Mówi: | Marta Pietranik-Pacuła |
Funkcja: | Head of Communication |
Firma: | XEOS |
Pod Wrocławiem rozpoczął działalność zakład do przeglądu i naprawy silników samolotowych m.in. Lufthansy. Inwestycja warta jest 1 mld zł
Powstający za miliard złotych zakład XEOS w Środzie Śląskiej, gdzie do przeglądu i naprawy trafiają najnowocześniejsze silniki wykorzystywane m.in. w samolotach Lufthansy, rozpoczął już działalność. Właśnie rusza drugi etap inwestycji – budowa specjalistycznej komory do testowania silników samolotowych. Taki element ma na wyposażeniu tylko kilka zakładów na świecie. Jednocześnie firma cały czas rekrutuje pracowników, których docelowo ma być ponad 600.
– Zakład rozpoczął działalność w kwietniu tego roku. Przyjęliśmy pod nasz dach pierwsze silniki – największe cywilne silniki lotnicze i rozpoczęliśmy ich serwis. Uroczyste otwarcie zaplanowane jest na wrzesień. Teraz jesteśmy w fazie pozyskiwania nowych pracowników – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marta Pietranik-Pacuła, Head of Communication XEOS.
Zakład serwisowania silników lotniczych XEOS w Środzie Śląskiej pod Wrocławiem to wspólne przedsięwzięcie Lufthansy Technik i GE Aviation. Do przeglądu i naprawy trafiają tu najnowocześniejsze silniki produkcji GE Aviation, wykorzystywane w samolotach Lufthansy i innych pasażerskich linii lotniczych.
W tym roku do serwisu trafi ponad 20 silników samolotowych, jednak docelowo będzie ich około 200 rocznie. Od 2021 roku mają tu trafiać także jedne z najnowocześniejszych na świecie silników lotniczych GE9X.
– Rozpoczyna się drugi etap naszego projektu, czyli budowa komory testowej – mówi Marta Pietranik-Pacuła. – Na początku silnik jest czyszczony, diagnozowany i serwisowany zgodnie z wymogami jego właściciela, czyli linii lotniczej. Tuż przed wmontowaniem z powrotem do samolotu musi zostać przetestowany. W tej chwili niewiele zakładów na całym świecie ma taką możliwość. My zyskamy ją w 2021 roku.
Zakład cały czas jest w trakcie rekrutacji nowych pracowników. Aktualna kadra liczy ok. 300 osób, ale docelowo ta liczba ma wzrosnąć do 600.
– Zespół cały czas rośnie. Musimy przyjąć i wyszkolić drugie tyle pracowników. Silników też będzie coraz więcej. Pod koniec przyszłego roku trafi do nas kolejny silnik, i to taki, który jeszcze nie lata komercyjnie – mówi Marta Pietranik-Pacuła.
XEOS prowadzi rekrutację nowych kadr nie tylko w Polsce i Europie, lecz także na całym świecie. Jest to o tyle trudne, że pracownicy muszą mieć określone, specjalistyczne kompetencje zgodne wymogami prawa lotniczego.
– Pracownicy muszą mieć odpowiednie doświadczenie w pracy z silnikami lotniczymi. Tu chodzi o bezpieczeństwo pasażerów na całym świecie. Namawiamy ich do tego, żeby przeprowadzili się pod Wrocław i tutaj rozpoczęli swoją nową karierę, i udaje nam się to – mówi Marta Pietranik-Pacuła.
Jak podkreśla, w skład zespołu wchodzą w tej chwili pracownicy reprezentujący 10 różnych narodowości.
– Stanowcza większość to Polacy, którzy widzą swoją szansę również na tych podstawowych stanowiskach mechaników. Wyposażamy ich w kompetencje i szkolenia, które trwają nawet półtora roku. Dzięki temu później mogą myśleć o globalnej karierze w branży lotniczej – mówi Marta Pietranik-Pacuła.
Pracowników przyciągają też wysokie zarobki, które oferuje branża lotnicza. Dodatkowym plusem są szerokie możliwości rozwoju i kontakt z najnowszymi technologiami.
– Prestiż naszych spółek matek, czyli Lufthansy Technik i GE Aviation, jest na pewno dużym wabikiem dla pracowników, którzy chcą tutaj rozpocząć karierę. Mają też możliwość uczestniczenia w tym projekcie od samego początku, budowania go od podstaw, wobec czego mają ogromną szansę na karierę, bo będą rosnąć razem z firmą – mówi Marta Pietranik-Pacuła.
Czytaj także
- 2024-07-18: Branża tytoniowa alarmuje o drastycznych podwyżkach akcyzy. Są kilkukrotnie wyższe od zaplanowanych do 2027 roku
- 2024-07-22: Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów
- 2024-07-11: Farmaceuci z coraz większą rolą w opiece zdrowotnej. Apteki zasilają budżet olbrzymią kwotą [DEPESZA]
- 2024-07-15: Rynek znów wierzy w obniżki stóp w USA po wakacjach, w Polsce się na nie nie zanosi. To zwiastuje umocnienie złotego, osłabienie dolara i wzrost cen złota
- 2024-07-19: Investors TFI: Hossa na giełdach nie skończy się przed 2026 rokiem. Wszystko będzie zależeć od trendu na Wall Street
- 2024-07-09: Poprawa dostępu do finansowania może napędzić innowacje w firmach. Banki będą miały do odegrania ważną rolę w transformacji cyfrowej i energetycznej gospodarki
- 2024-07-12: Małe firmy mają utrudniony dostęp do finansowania działalności innowacyjnej. Fundusze unijne pomogą odblokować środki na takie inwestycje
- 2024-07-10: Banki mogą nie być w stanie sfinansować wielkich inwestycji w gospodarce. Sektor apeluje o zmiany w formule opodatkowania
- 2024-07-17: Prace nad przepisami o asystencji osobistej na ostatniej prostej. Pomoże ona zaktywizować zawodowo osoby z niepełnosprawnościami i ich opiekunów
- 2024-07-09: W ciągu 5–10 lat spodziewane duże wzrosty sprzedaży żywności ekologicznej. Największą barierą pozostaje niska świadomość konsumentów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-innowacje.png)
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-lifestyle.png)
Handel
![](https://www.newseria.pl/files/11111/e-papieros1,w_274,_small.jpg)
Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy
– Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.
Infrastruktura
Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich
![](https://www.newseria.pl/files/11111/oigd-zielone-regulacje-foto,w_133,r_png,_small.png)
Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.
IT i technologie
Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii
![](https://www.newseria.pl/files/11111/upmedic-ai-foto,w_133,r_png,_small.png)
Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.
Partner serwisu
Szkolenia
![](https://www.newseria.pl/files/11111/ramka-prawa-akademia-newser_1,w_274,_small.jpg)
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.