Newsy

65 proc. małych dzieci będzie pracowało w zawodach obecnie nieistniejących. Umiejętności cyfrowe będą kluczowe dla ich kariery

2016-12-14  |  06:40

Obok języków obcych to język kodowania jest przyszłością dzieci – przekonuje Jacek Borek, dyrektor zarządzający Accenture Technology w Polsce. Ekspert zaznacza, że od najmłodszych lat powinniśmy zachęcać dzieci do rozwijania umiejętności cyfrowych poprzez zabawę. Według szacunków World Economic Forum 65 proc. najmłodszych, które rozpoczynają naukę, będzie pracowało w zawodach, które obecnie nie istnieją. 

– Kodowanie to logika XXI wieku. Dzieci już na wczesnym etapie powinny się dowiadywać, że z komputerem nie tylko można się bawić, lecz także na komputerze można coś stworzyć. Daje to często dużo więcej satysfakcji niż tylko sama zabawa, dzieciom zostaje to na długie lata. Kodowanie uczy logicznego myślenia, rozwiązywania problemów całościowo – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Jacek Borek, dyrektor zarządzający Accenture Technology w Polsce.

Cyfryzacja i coraz powszechniejsza automatyzacja sprawiają, że w najbliższych latach rynek pracy może wyglądać zupełnie inaczej. Robotyzacja może doprowadzić do zniknięcia kilku milionów miejsc pracy. World Economic Forum wskazuje, że 65 proc. dzieci, które rozpoczyna naukę, będzie pracować w zawodzie, który obecnie jeszcze nie istnieje. Przyszłością mogą się okazać zawody związane ze sztuczną inteligencją, programowaniem czy big data. Dlatego tak istotne jest rozwijanie umiejętności cyfrowych u najmłodszych, m.in. poprzez takie inicjatywy jak „Godzina Kodowania”.

– Program ma na celu popularyzację programowania czy ogólnie technik informatycznych wśród młodzieży i dzieci właśnie po to, żeby tego typu zainteresowania pojawiały się u dzieci na bardzo wczesnym etapie – tłumaczy Borek.

W tajniki programowania wprowadzają dzieci szkoły w kilku krajach, m.in. Estonii, Wielkiej Brytanii czy Stanach Zjednoczonych. Podobnie ma być również w Polsce. Ministerstwo Edukacji chce wprowadzić naukę programowania do szkół podstawowych i dostarczyć szerokopasmowy internet w każdej szkole. Obecnie na jeden komputer przypada 11 uczniów, większość sprzętu jest przestarzała, a zaledwie kilka procent szkół ma internet o prędkości ok. 30 Mb/s. Kilkaset placówek w ogóle nie jest podłączonych do internetu. Na budowę infrastruktury internetowej w szkołach resort cyfryzacji chce przeznaczyć ok. 300 mln zł z programu Polska Cyfrowa.

– Inicjatywa „Godzina Kodowania” jest skierowana do dyrektorów i nauczycieli szkół, ale też do wszelkiego rodzaju kółek zainteresowań oraz rodziców. Każdy może skorzystać ze strony internetowej, samodzielnie pobrać instrukcje i właściwie wykonać tę „Godzinę Kodowania” – przekonuje dyrektor zarządzający Accenture.

Obecnie z technologii informacyjnych i komunikacyjnych korzysta mniej niż połowa nauczycieli. Dlatego z programu Polska Cyfrowa ok. 120 mln zł ma trafić na szkolenia dla nauczycieli. To niezbędne, by zainteresować dzieci nowoczesnymi technologiami w jak najmłodszym wieku. W Polsce dzieci mają duże umiejętności cyfrowe, choć w ogromnej większości są one wykorzystywane jedynie w zabawie komputerem czy tabletem. W ramach akcji „Godzina kodowania” przygotowany został portal w polskiej wersji językowej, na którym zamieszczono interaktywne ćwiczenia z programowania osadzone w realiach bajek i gier popularnych wśród dzieci. To połączenie nauki z zabawą, bo programować można gry z najpopularniejszymi postaciami z kreskówek, m.in. Minecraft, Kraina Lodu czy Star Wars.

– Dzieci same wybierają grę, którą chcą programować, a następnie wciągają się bardzo szybko w proste mechanizmy programowania. Widzą, jak ta gra rzeczywiście powstała i jak można ją zmienić. To okazuje się często ciekawsze niż zabawa – wskazuje Jacek Borek.

World Economic Forum szacuje, że łączna wartość dla społeczeństwa i przemysłu transformacji cyfrowej w różnych branżach osiągnie w ciągu najbliższych 10 lat ponad 100 bln dol. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Samorządowy Kongres Finansowy

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób

Polska jest dziś dla Francji kluczowym partnerem gospodarczym w Europie Środkowo-Wschodniej. Na naszym rynku francuskie firmy ulokowały blisko połowę wszystkich swoich inwestycji w regionie CEE – obecnie działa ich tu 1,2 tys., tworzą łącznie 227 tys. bezpośrednich miejsc pracy i co najmniej drugie tyle pośrednich, u swoich dostawców i partnerów. Skumulowana wartość bezpośrednich inwestycji francuskich firm w Polsce wyniosła dotąd 108 mld zł. Szybko jednak rośnie, ponieważ przedsiębiorstwa znad Sekwany reinwestują 50 proc. wypracowanych przez siebie zysków, głównie w automatyzację i innowacje środowiskowe – wynika z nowego raportu, opublikowanego przez Francusko-Polską Izbę Gospodarczą we współpracy z Instytutem Debaty Eksperckiej i Analiz Quant Tank.

Transport

Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie

Ponad 85 mld  euro w ciągu ostatnich 20 lat zainwestował w Polsce Europejski Bank Inwestycyjny. Środki te przeznaczono przede wszystkim na budowę infrastruktury: dróg czy kolei. Obecnie najwyższy priorytet mają energetyka oraz bezpieczeństwo. Kolejnym etapem powinna być cyfryzacja oraz inwestycje w nowoczesne technologie i podniesienie innowacyjności. Cel to zwiększenie liczby patentów i licencji powstających w Polsce, a w konsekwencji – wzrost konkurencyjności naszego kraju.

Transport

Przed polskimi firmami transportowymi piętrzą się problemy. Obok konkurencji z Ukrainy są nim także liczni pośrednicy działający na unijnym rynku

Jednym z najpoważniejszych problemów firm transportowych jest dziś udział ogromnej liczby pośredników na unijnym rynku. – W sprytny sposób podkupują zlecenia, przetrzymując je do ostatniej chwili, kiedy mogą je dobrze, za niską cenę sprzedać. W efekcie przewoźnik wykonuje fracht o wartości niepokrywającej kosztów takiego transportu – mówi Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. Jak ocenia, polska branża transportowa jest w tej chwili w kryzysie, wywołanym przez cały szereg nakładających się na siebie czynników, w tym także m.in. spowolnienie w europejskiej gospodarce i wyzwania związane z redukcją emisji. Zakłócenia powodowane ostatnimi protestami i blokowaniem polsko-ukraińskiej granicy tylko te problemy potęgują.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.