociąga za sobą gwałtowny wzrost zapotrzebowania na pracowników humanitarnych. Organizacje na całym świecie poszukują do pracy osób zajmujących się nie tylko projektami pomocowymi, lecz również inżynierów, księgowych, psychologów, ekspertów od fundraisingu czy logistyków. – Ta praca naprawdę jest wymagająca, ale też satysfakcjonująca, właśnie dlatego warto odróżnić ją od wolontariatu – przypomina Magdalena Irzycka z Polskiej Akcji Humanitarnej z okazji przypadającego 19 sierpnia Światowego Dnia Pomocy Humanitarnej.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.