Mówi: | Tomasz Dębski |
Firma: | Dyrekcja Generalna ds. Sprawiedliwości, Komisja Europejska |
Europejski portal e-Sprawiedliwość ułatwi sprawdzenie kondycji kontrahenta
Ok. 300 tys. osób miesięcznie korzysta z europejskiego portalu e-Sprawiedliwość. Na 30 tys. stron w 23 językach można znaleźć informacje o przepisach i praktykach prawnych we wszystkich krajach członkowskich Unii. Możliwe jest także wyszukanie prawnika czy notariusza w danym państwie w oparciu o takie kryteria, jak znajomość języka czy specjalizacja. Trwają prace nad ułatwieniem przeszukiwania rejestrów upadłości państw członkowskich – w ten sposób łatwiej będzie można sprawdzić kondycję finansową kontrahenta.
– Europejski portal e-Sprawiedliwość przekazuje informacje dotyczące transgranicznej sprawiedliwości w 23 językach dla różnych grup odbiorców: obywateli, przedsiębiorców, pracowników sądownictwa, adwokatów, prawników. Obecnie zawiera ok. 30 tys. stron z różnego typu informacjami statycznymi w 23 językach – mówi agencji Newseria Biznes Tomasz Dębski, który pracuje nad projektem europejskiego portalu e-Sprawiedliwość w Dyrekcji Generalnej ds. Sprawiedliwości w Komisji Europejskiej.
Na portalu obywatele mogą znaleźć informacje dotyczące systemów prawnych w krajach członkowskich, tego, jak postępować przy rozwodzie, śmierci bliskiej osoby lub sporze prawnym. Można też znaleźć prawnika w innym kraju w oparciu o znajomość danego języka czy ukończoną specjalizację. Sędziowie i notariusze zyskują poprzez portal dostęp do prawnych baz danych, mogą też skontaktować się z prawnikami z innych krajów czy znaleźć informacje odnośnie organizowanych szkoleń.
– W niedługim czasie pojawi się możliwość wyszukiwania rejestrów handlowych w krajach członkowskich. Będzie można w nich znaleźć i sprawdzić kontrahentów z innych krajów. Pilotaż, który właśnie trwa, pozwala sprawdzić, czy dana firma jest w rejestrze upadłości w wybranych krajach, które uczestniczą w pilotażu. W najbliższym czasie, kiedy projekt zostanie rozszerzony na wszystkie kraje członkowskie, pojawi się możliwość sprawdzenia rejestrów upadłości we wszystkich państwach w wybranym języku – zaznacza Dębski.
Na portalu można również znaleźć informacje o instrumentach europejskich wprowadzonych w celu usprawnienia kwestii transgranicznych. Europejskie postępowanie w sprawie drobnych roszczeń przyspiesza proces postępowania dotyczący roszczeń do 2 tys. euro. Europejski Nakaz Zapłaty jest z kolei uznawany we wszystkich krajach unijnych. Aby móc skorzystać z możliwości takich instrumentów, wystarczy wypełnić odpowiedni formularz, również poprzez portal.
– Od momentu uruchomienia portalu w 2010 roku liczba jego użytkowników stale rośnie. W ubiegłym roku przekroczyliśmy 2 mln wizyt. W tym momencie mamy ok. 300 tys. wizyt miesięcznie. Liczymy na to, że będziemy w stanie popularyzować ten portal jeszcze bardziej – podkreśla ekspert.
Jak wskazuje Dębski, zostało jeszcze sporo do zrobienia, trwają prace nad kolejnymi projektami, które mają usprawnić współpracę między krajami członkowskimi.
– To 5 dużych projektów i mamy nadzieję, że dzięki nim interoperacyjność miedzy poszczególnymi krajami zostanie poprawiona, więcej z nich będzie mogło uczestniczyć w procesach transgranicznych i dostarczać usługi swoim użytkownikom. Polska uczestniczy w wielu z tych projektów i jest jednym z bardziej aktywnych krajów członkowskich – wskazuje Tomasz Dębski.
Czytaj także
- 2025-05-06: Duże projekty fotowoltaiczne w Polsce mocno spowolnione. Największymi problemami nadmierna biurokracja i chaos interpretacyjny
- 2025-03-21: Joanna Liszowska: Mam nadzieję, że nigdy nie będę świadkiem wypadku. Bałabym się udzielać pomocy, bo to niebywała odpowiedzialność
- 2025-01-28: Europoseł AfD: Elon Musk poprawił nasz wizerunek za granicą. Jego wsparcie nam pomaga
- 2025-02-05: Sztuczna inteligencja dużym wsparciem w diagnostyce. Może być szczególnie cenna w chorobach rzadkich
- 2025-01-10: Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom
- 2024-11-28: P. Serafin: Potrzebujemy bardziej elastycznego unijnego budżetu. UE musi ponownie stać się synonimem innowacyjności i konkurencyjności
- 2025-01-27: Krystian Ochman: Gram na trąbce i na fortepianie. Nie mogę jednak ćwiczyć w domu, bo sąsiedzi interweniują
- 2024-11-22: Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
- 2024-10-30: Wydatkowanie funduszy europejskich przez samorządy. Polska chce promować ten model w UE
- 2024-11-12: Tomasz Tylicki: W programach na żywo jak „Pytanie na śniadanie” niezbędna jest swoboda. Jeżeli scenariusz za dużo by nam narzucał, to byłoby sztywno
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników
Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.
Konsument
35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.