Mówi: | dr n. med. Joanna Bubak-Dawidziuk |
Funkcja: | ginekolog, certyfikowany operator robota da Vinci |
Firma: | Szpital Medicover |
Na świecie operacje wykonuje już niemal 6 tys. robotów chirurgicznych. W Polsce do dyspozycji jest tylko 14, jednak z roku na rok ich przybywa
– W Polsce jest zainstalowanych 14 robotów chirurgicznych, które pracują i czynnie wykonują operacje – mówi dr Joanna Bubak-Dawidziuk z warszawskiego Szpitala Medicover. Statystyki pokazują, że to wciąż o wiele mniej niż europejska średnia, jednak takich urządzeń w polskich szpitalach i placówkach medycznych przybywa z każdym rokiem. Także lekarze korzystają z nich coraz chętniej, m.in. ze względu na większe bezpieczeństwo, precyzję i mniejsze ryzyko powikłań pooperacyjnych. Lista zastosowań robotów da Vinci jest bardzo szeroka szczególnie w ginekologii, a w ostatnich latach zyskują one dużą popularność zwłaszcza w leczeniu endometriozy, która dotyka szacunkowo nawet co dziesiątą kobietę.
– Najwięcej robotów chirurgicznych pracuje w Stanach Zjednoczonych, gdzie jest ich ok. 4 tys. W Europie mamy około tysiąca robotów, które przeprowadzają operacje. W Polsce jest ich 14 i do Niemiec, które mają ich ok. 140, wciąż trochę nam brakuje. Natomiast rynek robotyki cały czas się rozwija i z każdym rokiem będzie podłączanych coraz więcej robotów, w asyście których można będzie przeprowadzać coraz bardziej skomplikowane operacje – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes dr Joanna Bubak-Dawidziuk, lekarz ginekolog i certyfikowany operator robota da Vinci w warszawskim Szpitalu Medicover.
Robot chirurgiczny da Vinci jest w tej chwili najbardziej rozpowszechnionym urządzeniem tego typu. Jest wykorzystywany przede wszystkim w chirurgii ogólnej, urologii i ginekologii, choć lista jego zastosowań jest dłuższa (może być wykorzystywany w ok. 170 typach zabiegów). Jak wynika z szacunków amerykańskiego producenta Intuitive Surgical, statystycznie na świecie średnio co 26 sekund jest przeprowadzany zabieg z wykorzystaniem robota da Vinci.
– Pierwsze operacje robot da Vinci wykonywał już 20 lat temu, po zatwierdzeniu przez amerykańską FDA [Agencja Żywności i Leków – red.]. Od tego czasu lista jego zastosowań rozszerza się o coraz liczniejsze specjalizacje. Obecnie zarówno urolodzy, jak i chirurdzy, ginekolodzy, kardiolodzy czy laryngolodzy wykonują coraz więcej operacji w jego asyście. Szacuje się, że tylko w dziedzinie ginekologii jest ponad 20 typów takich operacji – wskazuje lekarz ginekolog.
Jak wynika z raportu „Rynek robotyki chirurgicznej w Polsce 2020” PMR i Upper Finance, do tej pory na całym świecie zainstalowano około 5,7 tys. robotów da Vinci, za pomocą których wykonano ponad 7,2 mln operacji. Najwięcej w Stanach Zjednoczonych, gdzie jeden taki aparat przypada na około 90 tys. mieszkańców. W Europie jeden przypada na 749 tys. osób, natomiast w Polsce – na 3,4 mln. To jednak i tak duży wzrost względem 2019 roku, bo liczba takich urządzeń w polskich szpitalach i placówkach medycznych rośnie z każdym rokiem.
– Jednym z tych miejsc, gdzie możemy wykonywać bardzo złożone operacje w asyście robota da Vinci, jest Szpital Medicover. Dzięki niemu mamy możliwość nowoczesnego, szybkiego leczenia pacjentek z problemami ginekologicznymi i urologicznymi – wskazuje dr Joanna Bubak-Dawidziuk.
Jak podkreśla, zabiegi przeprowadzane w asyście robota chirurgicznego wiążą się z całym szeregiem korzyści zarówno po stronie lekarzy, jak i pacjentek. Takie operacje są krótsze i bezpieczniejsze, a pacjent traci mniej krwi i jest w mniejszym stopniu narażony na powikłania.
– W ginekologii są to zabiegi mało inwazyjne, które wykonujemy przez niewielkie otwory w obrębie jamy brzusznej. To są około jednocentymetrowe nacięcia w powłokach, a więc mamy mały uraz tkanek i mniejsze blizny pooperacyjne. Pacjentka dużo szybciej może wrócić do normalnego funkcjonowania po operacji. Poza tym obserwujemy niewielkie śródoperacyjne utraty krwi, a tym samym szybsze gojenie związane z mniejszym poziomem niedokrwistości. Takie zabiegi są na dodatek bardzo precyzyjne, bo dzięki 10-krotnemu powiększeniu możemy bardzo dokładnie oglądać i preparować struktury. Mówimy tu już nawet o mikrochirurgii – podkreśla lekarz ginekolog z warszawskiego Szpitala Medicover.
W ginekologii lista zastosowań robotów chirurgicznych da Vinci jest bardzo szeroka. W ich asyście można przeprowadzać zarówno mało inwazyjne zabiegi w łagodnych schorzeniach, jak również w poważniejszych chorobach nowotworowych.
– W szpitalu operujemy m.in. mięśniaki macicy, możemy wyłuszczać torbiele, wycinać macicę – czyli przeprowadzić histerektomię. Da Vinci jest pomocny także w przypadku chorób onkologicznych, np. jeżeli chcemy leczyć raka trzonu macicy. Korzyści jego wykorzystania obserwowane są szczególnie przy zabiegach u pacjentek z dużym BMI, nawet ze skrajną otyłością, które również szybko wracają do zdrowia – mówi dr Joanna Bubak-Dawidziuk.
W ostatnich latach roboty da Vinci zyskują też dużą popularność w leczeniu endometriozy, która szacunkowo dotyka nawet co 10. kobietę. To choroba bardzo bolesna, która przysparza kobietom bólu głównie przed miesiączkami i w ich trakcie. Wśród pacjentek leczonych z powodu niepłodności w około 50–60 proc. przypadków diagnozuje się właśnie endometriozę.
– Endometrioza to choroba, która wiąże się z obecnością błony śluzowej macicy poza nią. Najczęściej ta błona osiada w jamie brzusznej i tam te komórki endometrium zaczynają rosnąć i powodować problemy, głównie bólowe, zlokalizowane np. w okolicy nerwów więzadeł krzyżowych. Z czasem choroba zaczyna się rozwijać. W zaawansowanych przypadkach narządy wewnątrz jamy brzusznej wyglądają tak, jakby w jej środku wszystko zaczęło się ze sobą sklejać. Dlatego tak liczne są dolegliwości zgłaszane przez pacjentki – począwszy od narządu rodnego po przewód pokarmowy, gdzie mogą być np. zrośnięte pętle jelita, które powodują niedrożność – wyjaśnia lekarz ginekolog.
Robot da Vinci, m.in. dzięki wysokiej precyzji i kamerze 3D o wysokiej rozdzielczości, pozwala bardzo dokładnie zobaczyć i zoperować chore narządy, usuwając ogniska endometriozy przy zachowaniu pełnego bezpieczeństwa pacjentki. Umożliwia operowanie w 10-krotnym powiększeniu, podczas gdy klasyczna laparoskopia oferuje czterokrotne.
– Dzięki dużemu powiększeniu możemy obserwować zmiany endometrialne z bardzo dużą dokładnością i mamy lepszą możliwość ich usunięcia. Robot, działając bardzo precyzyjnie, pozwala nam rozdzielić drobne zrosty. Jeżeli mamy np. zrośnięte pętle jelitowe, bardzo ważne jest oddzielenie w granicach zdrowych tkanek bez uszkodzenia sąsiadujących narządów – mówi certyfikowany operator robota da Vinci w warszawskim Szpitalu Medicover. – Bardzo precyzyjnie możemy również uwalniać nerwy miednicy mniejszej od choroby, co pozwala nam uwolnić pacjentkę od bólu.
Czytaj także
- 2024-12-16: Polscy młodzi chemicy tworzą innowacje na światowym poziomie. Część projektów ma szansę trafić potem do przemysłu
- 2024-12-18: Inżynierowie z Warszawy pracują nad innowacjami dla całej Grupy Orange. Ich specjalności to AI i cyberbezpieczeństwo
- 2024-12-20: Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
- 2024-12-27: Dwa konkursy w Agencji Badań Medycznych w 2025 roku. Do wzięcia 275 mln zł
- 2024-12-19: Unijny system handlu emisjami do zmiany. Po 2030 roku może objąć technologie pochłaniania CO2
- 2025-01-07: Polska potrzebuje centralnego systemu dokumentacji medycznej. Jest niezbędny w wypadku sytuacji kryzysowych
- 2025-01-16: Doświadczenia Ukrainy są cenną lekcją dla polskich medyków. Pomagają się przygotować na potencjalny konflikt
- 2024-12-17: Polscy badacze pracują nad kwantowym przetwarzaniem sygnału. To rozwiązanie pomoże zapewnić superbezpieczną łączność
- 2024-12-04: Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
- 2024-11-27: Fundusze Norweskie wspierają innowacje w polskich firmach. Ponad 200 projektów otrzymało granty o wartości 92 mln euro
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Problemy społeczne
Doświadczenia Ukrainy są cenną lekcją dla polskich medyków. Pomagają się przygotować na potencjalny konflikt
– Ukraińskie doświadczenia z frontu są cenną lekcją dla wojskowych służb medycznych w Polsce, która zmienia podejście do zabezpieczenia medycznego na wypadek ewentualnego konfliktu – mówi gen. broni prof. dr hab. n. med. Grzegorz Gielerak, dyrektor WIM – PIB. Jak podkreśla, wiele się mówi o konieczności zwiększania wydatków na zakupy broni i sprzętu wojskowego, a wciąż stosunkowo mało uwagi poświęca się budowaniu bezpieczeństwa medycznego.
Ochrona środowiska
Rośnie znaczenie zielonych certyfikatów w nieruchomościach. Przybywa ich również w mieszkaniówce
Trend certyfikowania budynków już od wielu lat jest obecny na rynku komercyjnym i dotyczy głównie biurowców i nieruchomości logistycznych. Teraz coraz mocniej wchodzi także do segmentu mieszkań. Liczba certyfikatów dla tego typu inwestycji rośnie, co ma związek z rosnącą świadomością ekologiczną mieszkańców oraz ich chęcią ograniczania kosztów eksploatacji mieszkań.
Konsument
Systemy żywnościowe będą się zmieniać w kierunku bardziej zrównoważonym. Transformacja czeka nie tylko rolników
Europejski Zielony Ład budzi wiele kontrowersji i sprzeciwów, w szczególności w Polsce. Jak przyznaje ekspert zespołu Team Europe powołanego do wyjaśniania polityk Unii Europejskiej, choć w strategii „Od pola do stołu” można poprawić pewne elementy, to jest ona konieczna, by ratować kurczące się zasoby naturalne w Europie. Polska jest dużym producentem rolnym UE i zarazem krajem mocno zagrożonym suszą, więc transformacja systemów żywnościowych jest dla nas szczególnie istotna.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.