Mówi: | Ewa Krupa |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Fundacja Orange |
Statystyczny Polak spędza w sieci ponad 70 godzin miesięcznie. Nie każdy potrafi w pełni wykorzystać cyfrowe możliwości
Życia bez internetu nie wyobraża sobie prawie 1/3 osób w wieku 18–24 lat. Przeciętny polski internauta spędza w sieci 73 godziny miesięcznie. Jak podkreśla Ewa Krupa z Fundacji Orange, dziś wyzwaniem jest już nie tyle zapewnienie dostępu do sieci, ile edukacja na temat odpowiedzialnego używania cyfrowych narzędzi.
– Zmiany, które zaszły w obszarze korzystania z technologii w ciągu ostatnich lat, są wręcz rewolucyjne. Jeszcze 10 lat temu z internetu korzystało zaledwie 30 proc. Polaków, dziś ponad 2/3. Czas statystycznie spędzany przez internautów w sieci wynosił 20 godzin miesięcznie, a obecnie to już ponad 70 godzin – mówi agencji informacyjnej Newseria Ewa Krupa, prezes Fundacji Orange.
Według badania sondażowego zrealizowanego przez IBRIS dla Fundacji Orange w ostatnich 10 latach internet miał największy wpływ na zdobywanie wiedzy i informacji (53 proc. badanych), załatwianie spraw finansowych (44 proc.) oraz komunikację ze znajomymi i rodziną (42 proc.).
Zmiany technologiczne w szczególnym stopniu wpłynęły na młode pokolenie Polaków. Dziś odsetek internautów w grupie wiekowej 14–18 lat wynosi niemal 100 procent. Z drugiej strony 12 proc. społeczeństwa nie czuje potrzeby rozwijania swoich umiejętności cyfrowych, a 5 proc. deklaruje, że jest to dla nich niezrozumiały świat.
– Dziś pytanie o wykluczenie cyfrowe, to pytanie o nasze kompetencje cyfrowe, kompetencje związane ze wykorzystywaniem internetu i technologii z pożytkiem dla siebie. A szczególnie mocno to wyzwanie dotyczy paradoksalnie najmłodszego pokolenia – zauważa Ewa Krupa.
W ocenie prezes Fundacji Orange młodzi użytkownicy nowych mediów choć wydaje się, że mają biegłość w jego obsłudze pod względem technicznym, to jednak w wielu przypadkach brakuje im odpowiednich postaw i nawyków w obyciu z technologiami. Treści oferowane nie tylko przez internet, lecz także m.in. przez gry komputerowe przyjmowane są zazwyczaj bezrefleksyjnie.
– 10 lat działania Fundacji Orange to okres rozwoju naszych programów. Dekadę temu kluczowym problemem było zapewnienie dostępu do internetu, dlatego naszą misję rozpoczęliśmy od wyposażenia 10 tys. szkół w taki dostęp na bardzo preferencyjnych warunkach – wyjaśnia Krupa. – Ale od początku wiedzieliśmy, że to za mało, że musimy towarzyszyć użytkownikom w przygodzie z technologią i pokazywać im, jak korzystać z niej, żeby się rozwijać, także jako społeczeństwo.
Do tej pory na inicjatywy społeczne Fundacja Orange przeznaczyła ponad 150 mln zł. Dzięki jej działaniom dostęp do sieci zyskało 3,5 tys. bibliotek w Polsce. W 77 małych miastach i wsiach powstały także multimedialne Pracownie Orange wyposażone w sprzęty i darmowy internet, które pomaga ona prowadzić tak, aby służyły wszystkim mieszkańcom.
– Internet i technologia mogą pobudzić lokalną aktywność, mogą skłonić do działania, umożliwić rozwój danej miejscowości oraz wykreować nowe miejsca pracy – podkreśla Krupa.
Działania Fundacji Orange przynoszą realne zmiany – większość uczestników jej projektów przyznaje, że dzięki nim zdobyło nową wiedzę i cyfrowe umiejętności. Organizacje z nią współpracujące przy jej wsparciu wdrożyły nowe sposoby działania i otworzyły się na nowe obszary działalności, a społeczności małych miejscowości wykazują się większym zaufaniem społecznym, są bardziej aktywne i częściej uczestniczą w działaniach obywatelskich.
Ważnym zadaniem jest także wzmacnianie wiedzy na temat bezpieczeństwa w sieci i przygotowanie najmłodszych do bycia odpowiedzialnym internautą.
– Do tej pory przeszkoliliśmy 30 tys. dzieci z zasad bezpiecznego korzystania z internetu, a blisko 300 tys. osób wzięło udział w różnego rodzaju kursach e-learningowych. Rokrocznie około 3 tys. wolontariuszy angażuje się w nasze działania – mówi prezes Fundacji Orange.
W ramach cyfrowej edukacji Fundacja we wrześniu br. uruchomiła program MegaMisja skierowany do świetlic szkolnych.
– Zabieramy najmłodszych użytkowników internetu, dzieci w wieku od 6 do 10 lat, w cyfrową przygodę w ramach fabularyzowanej gry. W cyfrowym laboratorium dzieciaki będą wspólnie pod okiem wychowawcy świetlicy uczyć się kluczowych kompetencji, które w przyszłości będą im pomagać w takim świadomym korzystaniu z internetu – wyjaśnia prezes fundacji.
To o tyle istotne, że – według szacunków Unii Europejskiej – prawie 60 proc. dzieci, które rozpoczynają edukację, będzie pracować w zawodach, które jeszcze nie istnieją, ale można się spodziewać, że będą wymagały używania e-narzędzi.
– Z całą pewnością także ważny obszar naszego myślenia będzie dotyczył wyzwalania takiej kreatywnej, aktywnej postawy wobec technologii, by młodzi nie byli jej biernymi konsumentami, by potrafili wziąć sprawy w swoje ręce – podsumowuje prezes Fundacji Orange.
W ramach jubileuszowej kampanii Fundacji Świat #w10lat powstała strona www.w10lat.pl, na której zebrane są ciekawostki i dane pokazujące tempo rozwoju wybranych aspektów cyfryzacji. Internauci mogą wziąć także udział w konkursie połączonym z charytatywną akcją na rzecz dzieci z małych miast i wsi.
Czytaj także
- 2025-07-29: Dobrobyt Polski uzależniony od wiedzy społeczeństwa o ekonomii i finansach. Takiej edukacji wciąż za mało jest w szkołach
- 2025-06-30: Rozszerzenie UE wśród priorytetów duńskiej prezydencji. Akcesja nowych państw może mieć znaczenie dla bezpieczeństwa i gospodarki
- 2025-06-30: Polski e-commerce rośnie w siłę. Konsumentów przyciągają przede wszystkim promocje
- 2025-07-08: Maciej Dowbor: Domówki i rolki przyniosły nam dużo większą popularność niż telewizja. Ludzie nas odbierają jak dobrych znajomych
- 2025-08-01: Blockchain zmienia rynek pracy i edukacji. Poszukiwane są osoby posiadające wiedzę z różnych dziedzin
- 2025-07-10: UE w 80 proc. technologicznie polega na innych krajach. Zależność cyfrowa od USA i Chin może być zagrożeniem dla bezpieczeństwa
- 2025-08-06: Polska może się stać Doliną Krzemową Europy. Potrzeba jednak wsparcia finansowego start-upów i mocniejszej deregulacji
- 2025-06-16: Testowanie pojazdów zautomatyzowanych wkrótce będzie możliwe. To odpowiedź na postulaty przedsiębiorców
- 2025-06-12: Wakacje wyzwaniem dla operatorów komórkowych. W najpopularniejszych kurortach ruch w sieci rośnie nawet pięciokrotnie
- 2025-06-16: Dostępność antykoncepcji awaryjnej wzrosła, ale wiedza o niej nadal jest niewystarczająca. To w Polsce wciąż temat tabu
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Polska może się stać Doliną Krzemową Europy. Potrzeba jednak wsparcia finansowego start-upów i mocniejszej deregulacji
Polskie start-upy skoncentrowane są głównie na rozwoju nowoczesnych technologii informatycznych i cyfrowych. Wyraźny nacisk na oprogramowanie i aplikacje oraz big data i data science wskazuje na silne zainteresowanie narzędziami analitycznymi i rozwiązaniami wspierającymi transformację cyfrową w różnych branżach – wynika z raportu „Rynek start-upów w Polsce. Trendy technologiczne”, który został opracowany w 2024 roku w MRiT. Zdaniem europarlamentarzystów Polska ma szansę się stać Doliną Krzemową, jednak rozwój start-upów blokowany jest m.in. przez ograniczony dostęp do finansowania oraz niekorzystne i nadmierne regulacje.
Transport
Na półmetku wakacji ceny paliw na stacjach nie powinny się wyraźnie zmienić. Znaczące różnice między regionami i stacjami

W sierpniu ceny benzyny, oleju napędowego i autogazu powinny pozostać na poziomach z lipca – uważa ekspertka rynku z firmy Reflex. Wyższe będą zawsze na stacjach premium, tych, które oferują bogatszą ofertę dodatkową, promocje dla uczestników programu lojalnościowego, oraz w regionach, w których tradycyjnie paliwa są droższe ze względu np. na wyższą siłę nabywczą mieszkańców. Różnice mogą sięgać kilkudziesięciu groszy na litrze. Obszary, wokół których te wartości oscylują, zależą z kolei od sytuacji globalnej. Warto patrzeć na sytuację na Bliskim Wschodzie i w Ukrainie.
Polityka
A. Mularczyk (PiS): Nawiązanie poważnego dialogu z Niemcami jest konieczne nie tylko w kontekście reparacji. Powinien być podpisany traktat polsko-niemiecki

– Nie wystarczy jednorazowy gest czy inicjatywa. To musi być podjęcie dialogu, być może też przygotowanie nowej umowy bilateralnej, nowego traktatu polsko-niemieckiego, który regulowałby wszystkie obszary, które wynikały ze skutków II wojny światowej – mówi Arkadiusz Mularczyk, poseł do Parlamentu Europejskiego z PiS-u. Podkreśla, że proces ten nie będzie łatwy, bo wymaga konsekwencji i stanowczości, ale widzi szansę w prezydenturze Karola Nawrockiego, który już zadeklarował kontynuację starań w tym zakresie. Zdaniem europosła wsparciem w polsko-niemieckim dialogu może być administracja Donalda Trumpa.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.