Newsy

Połączenie samochodów elektrycznych i autonomicznych zmieni motoryzację. W tym kierunku zmierza Nissan

2019-03-11  |  06:15
Mówi:Jean-Pierre Diernaz
Funkcja:wiceprezes ds. marketingu i strategii
Firma:Nissan Europe
  • MP4
  • Elektromobilność to jeden z najważniejszych trendów w motoryzacji, który odpowiada na takie problemy jak smog czy korki związane z coraz szybszą urbanizacją. Na ten segment stawia już większość koncernów motoryzacyjnych, w tym Nissan, dla którego rozwój samochodów z napędem elektrycznym jest jednym z fundamentów strategii. Na targach Motor Show w Genewie koncern zaprezentował swój koncepcyjny crossover o nowatorskim, zelektryfikowanym napędzie oraz z technologią jazdy autonomicznej.

    Wprowadzanie napędu elektrycznego do samochodów to podstawa strategii Nissana. Rozpoczęliśmy ten proces w 2010 roku i jesteśmy w tym zakresie liderami na świecie i w Europie. W Norwegii jesteśmy liderem sprzedaży wśród wszystkich samochodów osobowych, bez względu na zastosowany w nich napęd. Nasze wyniki sprzedaży są bardzo dobre. Niedawno ogłosiliśmy kolejny, średnioterminowy plan do 2022 roku, zgodnie z którym 40 proc. sprzedawanych przez nas pojazdów będzie w mniejszym lub większym stopniu korzystać z napędu elektrycznego. Jest to element o strategicznym znaczeniu dla naszego koncernu – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Jean-Pierre Diernaz, wiceprezes ds. marketingu i strategii Nissan Europe.

    W raporcie „Samochody elektryczne. Którym pasem zamierzamy jechać?” eksperci firmy doradczej EY i ING Banku Śląskiego prognozują, że najpóźniej do 2030 roku większość barier dla samochodów elektrycznych – takich jak brak infrastruktury, wciąż stosunkowo wysokie ceny czy ograniczony zasięg – ma już zostać zlikwidowana, a elektryki będą odpowiadać już za ok. 6 proc. ogółu sprzedaży. Część państw (m.in. Norwegia i Niemcy) już w tej chwili planuje całkowite wstrzymanie sprzedaży samochodów spalinowych w latach 2025–2030. Rozwój elektromobilności jest już nie tylko trendem, lecz także faktem, na który stawia większość koncernów motoryzacyjnych.

    Wiceprezes Nissan Europe ocenia, że połączenie elektromobilności z kolejną technologią, jaką są pojazdy autonomiczne, otworzy szereg nowych możliwości w zakresie bardziej ekologicznej jazdy i carsharingu.

    Nissan wprowadził już system ProPILOT, czyli technologię autonomicznej jazdy poziomu pierwszego, i w krótkim czasie planujemy przejście na poziom drugi i trzeci we wszystkich naszych pojazdach – mówi Jean-Pierre Diernaz.

    System wspomagający kierowcę korzysta z wielu zaawansowanych czujników, radarów i kamer rozmieszczonych w różnych miejscach pojazdu. Potrafią one interpretować dane dotyczące drogi, ruchu i sygnalizacji, zapewniając płynną jazdę i bezpieczeństwo pasażerów.

    Połączenie obu tych trendów – autonomiczności i elektromobilności – Nissan zaprezentował na tegorocznych targach Motor Show 2019 w Genewie poprzez koncepcyjny pojazd IMQ. Jest on wyposażony w prototypową wersję systemu wspomagającego kierowcę ProPILOT oraz rewolucyjny silnik elektryczny e-POWER.

    – Tutaj mamy nową wersję systemu e-POWER. Poprzednia generacja tej technologii trafiła już jakiś czas temu na rynki w Japonii i Stanach Zjednoczonych, a w nowej odsłonie już wkrótce wprowadzimy ją w kilku modelach w Europie. W pełni elektrycznemu napędowi kół towarzyszy silnik spalinowy, który jest przeznaczony do ładowania akumulatora – mówi Jean-Pierre Diernaz.

    Jak podkreśla, IMQ łączy mocne wrażenia z jazdy i cechy znane z samochodów elektrycznych, takie jak cisza, responsywność i dynamika, ze światem crossoverów, w których Nissan jest pionierem i liderem rynkowym.

     Ten samochód ma silnik o maksymalnym momencie obrotowym 700 Nm, większym niż na przykład Nissan GT-R. Przyspieszanie dostarcza więc naprawdę mocnych wrażeń, a dynamika zapewnia olbrzymią przyjemność z jazdy. Jednocześnie dzięki tej technologii zwiększamy zasięg, bo mały silnik spalinowy pozwala na ładowanie akumulatora, dzięki czemu nie musimy się już martwić o to, jak daleko możemy dojechać – wyjaśnia Jean-Pierre Diernaz. 

    Nowy pojazd ma wskazywać kierunek, w którym podążać będzie kolejna generacja crossoverów Nissana w Europie. Z prognoz marki wynika, że w nadchodzących latach ten segment będzie w dalszym ciągu dynamicznie się rozwijał.

    Już dawno rozpoczęliśmy rewolucję w segmencie samochodów kompaktowych, wraz z premierą modelu Qashqai, a potem miejskim crossoverem Juke w segmencie aut miejskich. Podobnie jest w przypadku samochodów elektrycznych. Nasza fachowa wiedza, doświadczenie i znajomość rynku zarówno w segmencie crossoverów, jak i samochodów elektrycznych stawiają nas w bardzo dobrej sytuacji w kontekście przyszłości tego typu aut – mówi Jean-Pierre Diernaz. 

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Samorządy walczą o ustawę metropolitalną. Powstanie metropolii oznacza dodatkowe środki m.in. na walkę z wykluczeniem transportowym

    O uzyskanie statusu metropolii od lat walczą m.in. Trójmiasto, Łódź czy Warszawa. Teraz miasta łączą siły i dyskutują o jednym wspólnym projekcie ustawy metropolitalnej. Choć każdy ośrodek ma inną specyfikę, wszystkie liczą, że odpowiednie przepisy na temat współpracy największych miast z okolicznymi gminami przyniosą wiele korzyści. Jednym z kluczowych obszarów, który może na tym zyskać, jest transport publiczny. Powstanie metropolii oznaczałoby dodatkowe środki na walkę z wykluczeniem komunikacyjnym w małych miejscowościach.

    Handel

    Europejskie sklepy internetowe skarżą się na nieuczciwą konkurencję z Chin. Apelują o lepszy nadzór nad rynkiem

    Chińskie platformy marketplace podbijają europejski rynek e-commerce, a liczba ich klientów w Europie szybko rośnie – w 2023 roku w państwach UE oraz w Wielkiej Brytanii udział konsumentów, którzy dokonali zakupów w handlu elektronicznym od chińskich sprzedawców, wynosił 40 proc. lub więcej. Działalność chińskich sprzedawców wywołuje jednak szereg zarzutów, dotyczących m.in. sposobu i zakresu zbierania danych osobowych oraz ich późniejszego wykorzystywania, bezpieczeństwa produktów sprzedawanych europejskim konsumentom, sposobu ich reklamowania oraz nieuczciwych metod konkurencji, które szkodzą firmom działającym na terenie Unii. Te podkreślają, że nie boją się konkurencji z Azji, ale apelują do regulatorów o lepszą egzekucję przepisów, które powinny obowiązywać wszystkich graczy na rynku.

    Problemy społeczne

    Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków

    Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.