Mówi: | Karol Muż |
Firma: | Europejskie Centrum Konsumenckie |
Pasażerowie w UE lepiej chronieni. Nowe prawa dotyczą również podróży statkiem czy autokarem
W tym roku po raz pierwszy na terenie Unii Europejskiej szczególna ochrona praw konsumentów dotyczy nie tylko pasażerów samolotów, lecz także osób podróżujących koleją, autokarem czy statkiem. Również im łatwiej będzie uzyskać odszkodowanie za np. spóźnienie przewoźnika. Przepisy obowiązują na terenie całej UE.
– Łatwiej będzie można dostać odszkodowanie za opóźniony przewóz morski, jeśli przewóz ten opóźnia się o godzinę, a prom lub statek ma płynąć powyżej czterech godzin. Wówczas należy się konsumentowi 25 proc. ceny biletu – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Karol Muż z Europejskiego Centrum Konsumenckiego.
Nowe przepisy dotyczą także kolei. Gdy pociąg spóźni się 60 do 119 minut, to pasażer ma prawo do zwrotu 25 proc. ceny biletu. Jeśli spóźnienie przekracza dwie godziny, to jest uprawniony do zwrotu połowy ceny biletu.
Od 1 marca br. obowiązuje także Rozporządzenie 181/2011, na podstawie którego pasażerowie autobusów i autokarów mają prawo do zwrotu kosztów biletu w przypadku opóźnienia przekraczającego dwie godziny lub odwołania przejazdu. Gdy opóźnienie jest znaczne, przewoźnik ma także obowiązek zapewnić podróżnym posiłek i napój.
Do tej pory najlepiej byli chronieni pasażerowie podróżujący samolotami. Szczegółowe przepisy obowiązują od 2004 r. i dotyczą UE, Europejskiego Obszaru Gospodarczego i Szwajcarii. Odszkodowania należą się pasażerom m.in. za niewpuszczenie na pokład czy opóźnienie samolotu.
– W przypadku niewielkiego opóźnienia przewoźnik ma obowiązek opieki nad konsumentem, m.in. dostarczenia mu posiłku. Jeśli opóźnienie jest znaczne, w grę wchodzi odszkodowanie pieniężne od 250 do 600 euro – mówi Muż.
Odszkodowanie należy się również za zniszczenie lub zagubienie bagażu podczas podróży samolotem. Jego wartość każdorazowo musi być udowodniona. Maksymalna wartość odszkodowania to ok. 5,5 tys. zł.
– To jest górna granica odpowiedzialności finansowej przewoźnika, w której powinien zmieścić się konsument – mówi Karol Muż.
Dodaje, że wszyscy przewoźnicy, niezależnie od rodzaju transportu, powinni informować konsumentów o przysługujących im prawach.
– Jeśli jednak takich informacji nie znajdziemy u przewoźników, to należy ich szukać na stronach Europejskiego Centrum Konsumenckiego lub Komisji Europejskiej. Można zadzwonić do nas, do ECK i zasięgnąć porady przed podróżą i zwrócić się z prośbą o pomoc po podróży – mówi Muż.
Mimo rozbudowanego systemu ochrony praw konsumentów, wielu z nich nie ma świadomości dotyczącej przysługujących im uprawnień. Z danych Komisji Europejskiej wynika, że 59 proc. pasażerów samolotów nie zna swoich praw podczas podróży. Dlatego 26 czerwca Unia rozpoczęła dwuletnią kampanię informacyjną mającą na celu uświadomienie podróżnych o przysługujących im prawach. Na wszystkich platformach mobilnych dostępna jest także aplikacja wyjaśniająca prawa pasażera i udzielająca informacji o instytucjach, z którymi należy się kontaktować w przypadku problemów.
Czytaj także
- 2024-05-17: Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
- 2024-05-15: Rewolucja w legislacji dotyczącej opakowań i powstających z nich odpadów. Działania firm wyprzedzają wymogi prawne
- 2024-05-09: Rząd chce negocjować z Komisją Europejską wydłużenie terminu KPO. Czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku
- 2024-04-30: Bilans integracji z UE jednoznacznie na plus. Polska jest czempionem w wykorzystywaniu funduszy unijnych
- 2024-05-07: Tanie dekoracje do domu coraz poważniejszym problemem dla środowiska. Eksperci ostrzegają przed skutkami fast homeware
- 2024-04-23: Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
- 2024-04-26: Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend
- 2024-04-19: Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach
- 2024-04-18: Prawie 60 proc. Polaków podejmowało próby odchudzania. U większości efekty były krótkotrwałe i powodowały problemy zdrowotne
- 2024-04-11: Greenpeace: Prawie 6 tys. ciężarówek pełnych drzew wyjeżdża codziennie z polskich lasów. Wycinki trwają tam, gdzie nie wolno
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Regionalne
Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes
Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.
Transport
Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze
Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.
Polityka
Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.