Newsy

Ministerstwo Cyfryzacji: potrzeba 9 mld zł do 2023 roku, aby w pełni wykorzystać potencjał sztucznej inteligencji

2019-01-31  |  06:25

Do 2023 roku potrzebne jest 9 mld zł, aby w pełni wykorzystać potencjał sztucznej inteligencji – wynika z szacunków Ministerstwa Cyfryzacji. Dostępne obecnie mechanizmy finansowania zapewniają ok. 19 proc. tej kwoty. Dodatkowe finansowanie na poziomie 7 mld zł musi wygenerować sektor publiczny i prywatny – mówi Hubert Romaniec z resortu cyfryzacji. Jak podkreśla, szerokie zastosowanie sztucznej inteligencji przyspieszy wzrost gospodarczy i przeobrazi rynek pracy, ale potrzebne są odpowiednie ramy prawne i etyczne oraz budowanie świadomości dotyczącej zastosowań tej technologii.

Dla powodzenia rozwoju sztucznej inteligencji istotny jest przede wszystkim dostęp do danych publicznych i przemysłowych. Tylko duże zasoby danych pozwalają nam trenować algorytmy, które są podstawą do rozwoju usług i kolejnych możliwości zastosowania tej technologii. Musimy też zadbać o finansowanie zarówno prac badawczo-rozwojowych, jak i nowatorskich przedsięwzięć – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Hubert Romaniec, naczelnik w Departamencie Współpracy Międzynarodowej Ministerstwa Cyfryzacji.

Jak podkreśla, bezwzględnie potrzebne jest budowanie świadomości dotyczącej tego, jak sztuczna inteligencja przeobrazi gospodarkę i społeczeństwo, tak aby absorpcja tej technologii była jak najszersza.

– Nie możemy też zapomnieć o aspektach prawnych i etycznych. Sztuczna inteligencja od razu budzi skojarzenia z czymś potencjalnie groźnym. Uświadomienie szans, które się z nią wiążą, wymaga odpowiedniego prawa i wysokich standardów etycznych – podkreśla Hubert Romaniec. – Musimy także zadbać o finansowanie prac zarówno badawczo-rozwojowych, jak i nowatorskich przedsięwzięć.

Rozwój sztucznej inteligencji to dla Polski przede wszystkim szansa na przyspieszenie wzrostu gospodarczego. Z wyliczeń Ministerstwa Cyfryzacji wynika, że szerokie wykorzystanie technologii związanych z uczeniem maszynowym, wykorzystaniem danych i sztucznej inteligencji pozwoliłoby osiągnąć poziom PKB zaplanowany na lata 2035–2036 już o pięć lat wcześniej.

Mamy do czynienia z globalnym wyścigiem między trzema blokami – Chinami, UE i USA. Dobrze by było, aby Polska wpisała się w trend rozwoju sztucznej inteligencji w kontekście swoich partnerów unijnych – mówi Hubert Romaniec.

Sztuczna inteligencja jest technologią, która ma charakter transformacyjny – w nadchodzących latach przeobrazi nie tylko przemysł i gospodarkę, lecz także cały rynek pracy. Ministerstwo – opierając się na danych Gartnera – wskazuje, że na każde sto miejsc pracy, które zostaną wyparte przez sztuczną inteligencję, pojawi się blisko 140 nowych.

– Wyzwaniem jest, aby te miejsca pojawiły się tutaj, czyli żeby one nie zniknęły z Polski, i żeby miały jak najwyższą jakość – podkreśla Hubert Romaniec.

Jak podkreśla, najważniejszy krok, który musi podjąć administracja, sektor pozarządowy i biznes, to wyznaczenie strategicznych dla Polski obszarów, w których sztuczna inteligencja mogłaby wygenerować największą wartość dodaną. Zdaniem eksperta do takich sektorów z pewnością należy zaliczyć rolnictwo, energetykę czy służbę zdrowia.

Nasze badania pokazują, że aby w pełni wykorzystać potencjał sztucznej inteligencji, do 2023 roku potrzebujemy nakładów rzędu 9 mld zł. Ok. 2 mld zł jest dostępnych w obecnych instrumentach finansowych, ale wciąż pozostaje dodatkowe finansowanie na poziomie 7 mld zł. Tę kwotę musi wygenerować sektor publiczny i prywatny. Dodatkowo musimy też zapewnić odpowiednie oprzyrządowanie prawne, czyli wypracować takie rozwiązania, które umożliwią bezproblemowy rozwój tej technologii w Polsce. To są główne wyzwania na nadchodzący czas – mówi przedstawiciel Ministerstwa Cyfryzacji.

Z przedstawionego w listopadzie ubiegłego roku dokumentu „Założenia do strategii AI w Polsce – Plan działań Ministerstwa Cyfryzacji” wynika, że w nadchodzących latach sztuczna inteligencja może się stać jednym z nowych motorów polskiej gospodarki. Aby to umożliwić, resort utworzył platformę współpracy międzysektorowej, złożoną z blisko dwustu ekspertów (wywodzących się z administracji, NGO-sów, biznesy i nauki), którzy opracowali rekomendacje rozwoju AI w Polsce w czterech głównych obszarach: gospodarka oparta na danych, finansowanie badań i rozwoju, edukacja oraz etyka i kwestie prawne. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy

 Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

Infrastruktura

Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich

Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

IT i technologie

Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii

Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.