Mówi: | Maciej Witucki |
Funkcja: | Prezes |
Firma: | Orange Polska |
M. Witucki (Prezes Orange): Przetarg na 1800 MHz to tylko przygrywka
Pasmo 1800 MHz jeszcze nie zostało rozdzielone, a Orange już planuje udział w przetargach na kolejne częstotliwości pod internet szerokopasmowy, który pozwoli zarabiać na dodatkowych usługach. – Prawdziwa walka o to najrzadsze dobro, czyli częstotliwości 800 i 2600 MHz, to będzie koniec 2013 lub początek 2014 roku – mówi Maciej Witucki, prezes Orange Polska. – 1800 MHz to, póki co, jest tylko przygrywka.
Częstotliwości 800 MHz, które zostaną uwolnione m.in. dzięki przejściu z telewizji analogowej na naziemną telewizję cyfrową mają być przeznaczone np. do przekazywania drogą radiową ultraszybkiego internetu albo sygnału telewizji mobilnej. Internet opierałyby się na najbardziej zaawansowanej technologii LTE (na częstotliwości 800 MHz działa najlepiej, chociaż funkcjonuje także na 1800 MHz), która – zdaniem ekspertów – przyniosłaby Polsce skok cywilizacyjny.
– Dla wszystkich operatorów najważniejsza jest częstotliwość 800 MHz, ponieważ to ona spowoduje, że szybki internet bezprzewodowy pojawi się poza terenem dużych miast. Ta niska częstotliwość sprawi, że nasze smartfony nie będą traciły inteligencji po wyjechaniu poza duże aglomeracje – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Maciej Witucki, prezes Orange Polska.
W praktyce nawet w mniejszych miastach można będzie na smartfonie czy tablecie nie tylko przejrzeć rozkład jazdy autobusu miejskiego czy wysłać maila, ale także obejrzeć na YouTube film w jakości HD, a nawet telewizję bez zakłóceń. Dzięki szybkości nawet do 150 Mbps (dziś standardem jest kilka megabitów na sekundę) ściągnięcie z sieci pełnometrażowego filmu wysokiej rozdzielczości zajmowałoby kilka minut, dziś to kilka godzin.
Szacuje się, że z aukcji tych częstotliwości budżet może otrzymać 1,5-3 mld zł. Choć przetarg może być rozpisany najwcześniej pod koniec przyszłego roku, już dziś wiadomo, że nawet główni operatorzy będą musieli w tym przypadku połączyć siły, aby przedsięwzięcie było opłacalne.
– Jeśli chodzi o współpracę, to myślę, że to jest jedyne wyjście na polskim rynku. To jest niepopularne, co teraz mówię, ale ceny spadły już tak dramatycznie nisko, że dzisiaj – moim zdaniem – nie będzie nas stać na to, żeby rozbudowywać cztery-siedem sieci wież komórkowych, do tego dokupować nadajniki i za setki milionów złotych częstotliwości. Współdzielenie, zarówno sprzętu, jak i częstotliwości, to będzie to, co spowoduje, że będziemy wciąż rentowni na rynku – mówi prezes Orange Polska.
Dla przykładu, Orange już współpracuje w zakresie infrastruktury z jednym z największych konkurentów.
– Wspólnie budujemy sieć. Już na koniec tego roku będzie to prawie 3 tys. wież, które już wspólnie nadają i dla T-Mobile i dla Orange, i są zarządzane ze wspólnego centrum dowodzenia w Warszawie – zapewnia Witucki.
Póki co operatorzy komórkowi czekają na rozstrzygnięcie przetargu na 1800 MHz, czyli częstotliwości do budowy sieci szybkiego internetu, które dają możliwość świadczenia usług głosowych i przesyłu danych. Urząd Komunikacji Elektronicznej chce, by zwycięzcy uruchomili sieć 1800 stacji bazowych, przy czym połowa inwestycji realizowanych miałaby być na wsiach lub miastach poniżej 100 tys. mieszkańców.
Z informacji opublikowanych przez UKE wynika, że oferty złożyli: PTK Centertel (operator m.in. sieci Orange), Polska Telefonia Cyfrowa, P4, Polkomtel, Sferia i Emitel. Polkomtel i powiązana z nim Sferia złożyły dwie oferty, na dwa pakiety częstotliwości po 5 MHz, a pozostali oferenci – na trzy pakiety, czyli maksymalną dopuszczalną liczbę.
– To jest nieoczekiwanie bardzo gorący przetarg. Patrząc na ilość materiałów takiego post-przetargowego lobbingu, który ostatnio pojawia się w mediach, to rzeczywiście wygląda na to, że będzie bardzo gorąca walka – ocenia Maciej Witucki.
W branży szacuje się, że jedna tzw. paczka częstotliwości w zakresie 1800 MHz może być warta około 120 mln zł, przy czym do rozdysponowania jest łącznie 5 paczek. To oznacza, że cały przetarg może przynieść nawet 600 mln zł wpływów do budżetu państwa. UKE spodziewa się rozstrzygnięcia przetargu do końca grudnia br.
Czytaj także
- 2024-12-23: Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu
- 2024-12-18: Inżynierowie z Warszawy pracują nad innowacjami dla całej Grupy Orange. Ich specjalności to AI i cyberbezpieczeństwo
- 2024-12-06: R. Metsola: Polska ma bardzo dobrą pozycję do bycia liderem UE na następne pół roku. Bezpieczeństwo w centrum uwagi prezydencji
- 2024-11-28: 1 grudnia nowa Komisja Europejska rozpoczyna prace. W składzie pierwszy raz komisarze ds. mieszkalnictwa oraz obronności
- 2024-11-27: Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie
- 2024-12-09: Firmy nie znają korzyści z wdrażania zrównoważonego rozwoju. Swój ślad węglowy mierzy tylko co piąta firma
- 2024-11-18: Sprzedaż kart telemetrycznych M2M mocno przyspieszyła. Dzięki nim internet rzeczy wspiera cyfryzację firm
- 2024-11-18: Maciej Rock: „Must Be the Music” to jeden z moich ulubionych programów. Szczególnie wspominam Korę
- 2024-11-22: Rośnie rola pracowników w podejmowaniu decyzji zarządczych. Firmy chętniej korzystają z ekspertów zewnętrznych
- 2024-11-26: Maciej Rock: „Halo tu Polsat” to bardzo trudny program. Jesteśmy przed kamerami przez trzy godziny i cały czas musimy zachować energię
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Rekordowy przelew dla Polski z KPO. Część pieniędzy trafi na termomodernizację domów i mieszkań
Przed świętami Bożego Narodzenia do Polski wpłynął największy jak dotąd przelew unijnych pieniędzy – nieco ponad 40 mld zł z Krajowego Planu Odbudowy. Zgodnie z celami UE ponad 44 proc. tych środków zostanie przeznaczona na transformację energetyczną, w tym m.in. termomodernizację domów i mieszkań czy wymianę źródeł ciepła. Od początku tego roku na ten cel trafiło 3,75 mld zł z KPO, które sfinansowały program Czyste Powietrze.
Prawo
W lutym zmiana na stanowisku Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Co roku trafia do niego kilka tysięcy spraw związanych z instytucjami unijnymi
W ubiegłym tygodniu Parlament Europejski wybrał Portugalkę Teresę Anjinho na stanowisko Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Ombudsman przyjmuje i rozpatruje skargi dotyczące przypadków niewłaściwego administrowania przez instytucje unijne lub inne organy UE. Tylko w 2023 roku pomógł ponad 17,5 tys. osobom i rozpatrzył niemal 2,4 tys. skarg.
Problemy społeczne
Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu
Polacy średnio spędzają w internecie ponad trzy godziny dziennie. Jednocześnie, według badania na temat higieny cyfrowej, jedynie 14 proc. respondentów kontroluje swój czas ekranowy, a co piąty ogranicza liczbę powiadomień w telefonie czy komputerze. Nadmierne korzystanie z ekranów może wpływać na zaniedbywanie obowiązków i relacji z innymi, a także obniżenie nastroju i samooceny. Kampania Fundacji Orange „Nie przescrolluj życia” zwraca uwagę na potrzebę dbania o higienę cyfrową. Szczególnie okres świątecznego wypoczynku sprzyja takiej refleksji.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.