Newsy

Sektor automotive coraz ważniejszy dla polskiej gospodarki. Generuje już 8 proc. PKB i stale rośnie

2019-10-03  |  06:25
Mówi:Michał Kot, dyrektor sprzedaży Digital Industries, Siemens Polska
Leszek Olejarz, wiceprezes AIUT

Dr Ewa Łabno-Falęcka, Dyrektor Komunikacji i Relacji Zewnętrznych, Mercedes-Benz Manufacturing Poland

  • MP4
  • W Polsce cały sektor automotive rozwija się bardzo prężnie. To znaczący pracodawca i jedna z największych gałęzi gospodarki, która generuje ok. 8 proc. polskiego PKB. Przemysł motoryzacyjny przechodzi w tej chwili czwartą rewolucję przemysłową. Kluczowy wpływ na branżę mają technologie, które pozwalają optymalizować produkcję, oraz sztuczna inteligencja, napędzająca rozwój samochodów autonomicznych. Jak podkreślają eksperci, polska branża automotive nie ma wyboru i musi stawiać na innowacje, żeby utrzymać konkurencyjność w starciu z globalnymi graczami.

     Sektor motoryzacyjny w Polsce jest w bardzo dobrej kondycji. Generuje 8 proc. polskiego PKB i jednocześnie 21 proc. naszego eksportu. Natomiast jeżeli chcemy utrzymać wysoką pozycję w światowym łańcuchu dostaw, ten przemysł musi się ciągle rozwijać – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Michał Kot, dyrektor sprzedaży Digital Industries w Siemens Polska.

    Jak wynika z szacunków Polskiego Instytutu Ekonomicznego – w ubiegłym roku wartość polskiego eksportu motoryzacyjnego przekroczyła 31 mld euro. To jedna z największych gałęzi gospodarki i znaczący pracodawca. Za ok. 60 proc. całego sektora odpowiada eksport części i akcesoriów, co plasuje Polskę na 10 miejscu pod względem wielkości eksportu części na świecie. Producenci części (których według danych PAIiH działa w kraju około 1 tys.) zatrudniają w Polsce 147,4 tys. osób, co stanowi ponad 80 proc. miejsc pracy w całym przemyśle motoryzacyjnym.

     Branża automotive to dwa główne rodzaje firm. Pierwsza grupa to przedsiębiorstwa, które produkują samochody i podzespoły. Druga to wytwórcy urządzeń do produkcji, czyli linii przemysłowych, ciągów produkcyjnych, etc. Statystyki wskazują, że choć produkcja samochodów osobowych spada, to produkcja podzespołów rośnie. Nasza firma produkuje też urządzenia, dostarcza software i wszystko to, co jest potrzebne do produkcji podzespołów, więc rośniemy wraz z rynkiem – mówi Leszek Olejarz, wiceprezes AIUT.

    Jak podkreśla, polskie firmy działające w obu obszarach muszą stawiać na innowacje, żeby dostosowywać się do zmieniającego rynku i utrzymać konkurencyjność. To powoduje prawdziwe zmiany na rynku.

    – Jesteśmy w przełomowym momencie. Digitalizacja i sztuczna inteligencja rewolucjonizują naszą branżę, która z producenta aut staje się oferentem usług mobilności – dodaje dr Ewa Łabno-Falęcka, Dyrektor Komunikacji i Relacji Zewnętrznych, Mercedes-Benz Manufacturing Poland.

    Branża motoryzacyjna przechodzi tzw. czwartą rewolucję przemysłową, którą napędzają cyfryzacja, nowe technologie i elektromobilność. Jednym z głównych trendów jest w tej chwili tzw. digital twin, czyli koncepcja cyfrowego bliźniaka.

     Polega ona na tym, że cały proces prototypowania samochodu – od planowania jego części aż po produkcję –odbywa się w przestrzeni wirtualnej. Takie podejście zdecydowanie obniża koszt całego procesu i skraca jego czas – mówi Michał Kot.

    Koncepcja cyfrowego bliźniaka usprawnia pracę projektantów, inżynierów i techników serwisowych. Jest przeciwieństwem tradycyjnej metody prób i błędów stosowanej na prototypach, dzięki czemu pozwala uniknąć pułapek tradycyjnego projektowania. Stworzenie cyfrowego modelu produktu pozwala prawie bezkosztowo testować nowe wersje produktu czy modyfikacje rozwiązań technicznych.

    Cyfrowy bliźniak znajduje to zastosowanie zarówno w projektowaniu samochodów, jak i ich podzespołów. Główną zaletą tej technologii w przemyśle są oszczędności. Według prognoz Gartnera do 2021 roku już nawet połowa dużych przedsiębiorstw przemysłowych będzie korzystała z rozwiązań w ramach digital twins, a ich zastosowanie pozwoli na zwiększenie wydajności nawet o 10 proc.

     Kolejny trend istotny dla rozwoju technologicznego w przemyśle samochodowym to tzw. virtual commissioning, czyli wirtualne uruchomienie. Pozwala na testowanie stanu samochodu czy stanu produkcji w komputerze, w przestrzeni wirtualnej. To skraca czas całego procesu, a przede wszystkim pozwala unikać błędów w praktyce, bo wszystko odbywa się w przestrzeni wirtualnej – mówi Michał Kot. – W przyszłości kluczowe dla sektora automotive będą też technologie oparte o internet rzeczy, czyli wymianę informacji pomiędzy czujnikami i poszczególnymi elementami samochodu a światem zewnętrznym. Pozwoli to np. połączyć komunikat o zużyciu paliwa z lokalizacją najbliższej stacji benzynowej i informacją o cenie benzyny.

    Istotna dla rozwoju branży jest także sztuczna inteligencja. Mercedes już kilka lat temu na Salonie Motoryzacyjnym we Frankfurcie prezentował w pełni autonomiczną klasę S500 Hybrid, która przejechała ponad 100-kilometrową tzw. trasę Berthy Benz z Mannheim do Pforzheim, sprawnie pokonując po drodze ronda, przejścia dla pieszych, przejazdy kolejowe i skrzyżowania.

     Nowym przykładem jest tzw. moduł MB User Experience. Najprościej mówiąc, jest to system informacyjno-rozrywkowy, który opiera się na elementach sztucznej inteligencji, rozszerzonej rzeczywistości, 3D, obsługi głosowej, paneli dotykowych i gigabajtów pamięci RAM. Wystarczy komenda „Hi Mercedes” i system jest gotowy podnieść temperaturę w aucie czy podać informacje o prognozie pogody albo najlepszej pizzerii na trasie – mówi Ewa Łabno-Falęcka.

    Dla rozwoju autonomicznych, połączonych pojazdów kluczowe będzie upowszechnienie sieci 5G, która zwiększy prędkość przesyłu danych nawet 100-krotnie.

     W rezultacie samochód stanie się prawdziwym mobilnym, autonomicznym, multimedialnym centrum komunikacji, informacji i rozrywki – mówi Ewa Łabno-Falęcka.

    Wdrażanie nowoczesnych technologii w branży motoryzacyjnej i związane z tym wyzwania były jednym z tematów piątej edycji konferencji naukowo-technicznej Automotive, która odbyła się w Legnicy w dniach 26-27 września. Gospodarzami konferencji byli firma Siemens oraz Konfederacja Lewiatan Związek Pracodawców Motoryzacji i Artykułów Przemysłowych.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Targi Bezpieczeństwa

    Handel

    Ważą się losy nowej umowy między Unią Europejską a Ukrainą na temat zasad handlu. Obecne przepisy wygasają 5 czerwca

    5 czerwca wygasa ATM, czyli wprowadzona przed trzema laty i potem z modyfikacjami przedłużana umowa między UE a Ukrainą, liberalizująca zasady wwozu ukraińskich towarów na teren Wspólnoty. Strona ukraińska chciałaby jej przedłużenia, na razie jednak Unia zgodziła się jedynie na przedłużenie bezcłowego przywozu żelaza i stali. Największe obawy, zwłaszcza w Polsce, budzi kwestia produktów rolnych. Zdaniem europosłanki Konfederacji Anny Bryłki należałoby wrócić do obowiązującej przed 2022 rokiem umowy stowarzyszeniowej DCFTA, ponieważ Ukraina może dziś eksportować swoje towary drogą morską poprzez porty na Morzu Czarnym, a dzięki darmowemu dostępowi do unijnego rynku bogacą się jedynie potentaci rolni.

    Ochrona środowiska

    Nowe technologie pomagają szybciej i dokładniej sortować odpady. Wciąż nie wszystkie da się jednak przetworzyć

    Do 2030 roku 55 proc. odpadów opakowaniowych z tworzyw sztucznych powinno trafiać do przetworzenia. W ubiegłym roku było to ok. 27 proc. Nowe technologie w coraz większym stopniu ułatwiają sortowanie odpadów, ale nie pozwalają jeszcze na przetworzenie wszystkich ich rodzajów. To pierwsze wyzwanie związane z zamykaniem obiegu. Kolejnym jest zwiększanie zawartości materiałów pochodzących z recyklingu w produkowanych opakowaniach, czego wymagają unijne przepisy. Choć w tym obszarze widać w ostatnich latach znaczące postępy, nie brakuje wyzwań.

    Handel

    Rosyjskie surowce przestaną płynąć do UE. Spóźniony, ale ambitny i istotny plan ma być wdrożony do 2027 roku

    – Kupowanie surowców energetycznych z Rosji jest jak kupowanie broni przeciwko Ukrainie – uważa europosłanka PO Mirosława Nykiel. Dlatego KE planuje do 2027 roku ograniczyć do zera import rosyjskich paliw. Joanna Scheuring-Wielgus ocenia, że taka decyzja powinna zapaść już dawno, ale lepiej późno niż wcale. Co więcej, państwa członkowskie powinny być w tych deklaracjach zjednoczone najbardziej, jak się da.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.