Newsy

Polacy wydają coraz więcej na naprawę sprzętu informatycznego i ochronę przed cyberzagrożeniami. Rośnie też popularność konsultacji IT

2015-10-14  |  06:45
Mówi:Mariusz Sokołowski, ekspert w dziedzinie bezpieczeństwa internetowego

Artur Sikorski, iMe

  • MP4
  • Duża liczba potencjalnych ofiar, mała świadomość zagrożenia i znaczące potencjalne zyski – to powoduje, że przestępcy coraz chętniej przenoszą się do internetu. Z racji tego, że częstotliwość ataków w sieci rośnie, użytkownicy coraz więcej wydają na zabezpieczenia przed wirusami. Częściej też zwracają się o pomoc do fachowców. Konsultanci IT, dostępni całą dobę, pomogą nie tylko w przypadku ataku wirusów, lecz także problemów technicznych ze sprzętem.

    Dzisiaj wielu przestępców przeniosło się do świata wirtualnego. To tam szukają swoich ofiar, tam dokonują kradzieży, oszustw, tam wyłudzają dane – mówi agencji Newseria dr Mariusz Sokołowski, ekspert ds. bezpieczeństwa z Instytutu Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.

    Z punktu widzenia przestępcy atutem świata wirtualnego jest możliwość łatwego ukrycia swojej prawdziwej tożsamości. Nie istnieje także problem odległości. Siedząc przed komputerem na jednym krańcu świata, możliwa jest kradzież danych z komputera oddalonego o setki kilometrów.

    Każdego dnia toczy się walka pomiędzy tymi, którzy zabezpieczają nasze dane, nasz komputer, a tymi, którzy starają się te zabezpieczenia złamać po to, żeby dostać się do tego, co jest dla nas cenne – zauważa Sokołowski.

    Sokołowski dostrzega konieczność szczególnej ochrony komputera. Stanowi on bowiem połączenie archiwum dokumentów oraz portfela. Starty mogą więc być znaczące. To powoduje, że zarówno firmy, jak i osoby indywidualne coraz więcej wydają na zabezpieczenia przed cyberzagrożeniami. Coraz częściej szukają też wsparcia fachowców – konsultacji dostępnych przez całą dobę, siedem dni w tygodniu i 365 dni w roku.

    Pracujemy w Polsce w tym modelu jako jedni z pierwszych. Potrzeba wsparcia w każdej chwili funkcjonuje od wielu lat  wszyscy przecież funkcjonujemy w całodobowym cyklu, nasza praca nie kończy się o godzinie 18, bardzo często przynosimy ją do domu i pracujemy w nocy. W normalnym, domowym użytkowaniu też potrzebne jest wsparcie – wyjaśnia Artur Sikorski ze spółki ITC, odpowiedzialny za usługę iMe, narzędzie do zdalnej konsultacji IT, zarówno dla indywidualnych użytkowników, jak i dla biznesu.

    Konsultacje te służą nie tylko w przypadku ataku wirusów, lecz także przy problemach technicznych. Te nie są rzadkością. Z danych przytaczanych przez ekspertów iMe wynika, że w ubiegłym roku na naprawę komputerów, tabletów czy smartfonów Polacy wydali ponad 1,5 mld, przyjmując, że średni koszt naprawy to 250 zł.

    iMe umożliwia naprawę zdalnie – specjaliści są w stanie dzięki zainstalowanemu oprogramowaniu uzyskać dostęp do komputera i na życzenie usunąć usterki, dodatkowo instruując użytkownika, jak sobie z tym radzić w przyszłości.

    90 proc. problemów, z którymi się spotykamy w firmach, to kwestie bardzo klasyczne i prozaiczne – od problemów z podłączeniem drukarki czy innego urządzenia peryferyjnego po konfigurację poczty czy odzyskanie hasła. Problemy duże, globalne, w przypadku firm tzw. krytyczne, stanowią niewielki procent dziennych operacji – mówi Artur Sikorski.

    Wyjaśnia, że przyjęcie przez iMe zgłoszenia trwa średnio ok. 20 sekund, a rozwiązanie problemu – ok. 12 minut. iMe w zakresie bezpieczeństwa jest liderem rynku i ma certyfikaty ISO, definiujące poszczególne obszary każdej działalności. Wszystkie wewnętrzne procesy i interakcje z klientami są rejestrowane.

    Pracujemy na bazie szeregu algorytmów, które pilnują tego, co się faktycznie dzieje, i wszelkie rzeczy, które mogą wykraczać poza margines, są z automatu zgłaszane jako alerty, które następnie są każdorazowo weryfikowane. Nic, co dotyczy cudzego komputera, nie dzieje się bez wiedzy właściciela – podsumowuje Artur Sikorski.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Ważą się losy nowej umowy między Unią Europejską a Ukrainą na temat zasad handlu. Obecne przepisy wygasają 5 czerwca

    5 czerwca wygasa ATM, czyli wprowadzona przed trzema laty i potem z modyfikacjami przedłużana umowa między UE a Ukrainą, liberalizująca zasady wwozu ukraińskich towarów na teren Wspólnoty. Strona ukraińska chciałaby jej przedłużenia, na razie jednak Unia zgodziła się jedynie na przedłużenie bezcłowego przywozu żelaza i stali. Największe obawy, zwłaszcza w Polsce, budzi kwestia produktów rolnych. Zdaniem europosłanki Konfederacji Anny Bryłki należałoby wrócić do obowiązującej przed 2022 rokiem umowy stowarzyszeniowej DCFTA, ponieważ Ukraina może dziś eksportować swoje towary drogą morską poprzez porty na Morzu Czarnym, a dzięki darmowemu dostępowi do unijnego rynku bogacą się jedynie potentaci rolni.

    Ochrona środowiska

    Nowe technologie pomagają szybciej i dokładniej sortować odpady. Wciąż nie wszystkie da się jednak przetworzyć

    Do 2030 roku 55 proc. odpadów opakowaniowych z tworzyw sztucznych powinno trafiać do przetworzenia. W ubiegłym roku było to ok. 27 proc. Nowe technologie w coraz większym stopniu ułatwiają sortowanie odpadów, ale nie pozwalają jeszcze na przetworzenie wszystkich ich rodzajów. To pierwsze wyzwanie związane z zamykaniem obiegu. Kolejnym jest zwiększanie zawartości materiałów pochodzących z recyklingu w produkowanych opakowaniach, czego wymagają unijne przepisy. Choć w tym obszarze widać w ostatnich latach znaczące postępy, nie brakuje wyzwań.

    Handel

    Rosyjskie surowce przestaną płynąć do UE. Spóźniony, ale ambitny i istotny plan ma być wdrożony do 2027 roku

    – Kupowanie surowców energetycznych z Rosji jest jak kupowanie broni przeciwko Ukrainie – uważa europosłanka PO Mirosława Nykiel. Dlatego KE planuje do 2027 roku ograniczyć do zera import rosyjskich paliw. Joanna Scheuring-Wielgus ocenia, że taka decyzja powinna zapaść już dawno, ale lepiej późno niż wcale. Co więcej, państwa członkowskie powinny być w tych deklaracjach zjednoczone najbardziej, jak się da.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.