Mówi: | Jan Krynicki |
Funkcja: | rzecznik prasowy |
Firma: | Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad |
GDDKiA: Będzie mniej upadłości wykonawców dróg. Jest to możliwe dzięki dialogowi z branżą budowlaną
Dzięki lepszej współpracy branży budowlanej i Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w najbliższych latach nie powinny powtórzyć się problemy z upadłościami wykonawców dużych inwestycji ‒ zapewnia GDDKiA. Zamawiający wymaga teraz regularnego opłacania podwykonawców oraz lepiej kontroluje firmy startujące w przetargach, ale za to daje możliwość zaliczkowania kosztów materiałów w razie wzrostu ich cen.
‒ Oczekujemy od branży, aby informowała nas o tym, jakie konkretnie ma do nas prośby, w jaki sposób jej przedstawiciele chcieliby coś zmienić. Zapisy wzorcowych umów są dowodem na to, że rozwiązania wypracowywane są wspólnie. Obecnie firmy bardziej racjonalnie wybierają przetargi, do których się zgłaszają, ponieważ są weryfikowani pod kątem finansowym, kadrowym i sprzętowym – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Jan Krynicki, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Krynicki podkreśla, że GDDKiA oraz branża wyciągnęły wnioski z błędów popełnionych podczas trwania poprzedniej unijnej perspektywy budżetowej. W ostatnich latach, pomimo rekordowej liczby inwestycji drogowych, wielu wykonawców miało poważne problemy finansowe. Upadłość ogłosiła np. austriacka spółka Alpine Bau, która budowała m.in. fragmenty autostrady A1 oraz drogi ekspresowej S5, a także chińskie przedsiębiorstwo COVEC, które było wykonawcą odcinka autostrady A2.
Upadłości dużych firm pociągały za sobą problemy ich podwykonawców. Często były to niewielkie polskie przedsiębiorstwa, dla których problemy wykonawców oznaczały utratę płynności finansowej.
‒ GDDKiA wprowadziła bardzo dużo systemowych rozwiązań chroniących przede wszystkim podwykonawców – tłumaczy Krynicki. – Zanim generalny wykonawca otrzyma przejściowe świadectwo płatności, czyli możliwość wystawienia nam faktury, która jest płacona bezzwłocznie, wcześniej musi przedstawić nam podpisane oświadczenie od wszystkich podwykonawców. To ma zapewniać płynność finansową na placu budowy.
Dodaje, że GDDKiA wprowadziła także rozwiązania korzystne dla generalnych wykonawców. Mogą oni zaliczkować wzrost kosztów materiałów, które zostały już zakupione i są składowane, a jeszcze nie wykorzystane przy budowie.
Innym rozwiązaniem są wzorcowe zapisy umów. W trakcie ich ustalania branża oraz GDDKiA były niemal całkowicie zgodne. Rzecznik podkreśla, że dzięki takiemu dialogowi i wspólnie ustalonym wymogom inwestycje drogowe będą przebiegały płynnie i bez problemów, na czym zależy wszystkim stronom. Krynicki zauważa, że zmiana wykonawców lub ich upadłość zawsze oznacza wydłużenie procesu inwestycyjnego, co pociąga za sobą finansowe i społeczne koszty.
Przyznaje, że coraz odpowiedzialnej zachowują się też sami wykonawcy. W poprzednich latach część problemów w branży wynikała z braku odpowiednich zasobów ludzkich lub technicznych po stronie firm, które wygrywały w przetargach. Dziś kwestie te w znacznym stopniu zostały wyeliminowane.
‒ To był też jeden z postulatów branży, aby nie dopuszczać do sytuacji, w której jedna firma wygrywa więcej przetargów, niż jest w stanie obsłużyć. To prowadzi do problemów na budowach. Dlatego też prowadzimy dokładną weryfikację oferentów jeszcze na etapie ogłoszenia postępowania – tłumaczy Krynicki. Dodaje: ‒ Firmy bardziej racjonalnie wybierają, czy do wszystkich zadań się zgłaszają. To oznacza, że nasza interakcja z firmami działa, dając pozytywne skutki na rynku.
Czytaj także
- 2025-03-19: Autostrada A4 może być rozbudowana o trzeci pas ruchu szybciej niż planowano. Jej zarządca proponuje niezwłoczne rozpoczęcie prac
- 2024-07-05: Wymiana oświetlenia w stolicy na ostatniej prostej. Zwrot z inwestycji już widać na rachunkach za prąd
- 2024-07-09: Zielone aspekty będą zyskiwać w przyszłych przetargach infrastrukturalnych. Branża inwestuje w technologie asfaltowe wspierające dekarbonizację
- 2024-08-06: Budownictwo drogowe chce lepiej wykorzystywać odpady powstające przy remontach. Branża apeluje o przepisy to umożliwiające
- 2023-12-12: Cyfryzacja procesów budowlanych przyspiesza. Efektem są lepszej jakości projekty i mniej błędów na budowach
- 2023-11-28: Ryszard Kalisz: Przywrócenie praworządności jest możliwe w czasie jednej kadencji. Są już gotowe koncepcje i projekty
- 2023-10-20: Przyszły rząd czeka chaos w sądownictwie i wymiarze sprawiedliwości. Uporządkowanie go będzie jednym z większych wyzwań nadchodzącej kadencji
- 2023-07-06: Warszawa - centrum miasta [przebitki]
- 2023-07-06: Warszawa centrum z drona [przebitki]
- 2023-05-08: Polipy w nosie ma ok. 4 proc. społeczeństwa. Chorzy przez lata męczą się z dokuczliwymi objawami, zanim zostaną poprawnie zdiagnozowani
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Pierwsze efekty prac deregulacyjnych możliwe już jesienią. Ten proces uwolni w firmach środki na inwestycje
Prace nad pakietami deregulacyjnymi trwają. Biznes liczy na ich sprawne przeprocesowanie, ale i tak nie spodziewa się, żeby pierwsze efekty były widoczne przed jesienią. Dziś przedsiębiorcy 40 proc. swojego czasu spędzają na wypełnianiu różnego typu wymagań, a dodatkowo wstrzymują się z inwestycjami ze względu na niestabilność prawa. Zdaniem przedsiębiorców deregulacja to krok w dobrym kierunku, który pozwoli na przesunięcie zamrożonych w bankach pieniędzy na inwestycje i zwiększy konkurencyjność polskich firm.
Ochrona środowiska
Nowa wersja programu Czyste Powietrze zwiększa wymagania wobec wykonawców instalacji. Nie wszystkie firmy są w stanie im sprostać

Aktualizacja programu Czyste Powietrze, która wystartowała 31 marca br., przyniosła m.in. uszczelnienie zasad finansowania oraz zwiększenie monitoringu wykonawców. – Obecna edycja programu jest najbardziej wymagająca ze wszystkich, jakie do tej pory realizowaliśmy – mówi Paweł Bednarek, prezes zarządu Columbus ONE. Wiele firm nie było w stanie się odpowiednio przygotować do zmian i teraz wstrzymały pozyskiwanie nowych klientów. Grupa Columbus ma ambicję, by konsolidować ten bardzo rozdrobniony rynek.
Handel
Na platformach sprzedażowych mogą się znajdować szkodliwe produkty. Dotyczy to całego rynku online

Badanie odzieży i bielizny zakupionych na dwóch azjatyckich platformach wykazało obecność w części z nich niebezpiecznych związków w niepokojących stężeniach – wynika z Raportu Federacji Konsumentów. Podobne produkty mogą się jednak również znajdować na polskich czy międzynarodowych platformach.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.