Mówi: | Artur Waliszewski |
Funkcja: | dyrektor |
Firma: | Google Polska |
Google od czerwca zablokuje reklamowanie kryptowalut. W 2017 roku usunięto 130 mln takich reklam
W ubiegłym roku z platformy Google usunięto 3,2 mld reklam – dwukrotnie więcej niż rok wcześniej. Z tego ok. 130 mln stanowiły reklamy, które pozwalały przestępcom na kopanie kryptowalut przy wykorzystaniu mocy obliczeniowej komputera ofiary. Od czerwca 2018 roku firma Google, podobnie jak Facebook, zakaże reklam kryptowalut. To dziedzina, która ma przyszłość, ale wymaga ucywilizowania i uregulowania. Dopiero wtedy będzie można ją rozwijać i znów reklamować – tłumaczy Artur Waliszewski, dyrektor Google Polska.
– Ostatnio wprowadziliśmy nowe zasady reklamowe, które dotyczą pewnego spektrum produktów związanych z inwestowaniem. Część z nich to produkty, które rzeczywiście uważamy, że były szkodliwe dla użytkowników i zakazaliśmy reklamowania ich w naszych produktach – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Artur Waliszewski, dyrektor Google Polska.
Firma Google od czerwca 2018 roku zakaże reklam związanych z kryptowalutami. Zmiana dotknie wszystkie platformy Google’a, w tym wyszukiwarkę, YouTube czy Gmail. Koncern tłumaczy, że ma to chronić nieświadomych konsumentów przed stratami. Nie tylko dlatego, że kryptowaluty ostatnio bardzo straciły na wartości. Najpopularniejszy bitcoin w ciągu roku wzrósł o 630 proc. i dobijał już do granicy 20 tys. dol., by w lutym spaść do granicy ok. 6 tys. dol. Wraz z bitcoinem w dół poszły inne kryptowaluty, takie jak ethereum, litecoin czy ripple. Powodem zakazu reklam są też względy bezpieczeństwa. Część reklam, które pojawiały się na stronach Google’a, prowadziła do stron, które umożliwiały przestępcom na wykorzystanie mocy obliczeniowych komputera ofiary do kopania kryptowalut.
Z raportu Google’a „Trust & Safety in Ads” wynika, że w 2017 roku usunięto 3,2 mld reklam (przy 1,7 mld rok wcześniej), w tym 79 mln przekierowujących do stron zainfekowanych złośliwym oprogramowaniem i 66 mln instalujących wirusy. Usunięto też 130 mln reklam, które pozwalały przestępcom wykorzystywać moce obliczeniowe cudzych komputerów i w ten sposób kopać kryptowaluty.
– Kryptowaluty co do zasady są bardzo ciekawą technologią, która – jak sądzimy – ma przed sobą dużą przyszłość. Powstało jednak bardzo dużo różnych modeli biznesowych opartych na kryptowalutach, które były zbyt szkodliwe dla użytkowników. To obszar nieuregulowany, w związku z czym zdecydowaliśmy, że musimy również tego typu reklamy wstrzymać na naszych produktach – tłumaczy Artur Waliszewski.
Kryptowaluty biją wśród inwestorów rekordy popularności. Według aktualnych danych CoinMarketCap łączna kapitalizacja rynku przekracza w tej chwili 283 mld dol. Bitcoin (BTC), najpopularniejsza spośród zarejestrowanych kryptowalut, odpowiada za lwią część tego rynku. Jej obecny kurs to nieco ponad 7,5 tys. dol. Coraz częściej pojawiają się jednak głosy, w tym takich ekspertów, jak choćby „Wilka z Wall Street”, czyli Jordana Belforta, że rynek kryptowalut wykazuje wszystkie cechy bańki spekulacyjnej.
– Kryptowaluty to było coś, co pod koniec zeszłego roku i na początku tego roku było bardzo popularne. Wiele osób uważało, że powstała bardzo poważna bańka na tych produktach. Powstały też różne modele biznesowe wątpliwe etycznie i wielu użytkowników poniosło na tym spore straty – wskazuje dyrektor Google Polska.
Google, zakazując reklam, idzie w ślady Facebooka i Instagrama, którzy również wprowadziły zakaz reklamowania produktów i usług finansowych, które wiążą się z nieuczciwymi praktykami. Zakaz ma obejmować reklamy m.in. kryptowalut i opcji binarnych, firm oferujących portfele kryptowalut, porad dla osób inwestujących oraz giełd kryptowalut.
– Kryptowaluty mają przyszłość, ale wymagają uregulowania. Dopiero wtedy będzie można ten temat bardziej rozwijać i może kiedyś znowu reklamować – mówi Artur Waliszewski.
Czytaj także
- 2025-01-10: Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier
- 2025-01-07: W ciągu 10 lat w Polsce może brakować 2,1 mln pracowników. Ratunkiem dla rynku pracy wzrost zatrudnienia cudzoziemców
- 2024-12-18: Inżynierowie z Warszawy pracują nad innowacjami dla całej Grupy Orange. Ich specjalności to AI i cyberbezpieczeństwo
- 2024-12-20: Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
- 2024-12-23: Pediatrzy: Słodkie e-papierosy nie są przebadane. Państwo musi przejąć inicjatywę w sprawie kontroli ich jakości
- 2024-12-06: R. Metsola: Polska ma bardzo dobrą pozycję do bycia liderem UE na następne pół roku. Bezpieczeństwo w centrum uwagi prezydencji
- 2024-11-28: 1 grudnia nowa Komisja Europejska rozpoczyna prace. W składzie pierwszy raz komisarze ds. mieszkalnictwa oraz obronności
- 2024-11-27: Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie
- 2024-12-09: Firmy nie znają korzyści z wdrażania zrównoważonego rozwoju. Swój ślad węglowy mierzy tylko co piąta firma
- 2024-11-18: Sprzedaż kart telemetrycznych M2M mocno przyspieszyła. Dzięki nim internet rzeczy wspiera cyfryzację firm
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Bankowość
Wsparcie dla oszczędzających na wkład własny zamiast dla kredytobiorców. Eksperci proponują inne podejście do rządowych programów mieszkaniowych
Gigantyczne zainteresowanie Bezpiecznym Kredytem 2 proc., wprowadzonym przez poprzedni rząd w 2023 roku, wywindowało ceny mieszkań. Po roku obietnic związanych z wprowadzeniem zapowiadanego w kampanii wyborczej Kredytu na Start 0 proc. obecny rząd wycofał się z planów uruchomienia projektu, zapowiada jednak przedstawienie nowych rozwiązań. Zdaniem dr. Jacka Furgi z Centrum Procesów Bankowych i Informacji powinny one wspierać budowanie potencjału finansowego przyszłych kredytobiorców, zamiast zachęcać do sięgania po kredyt.
Transport
Obawy o serwis mogą zniechęcać do zakupu samochodów elektrycznych. W Polsce brakuje wyspecjalizowanych w tym warsztatów
Obawy o serwis i jego koszty sprawiają, że część osób odkłada zakup bezemisyjnego pojazdu na później. Wskazuje na to co 11. Polak – wynika z Barometru Nowej Mobilności. – Serwis samochodów elektrycznych w kontekście cen nie różni się aż tak bardzo od samochodu spalinowego, a jest nawet tańszy – ocenia Bartosz Jeziorański, założyciel i dyrektor generalny EV Repair.
Handel
Sztuczna inteligencja zmienia e-handel. Będzie wygodniej dla konsumentów, ale też sporo zagrożeń
W ciągu siedmiu lat wartość rynku związanego z wykorzystaniem sztucznej inteligencji w handlu elektronicznym wzrośnie ponad dwuipółkrotnie – do ponad 22 mld dol. Przedsiębiorcy widzą w niej duży potencjał marketingowy. Z punktu widzenia konsumentów obecność AI na platformach sprzedażowych to szansa na oszczędzenie czasu przy wyszukiwaniu produktów i możliwość otrzymywania spersonalizowanych ofert. To jednak również duże ryzyka – zwiększone ryzyko narażenia na manipulację i deepfake, a także obawa o bezpieczeństwo danych osobowych.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.