Mówi: | Anna Łapińska |
Funkcja: | prezes |
Firma: | SpaceTIM |
Innowacyjny materiał rozwiąże problemy użytkowników dronów. Znajdzie zastosowanie wszędzie tam, gdzie zachodzi ryzyko przegrzewania się podzespołów
Produkowany przez spółkę spin-off Politechniki Warszawskiej materiał do druku 3D pozwoli się uporać z problemem przegrzewających się elementów maszyn. Początkowo będą z niego korzystać producenci dronów, z czasem firma chce poszerzyć ofertę również o gotowe podkładki termoprzewodzące, które będzie można stosować w innych urządzeniach. W planach jest też skupienie się na produkcji z materiałów ekologicznych.
– SpaceTIM produkuje filamenty do druku 3D, których wyjątkową cechą jest to, że są termoprzewodzące. Walczymy z przegrzewaniem się elementów poprzez pasywne elementy elektroniczne, które będą produkowane z naszego filamentu – informuje w rozmowie z agencją Newseria Innowacje dr Anna Łapińska ze SpaceTIM.
Zespół badaczy z Wydziału Fizyki i Wydziału Chemicznego PW pracuje nad pozyskiwaniem grafitu interkalowanego, który ma być wykorzystany do nanokompozytów polimerowych. Materiał ten może być alternatywą dla grafenu w postaci płatków, którego pozyskiwanie jest procesem drogim, skomplikowanym i czasochłonnym. Jak wyjaśniają naukowcy, w porównaniu z grafenem grafit interkalowany jest tańszy, łatwiej się go modyfikuje, a dodatkowo wykazuje lepszą kompatybilność z matrycą polimerową.
– Zaczynamy od bardzo okrojonej wersji, czyli proponujemy tylko żyłkę do druku 3D, ale w przyszłości mamy zamiar mieć całe portfolio. Nie tylko żyłki oparte na różnych matrycach polimerowych, ale chcemy również produkować podkładki termoprzewodzące pod element, który produkuje czy generuje ciepło. Chcemy także świadczyć usługi druku 3D na życzenie klienta, a dodatkowo w tym wszystkim znajdzie się miejsce na materiały przyjazne środowisku – wymienia dr Anna Łapińska.
Jak podkreśla ekspertka spółki spin-off Politechniki Warszawskiej, która zajmie się komercjalizacją produktu, możliwości zastosowania nowego materiału są praktycznie nieograniczone. Ma się on sprawdzić właściwie w każdej sytuacji, w której wymagane jest zapobieganie przegrzewaniu się elementów.
– Naszą żyłkę można zastosować na przykład jako radiator, obudowę, ale możemy z tego wydrukować też podkładkę termoprzewodzącą pod element grzejny. Nasze rozwiązanie jest na początku kierowane do rynku dronów, czyli lotniczego, ale trochę okrojonego. Następnie chcemy skierować nasz produkt na rynek kosmiczny, a w przyszłości również na elektronikę użytkową – wyjaśnia dr Anna Łapińska.
Filament opracowany przez badaczy Politechniki Warszawskiej, z uwagi na właściwości termoprzewodzące, może się przyczynić do rozwiązania problemu, z jakim się zmaga wielu użytkowników dronów, czyli przegrzewania się podzespołów. Twórcy liczą na sukces rynkowy.
– Zainteresowanie naszymi produktami jest spore. Przeprowadziliśmy już sporo rozmów z potencjalnymi klientami, zresztą nasza historia wywodzi się od takiej rozmowy. O naszym rozwiązaniu zaczęliśmy myśleć po rozmowie z producentem dronów, który opowiedział nam o swoim problemie. Nasi potencjalni klienci zwracają uwagę właśnie na te problemy, czyli na przegrzewanie się elementów, na to, że komponenty, które stosują, nie są dopasowane do ich potrzeb. Stąd też właśnie jesteśmy my, odpowiadamy na te wszystkie pytania, problemy i staramy się temu zapobiec – podkreśla ekspertka SpaceTIM.
Czytaj także
- 2025-05-05: Konkurs NCBR i Orlenu ma wesprzeć najciekawsze rozwiązania dla przemysłu rafineryjno-petrochemicznego. Na ich rozwój trafi blisko 200 mln zł
- 2025-04-28: Niepewna sytuacja zwracanych do Skarbu Państwa gruntów dzierżawnych. To może się wiązać z likwidacją infrastruktury rolniczej i miejsc pracy
- 2025-04-23: Ogromna baza magazynowa zbóż w Wielkopolsce do likwidacji. Pracę może stracić kilkaset osób
- 2025-02-27: Biodegradowalne materiały mogą rozwiązać problem zanieczyszczenia plastikiem. Na razie to jednak kosztowna alternatywa
- 2025-04-24: Rynki materiałów biodegradowalnych i biopochodnych będą rosły w szybkim tempie. W Polsce dopiero raczkują
- 2024-12-18: Rolnictwo czekają znaczące inwestycje. Bez nich trudno będzie zapewnić żywność 10 mld ludzi
- 2024-10-29: Technologia wirtualnych bliźniaków rewolucjonizuje produkcję w firmach. Pomaga im też ograniczać ślad węglowy produktów
- 2024-10-09: Szwedzka Akademia Nauk uhonorowała lata pracy nad sztuczną inteligencją. Nagroda Nobla trafiła do twórców sztucznych sieci neuronowych
- 2024-11-12: Świadoma sztuczna inteligencja może powstać jeszcze w tej dekadzie. Tego dotyczy dzisiejszy wyścig zbrojeń
- 2025-01-29: Sektor budowlany coraz bardziej skupia się na celach dekarbonizacji. Firmom potrzebne jest jednak wsparcie finansowe i legislacyjne
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Z UE na pomoc Ukrainie trafiło 148 mld euro. Potrzebne jest dalsze wsparcie, także w kontekście wypracowania sprawiedliwego pokoju
Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił gotowość do podjęcia bezpośrednich rozmów pokojowych z Ukrainą, które mają się rozpocząć 15 maja w Stambule. USA i UE liczą, że Rosja zgodzi się na 30-dniowe zawieszenie broni i wstrzyma ataki na infrastrukturę krytyczną. Unia już zapowiedziała, że w przypadku odmowy zaostrzy sankcje. Europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk apeluje o większą determinację UE w wykorzystaniu zamrożonych rosyjskich aktywów i wsparcie w odbudowie Ukrainy.
Polityka
Prof. L. Balcerowicz: Polska obok Turcji ma największy udział własności państwowej. Potrzebujemy odpolitycznienia gospodarki

Nacjonalizacja i repolonizacja polskiej gospodarki zapowiedziana przez Donalda Tuska wzbudziła mieszane komentarze i reakcje, głównie z powodu niedoprecyzowania, jakie działania miałaby oznaczać. Zdaniem prof. Leszka Balcerowicza to „mętny slogan”, za którym może się kryć wiele znaczeń, takich jak ograniczenie wpływu kapitału zagranicznego albo nacjonalizacja. Tymczasem tym, co naprawdę potrzebne jest gospodarce, jest wycofanie się z niej polityków i prywatyzacja spółek, których wciąż zbyt wiele znajduje się w gestii rządzących – ocenia ekonomista.
Przemysł
Trwa operacja zmiany wyposażenia indywidualnego żołnierzy. Potrzebny modułowy system „od stóp do głów”

Według zapowiedzi MON ten rok ma być przełomowy pod względem zmiany wyposażenia indywidualnego polskich żołnierzy. To efekt trwającej od 1,5 roku operacji Szpej, której celem jest modernizacja umundurowania oraz uzbrojenia i której rząd nadał wysoki priorytet. Podczas ubiegłotygodniowego forum Defence24 Days dwie polskie firmy przedstawiły swoją propozycję systemu wyposażenia „od stóp do głów” dla żołnierzy, którego zaletą ma być nie tylko kompleksowość, ale także modułowość i możliwość dostosowania do konkretnych potrzeb danego operatora.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.