Newsy

Szybko rośnie liczba ataków na smartfony. Cyberprzestępcy kradną hasła do kont, wyłudzają pieniądze i wysyłają złośliwe reklamy

2019-03-14  |  06:30

Już więcej niż co czwarty atak cyberprzestępców dotyczy urządzeń mobilnych, przede wszystkim smartfonów – wynika z najnowszego Raportu CERT Orange Polska. Aż 97 proc. z nich dotyczy systemu Android. Najczęściej ataki przybierają formę złośliwej reklamy – 43 proc. – oraz SMS-ów lub e-maili z linkami próbującymi wyłudzić pieniądze lub hasła do kont. Jak podkreślają eksperci zespołu CERT, wiele do życzenia pozostawiają zabezpieczenia telefonów i komputerów, ale też urządzeń internetu rzeczy wykorzystywanych np. w inteligentnych domach.

Z opublikowanej właśnie piątej edycji Raportu CERT Orange Polska za 2018 rok wynika, że zarówno dla cyberprzestępców, jak i internautów nie ma już znaczenia, czy ataki kierowane są na smartfony, czy na komputery stacjonarne.

– Zaczęliśmy inaczej postrzegać sieć mobilną i stacjonarną. Dziś bardzo łatwo, jednym kliknięciem, uruchamiamy własne hot spoty, udostępniamy internet mobilny dla konsoli, komputera czy innych gadżetów, dlatego zagrożenia do tej pory występujące jedynie w sieci stacjonarnej pojawiły się również w sieci mobilnej – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Robert Grabowski, kierownik CERT Orange Polska.

W ubiegłym roku internauci mieli do czynienia z kolejną falą ataków phishingowych, których celem było wyłudzenie haseł do kont bankowych. Złośliwe wiadomości coraz częściej są rozpowszechniane nie tylko za pomocą e-maili, lecz także SMS-ów.

– Ciągle bardzo popularne są takie zagrożenia jak phishing, malware i ataki DDoS – wymienia Robert Grabowski. – Jest bardzo wiele ataków wyłudzających nasze dane uwierzytelniające do banków, podszywających się pod firmy kurierskie i operatorów płatności. Wcześniej w atakach dominował e-mail, teraz wiele prób jest wykonywanych za pośrednictwem SMS-ów np. z hasłem „zaległość” czy „spłata rachunku”. Kliknięcie w link w takim SMS-ie może skutkować utratą danych i pieniędzy – ostrzega.

Jak podkreśla, ubiegły rok przyniósł znaczący spadek liczby ataków ransomware, czyli złośliwego oprogramowania szyfrującego dane na dysku, które wymaga potem zapłacenia okupu w zamian za ich odszyfrowanie.

– To dość zastanawiające. Pytanie, czy jest to cisza przed burzą, czy może jednak ciężar zagrożeń został przeniesiony gdzie indziej – mówi Robert Grabowski.

Z danych CERT Orange Polska wynika, że szybko rozwijającym się zjawiskiem są zagrożenia związane z internetem rzeczy. Błyskawicznie przybywa urządzeń podłączonych do sieci, a ich zabezpieczenia często pozostawiają wiele do życzenia, co czyni z nich kolejne źródło potencjalnego ataku. W ubiegłym roku na popularności zyskiwał też cryptojacking, czyli wykorzystywanie do kopania kryptowalut komputerów bez wiedzy ich właścicieli.

– W 2018 roku dużo było wycieków danych, które w kontekście RODO dają cyberprzestępcy argumenty służące później do szantażu danej instytucji czy przedsiębiorstwa – mówi Robert Grabowski.

Ubiegły rok przyniósł zarówno nową falę zagrożeń, jak i nowe metody ochrony, np. sztuczną inteligencję, która pomaga szybciej reagować na zagrożenia. Z kolei uwierzytelnianie biometryczne uwalnia internautów od konieczności pamiętania skomplikowanych haseł. Dużą rolę do odegrania ma dostawca internetu.

 Przede wszystkim może chronić użytkowników na poziomie sieci. W przypadku Orange Polska wykorzystujemy autorskie rozwiązanie – CyberTarczę, która chroni naszych klientów m.in. przed próbami phishingu, powstrzymuje złośliwe reklamy kierujące użytkowników do niebezpiecznych treści czy serwerów C2, które umożliwiają komunikację przestępców z przejętymi komputerami i telefonami. Aktywnie też blokujemy i informujemy użytkowników, że są ofiarą phishingu – mówi kierownik CERT Orange Polska.

W ubiegłym roku CyberTarcza w ponad 2,5 mln zdarzeń ochroniła klientów przed utratą danych, tożsamości czy pieniędzy. Ten rodzaj ochrony jest dostępny także dla użytkowników smartfonów.

Jak podkreśla Robert Grabowski, bezpieczne korzystanie z internetu wymaga uwagi i ostrożności przede wszystkim po stronie użytkowników. Większości zagrożeń można uniknąć, zachowując zdrowy rozsądek. Dlatego zawsze należy dwa razy się zastanowić przed kliknięciem w wiadomość od kuriera albo banku i pamiętać o zasadach dotyczących haseł bezpieczeństwa.

– Większość rad, które słyszymy, dotyczy tego, by hasła składały się z ośmiu znaków, liter małych i dużych, znaków specjalnych. Tak naprawdę długość ma największe znaczenie. W praktyce 16-znakowe hasło złożone z samych liter będzie dużo lepsze niż bardzo skomplikowane hasło złożone z ośmiu znaków. Będzie trudniej je złamać, a nam łatwiej zapamiętać, zwłaszcza że ludzie automatycznie ułatwiają sobie życie i zmuszeni do takiej złożoności budują hasła będące np. prostymi kombinacjami klawiszy typu 1qaz@WSX – mówi Robert Grabowski.

Ekspert radzi też, by unikać korzystania z usług bankowych w otwartych sieciach wi-fi, np. w hotelach czy galeriach handlowych.

– Do tego wybierajmy sieć komórkową i korzystajmy z własnych urządzeń – dodaje.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Zmiany w ustawie wiatrakowej przełożą się na dodatkowe wpływy do budżetów gmin. Do 2030 roku sięgnąć mogą one 935 mln zł

Nowelizacja ustawy wiatrakowej, a szczególnie zmniejszenie wymaganej odległości farm od zabudowań, może zwiększyć potencjał polskiej energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie. Przychody z podatków od takich instalacji mogą wynieść w każdej z gmin nawet kilka milionów złotych rocznie. Na turbinach wiatrowych w gminie zyskają również sami mieszkańcy, ponieważ 10 proc. łącznej mocy zainstalowanej będzie możliwe do objęcia przez mieszkańców na zasadzie tzw. wirtualnego prosumenta. – Wokół energetyki wiatrowej krąży jednak wiele mitów. Konieczna jest edukacja społeczeństwa – podkreśla Anna Kosińska z Res Global Investment.

Problemy społeczne

Ukraińscy uchodźcy w Polsce mają coraz lepszy dostęp do opieki zdrowotnej. Większość z nich zgłasza się do lekarza z chorobami ostrymi

Uchodźcy z Ukrainy, którzy przebywają w Polsce, mają coraz lepszy dostęp do polskiego systemu opieki zdrowotnej i coraz lepiej rozumieją, jak się w nim poruszać. Większość z nich zgłasza się do lekarza z chorobami ostrymi, blisko co piąty korzysta z usług stomatologicznych, a wśród dzieci obserwowany jest wzrost poziomu wyszczepienia. Statystyki zebrane przez GUS i Światową Organizację Zdrowia pokazują też, że wyzwania, z którymi wciąż się mierzą – jak długie kolejki do specjalistów, duże koszty konsultacji i leczenia czy wysokie ceny leków – pokrywają się z tymi, z którymi boryka się również polskie społeczeństwo.

Ochrona środowiska

Średnie i małe firmy mogą mieć problem z gromadzeniem danych do raportów zrównoważonego rozwoju. Bez nich grozi im utrata partnerów biznesowych

Duże podmioty już w 2025 roku będą musiały opublikować swoje raporty zrównoważonego rozwoju w zgodzie z wymogami unijnej dyrektywy CSDR. To pociągnie za sobą zmiany w całym łańcuchu wartości i wpłynie również na MŚP. Ich więksi partnerzy biznesowi zaczną bowiem wymagać od nich dostarczania określonych danych – dotyczących m.in. ich emisji gazów cieplarnianych i wpływu na środowisko – aby móc je uwzględnić w swoich sprawozdaniach. – Mniejsze firmy, które są partnerami czy podwykonawcami dużych koncernów, będą musiały ten wymóg spełnić – podkreśla Dariusz Brzeziński z Meritoros. Jego zdaniem w praktyce mogą jednak mieć z tym duży problem.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.