Newsy

Drony mogą odgrywać większą rolę w sektorze bezpieczeństwa. Trwają prace nad włączeniem ich w system ochrony ludności

2025-03-20  |  06:15
Mówi:dr Jakub Ryzenko, szef Centrum Informacji Kryzysowej CBK PAN
Bjarte Mong, koordynator akcji poszukiwawczo-ratowniczych, Joint Rescue Coordination Centre w Stavanger, Norwegia
Robert Holand, dyrektor operacyjny, Tiepoint

Finansowana z Funduszy Norweskich inicjatywa CoSky ma doprowadzić do zwiększenia efektywności wykorzystywania dronów w ochronie cywilnej w Polsce i Norwegii. W Norwegii bezzałogowce są z powodzeniem wykorzystywane m.in. do mapowania miejsc akcji ratowniczych. W Polsce pracują już koordynatorzy wojewódzcy bezzałogowych statków powietrznych, a jeszcze w tym roku drony mają być wykorzystywane przez każdą miejską i powiatową komendę Państwowej Straży Pożarnej.

– Inicjatywa bilateralna CoSky została zainicjowana w Polsce jako kilkomiesięczny projekt stworzony po to, żeby ocenić możliwości współpracy pomiędzy Polską a Norwegią w zwiększeniu efektywności wykorzystania dronów w sektorze bezpieczeństwa, przede wszystkim dla potrzeb Państwowej Straży Pożarnej, ale także dla Policji i innych instytucji z sektora spraw wewnętrznych – mówi w wywiadzie dla agencji Newseria dr Jakub Ryzenko, szef Centrum Informacji Kryzysowej CBK PAN.

Celem inicjatywy CoSky jest ocena możliwości współpracy, a także poszukiwanie metod efektywnej koordynacji lotnictwa załogowego i bezzałogowego. Dzięki wymianie doświadczeń dane dronowe mają być lepiej wykorzystywane. W ramach działań wchodzących w zakres CoSky ma zostać opracowany kurs e-learningowy dotyczący mapowania UAV (bezzałogowych statków powietrznych) dla zarządzania kryzysowego, skierowany zarówno do decydentów, jak i pilotów dronów.

 Wydaje się, że drony, które są systemem bardzo innowacyjnym, ale tak naprawdę już dobrze wykorzystywanym, i ogromny jest jeszcze potencjał dalszego ich wykorzystania, są tym narzędziem, które powinno mieć stałe miejsce w logice ochrony ludności w Polsce. One są źródłem informacji o rozwijającej się sytuacji kryzysowej, szybkiej oceny sytuacji, są narzędziem do zwiększenia koordynacji działań. Zatem bezpieczne wykonywanie lotów, pozyskiwanie informacji, ich analiza i udostępnianie, wspólna baza informacji dla wszystkich podmiotów ochrony ludności to jest to, co pozwala działać efektywniej, a drony mogą być bardzo istotnym źródłem tych informacji – zapewnia dr Jakub Ryzenko.

W Norwegii drony są już z powodzeniem wykorzystywane w ratownictwie. Przykładem ich skutecznego zastosowania było szybkie mapowanie dronowe osuwiska w Gjerdrum w grudniu 2020 roku. W ciągu 18 godz. od osunięcia się ziemi pierwsza mapa 3D zebrana przez drona została udostępniona na platformie chmurowej.

– Z dronów korzystamy przede wszystkim do akcji poszukiwawczo-ratowniczych, odszukiwania zaginionych, oceny sytuacji, określania potrzeb w zakresie zasobów w różnych sytuacjach. Takie jest ich główne zastosowanie. W akcjach poszukiwawczo-ratowniczych obserwujemy świetne rezultaty. Zaginieni są odnajdywani przez drony wyposażone w kamery na podczerwień i termowizyjne. Za pomocą dronów można znajdować na przykład łodzie na oceanie, można w krótkim czasie objąć akcją ratowniczą duży obszar górski z powietrza – mówi Bjarte Mong, koordynator akcji poszukiwawczo-ratowniczych w norweskim Joint Rescue Coordination Centre w Stavanger.

– Staramy się włączać drony jako element dotychczasowych sposobów korzystania z przestrzeni powietrznej – helikopterów, samolotów ratowniczych itp. W naszym kraju działa Joint Rescue Coordination Centre, które koordynuje działania. Wszyscy, którzy chcą udać się w miejsce zdarzenia, podlegają jego koordynacji. Drony, helikoptery i samoloty mogą współpracować w tym obszarze w przypadku zdarzenia – mówi Robert Holand, dyrektor operacyjny Tiepont, partnera inicjatywy CoSky.

Działania realizowane w ramach projektu CoSky mają być szansą na zebranie i porównanie dobrych praktyk w zakresie skomplikowanych operacji lotniczych – z udziałem dronów i lotnictwa załogowego – w Polsce i Norwegii oraz opracowanie wspólnych wniosków na podstawie doświadczeń obu stron.

– Norwegia i Polska mierzą się z tymi samymi wyzwaniami, jeśli chodzi o koordynację dronów i ramy prawne, mamy więc do czynienia z bardzo podobnymi problemami. Nie musimy poszukiwać rozwiązań w pojedynkę, możemy się komunikować i współpracować wspólnie nad różnymi kwestiami. Przede wszystkim są to ramy prawne w perspektywie międzynarodowej. Organizacje takie jak ICAO i EASA nie wprowadziły wystarczających ram efektywnego wykorzystania dronów w połączeniu z załogowymi statkami powietrznymi – przyznaje Bjarte Mong.

– W zakresie ochrony przeciwpożarowej i ochrony ludności Polska ma na koncie bardzo dobre rozwiązania, które możemy zastosować w Norwegii. To samo można powiedzieć o naszych działaniach, które można przenieść na grunt polski. Dyskutując i ucząc się od siebie wzajemnie, możemy wywierać realny wpływ na prowadzone działania – mówi Robert Holand.

Informacje z dronów były wykorzystywane podczas powodzi we wrześniu 2024 roku. Jak wskazuje PSP, regularne naloty pozwalały stale kontrolować poziom wody w rzekach i zbiornikach wodnych, a także monitorować wały i urządzenia hydrotechniczne w razie pojawienia się potencjalnych uszkodzeń. Dzięki zdjęciom fotogrametrycznym tworzono mapy zalanych obszarów, które pozwalały na ocenę zniszczeń i mogły być wykorzystywane przez lokalne sztaby. Obraz z dronów transmitowany był na żywo w czasie posiedzeń sztabu krajowego, a w niektórych przypadkach również dla sztabów lokalnych.

Komendant główny Państwowej Straży Pożarnej nadbrygadier Wojciech Kruczek zapowiedział niedawno, że PSP chce rozwijać specjalistyczne grupy dronowe w formacji. Jeszcze w tym roku ma powstać model, zgodnie z którym każda komenda miejska i powiatowa PSP będzie realizowała zadania w zakresie podstawowym, a komenda główna, komendy wojewódzkie i szkoły PSP będą realizować zakres specjalistyczny. Drony mają być wykorzystywane zwłaszcza w akcjach poszukiwawczych prowadzonych w trudnym terenie, a także m.in. do oceny sytuacji pożarowej z powietrza. W PSP działa już 16 wojewódzkich koordynatorów bezzałogowych statków powietrznych.

Według analityków Fact.MR światowy rynek dronów ratowniczych w 2024 roku osiągnął wartość 3,76 mld dol. Do 2034 roku jego obroty wzrosną do 13,49 mld dol.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Targi Bezpieczeństwa

Bankowość

Finansowanie Europejskiego Banku Inwestycyjnego wspiera rozwój OZE czy infrastruktury drogowej. Wśród nowych priorytetów bezpieczeństwo i obronność

Od momentu przystąpienia do UE polska gospodarka urosła dwukrotnie – skumulowany wzrost PKB wyniósł 99 proc., a połowa wzrostu wynikała z członkostwa w UE. Duża w tym zasługa Europejskiego Banku Inwestycyjnego, który od 2004 roku przekazał w Polsce 100 mld euro w finansowanie projektów związanych m.in. z efektywnością energetyczną, OZE czy zrównoważonym rozwojem miast. EBI zwiększa też inwestycje w obronność i bezpieczeństwo – w 2024 roku bank zainwestował 300 mln euro w pierwszy polski program satelitarny.

Polityka

Duży udział własności państwowej negatywnie wyróżnia Polskę na tle Europy. Większość Polaków za ograniczeniem wpływu polityków na gospodarkę

Polska negatywnie wyróżnia się na tle krajów UE i OECD pod względem własności państwowej. Państwo kontroluje nie tylko duże, kluczowe dla gospodarki przedsiębiorstwa, lecz również graczy w mniej znaczących sektorach, jak słodycze czy armatura. Zdaniem przedstawicieli FOR „zatruwa” to zarówno gospodarkę, jak i politykę. W badaniach organizacji Polacy wypowiedzieli się proprywatyzacyjnie, choć w przypadku pytań o prywatyzacje dużych firm już nie byli tak zdecydowani.

Transport

Polska jednym z największych rynków aut używanych na świecie. Dwie trzecie kierowców planuje zakup z drugiej ręki

66 proc. konsumentów, którzy w ciągu najbliższych trzech lat chcą zmienić samochód, deklaruje zakup z drugiej ręki – wynika z badania autoDNA. W Polsce na jedno auto nowe, z salonu, przypada pięć używanych. Chociaż rynek wtórny się stopniowo profesjonalizuje, wciąż liczne są nieprawidłowości i próby oszukania kupującego. 81 proc. kupujących deklaruje, że weryfikuje stan auta przed zakupem, ale często jest to bardzo pobieżny proces.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.