Newsy

Planowane regulacje prawne dotyczące rynku telekomunikacyjnego mogą wykluczyć z polskiego rynku niektórych inwestorów. Szczególnie dotyczy to firm z Chin

2020-10-06  |  06:25

Polska jest otwarta na inwestycje zagraniczne, ale regulacje prawne, które pojawiły się w ostatnim czasie w obszarze telekomunikacji, zmierzają do wykluczenia niektórych inwestorów z polskiego rynku – ocenia dr hab. Maciej Rogalski, profesor Uczelni Łazarskiego. Mowa o niedawno przygotowanym projekcie zmiany ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa, który mógłby spowodować dyskryminację podmiotów np. z Chin, jeśli wszedłby w życie w proponowanym kształcie. – Regulacje powinny być stanowione dla wszystkich takie same, a każdy podmiot powinien mieć równe szanse – mówi ekspert.

– Co do zasady Polska jest zainteresowana, aby inwestycje zagraniczne były na jak najwyższym poziomie. Regulacje unijne, a także umowy międzynarodowe zobowiązują do odpowiedniego podejścia w zakresie inwestycji, w znaczeniu równego traktowania wszystkich zainteresowanych podmiotów. Z drugiej strony w ostatnim czasie pojawiły się projekty regulacji, które będą zmierzać do wykluczenia niektórych inwestorów z polskiego rynku – wskazuje w rozmowie z agencją Newseria Biznes dr hab. Maciej Rogalski, profesor Uczelni Łazarskiego, radca prawny w kancelarii Rogalski i Wspólnicy.

Z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że w ubiegłym roku wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych w Polsce wyniosła blisko 41,7 mld zł, podczas gdy w 2018 roku było to 57,7 mld zł. Na podstawie analiz przeprowadzonych przez Centralny Ośrodek Informacji Gospodarczej wynika, że na koniec maja w KRS było aktywnych ponad 87,2 tys. spółek z udziałem kapitału zagranicznego. W ubiegłym roku powstało ich blisko 8,9 tys., a do końca maja tego roku – nieco ponad 3 tys.

 Czy dostęp do polskiego rynku jest taki sam dla wszystkich inwestorów? Gdybym otrzymał to pytanie kilkanaście miesięcy temu, nie miałbym wątpliwości, że tak. Jakiś czas temu pojawiły się jednak koncepcje, które przybrały w ostatnich miesiącach formę propozycji regulacji prawnych i które powodują, że nie można już tak powiedzieć. Mam tu na myśli inwestorów z Azji, a konkretnie Chin, a przykładem tych regulacji mogą być te dotyczące rynku telekomunikacyjnego, gdzie przygotowane projekty mogą spowodować wykluczenie takich inwestorów – podkreśla profesor Uczelni Łazarskiego,

Zgodnie z założeniami projekt ustawy o KSC ma zapewnić odpowiedni poziom cyberbezpieczeństwa. To zaś ma być zrealizowane przez przeprowadzenie oceny dostawców sprzętu i oprogramowania na podstawie m.in. stopnia i rodzaju powiązań tego dostawcy z państwem jego pochodzenia, prawodawstwa państwa w zakresie ochrony praw obywatelskich i praw człowieka czy ingerencji państwa w swobodę działalności gospodarczej dostawcy.

– Regulacje powinny w równy sposób traktować wszystkich, nie powinny być przygotowywane pod konkretnych inwestorów czy podmioty. Niestety pojawiły się projekty, które mogą stwarzać wrażenie, że są przygotowywane z określonym założeniem, pod określonych dostawców. To nie jest dobre podejście, każdy podmiot powinien mieć równe szanse, a jeżeli je wykorzysta, powinien móc inwestować – przekonuje dr hab. Maciej Rogalski

Zapisy dotyczące przestrzegania praw człowieka w nowelizacji ustawy o KSC mogą wykluczyć chińskie firmy technologiczne, w tym koncern Huawei, jednego z głównych dostawców infrastruktury 5G. Tymczasem według eksperta, dopóki nie ma dowodów na sprzeczne z prawem czy zagrażające bezpieczeństwu postępowanie producentów, ograniczenia dla sprzedaży jego produktów czy wykluczanie go z rynku budzi poważne wątpliwości.

 Na rynku europejskim, także w regulacjach Unii Europejskiej, jest przewidziana możliwość przeprowadzania tzw. certyfikacji, czyli weryfikacji pod względem technicznym dopuszczalności z perspektywy bezpieczeństwa danego sprzętu – przypomina ekspert z Uczelni Łazarskiego. – Nie ma przeszkód, ażeby ten mechanizm był stosowany także w Polsce. Tym bardziej że trudno teraz o produkt, który by pochodził tylko z jednego kraju. Weźmy na przykład samochody czy komputery. Dlatego powinniśmy zmienić podejście i koncentrować się na produkcie, a nie na kraju pochodzenia.

Jak wskazuje, rynek usług cyfrowych jest regulowany przepisami unijnymi i to ich polska legislacja powinna się trzymać.

– Polska jako kraj członkowski Unii Europejskiej musiała zaimplementować szereg dyrektyw, m.in. Europejski kodeks łączności elektronicznej – bardzo duży akt, który wdraża regulacje dotyczące rynku świadczenia usług elektronicznych. Nie ma więc dużego pola do znajdowania rozwiązań odbiegających od tych unijnych. Poprzez implementację wspomnianego kodeksu czy innych aktów prawnych w zakresie przeprowadzania certyfikacji, handlu elektronicznego można stworzyć system prawny, który daje podstawy do działania na nim wszystkich podmiotów: przedsiębiorców telekomunikacyjnych, producentów sprzętu czy dostawcy usług, jeżeli spełniają wymagania określone tymi przepisami – tłumaczy dr Maciej Rogalski.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

BCC Gala Liderów

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Polska systematycznie odchodzi od węgla. Unijny cel redukcji emisji do 2030 roku może się jednak nie udać

Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) ocenia, że mimo starań Polsce nie uda się osiągnąć redukcji emisji gazów cieplarnianych o 55 proc. do 2030 roku. Mamy wprawdzie rekordowy poziom 30 proc. energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych, ale polska gospodarka w dalszym ciągu jest wysokoemisyjna ze względu na spory udział węgla. OECD zaleca przyspieszenie dekarbonizacji i uproszczenie systemu wydawania pozwoleń dla nowych instalacji OZE. Rekomenduje także reformę podatków w transporcie.

Problemy społeczne

Wzrost udziału kobiet we władzach spółek z WIG140 rozczarowująco niski. Co piąta firma ma zarząd i radę nadzorczą w męskim składzie

18,4 proc. – taki udział w radach nadzorczych i zarządach 140 spółek giełdowych miały kobiety na koniec 2024 roku. Z badania 30% Club Poland wynika, że odsetek ten wzrósł zaledwie o 0,4 proc. w porównaniu do sytuacji rok wcześniej. Spadki zanotowali dotychczasowi liderzy, czyli m.in. sektor finansowy i spółki z indeksu WIG20, za to solidny progres zrobiły średnie spółki z mWIG40. Autorzy badania podkreślają, że rozczarowujące rezultaty wskazują na potrzebę podjęcia różnorodnych działań, by wspierać różnorodność we władzach firm.

Transport

Trwa nabór wniosków do programu dopłat do elektryków. Bez zmiany systemu podatków może być krótkotrwałym mechanizmem wsparcia rynku

Z początkiem lutego ruszył program NaszEauto, w ramach którego na dopłaty do zakupu samochodów elektrycznych trafi łącznie 1,6 mld zł. Maksymalna kwota wsparcia wynosi 40 tys. zł, a mogą z niego skorzystać wyłącznie osoby fizyczne i osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą. Eksperci przestrzegają, że wyłączenie z niego firm może spowodować, że nie przyniesie on spodziewanych efektów. – Dopłaty powinny być mechanizmem towarzyszącym szerszym zmianom systemowym opartym przede wszystkim na zmianie przepisów podatkowych – ocenia Aleksander Szałański z Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.