Newsy

Unia Europejska chce wprowadzenia nowych regulacji dotyczących lotnisk i praw pasażerów

2013-08-30  |  06:35
Mówi:Bogusław Kowalski
Funkcja:pracownik naukowy Katedry Logistyki Wyższej Szkoły Bankowej w Bydgoszczy
Firma:ekspert Zespołu Doradców Gospodarczych TOR
  • MP4
  • Komisja Europejska chce nowelizacji rozporządzenia o prawach pasażerów oraz nowych przepisów dotyczących obsługi naziemnej samolotów, a także przydzielania im pozwoleń na start i lądowanie o określonej godzinie. Bogusław Kowalski z ZDG TOR podkreśla, że niezbędna jest równowaga między poprawą jakości a kosztami zmian, bo za nowe prawo ostatecznie zapłacą obywatele.

    Ten pakiet lotniskowy ma poprawić przepustowość portów lotniczych i jakość obsługi, ale nie mówi się o trzecim aspekcie, czyli o kosztach. Pamiętajmy, że to wszystko kosztuje, że zawsze jest jakaś relacja między ceną a jakością. Jeżeli chcemy mieć większą jakość, musimy się liczyć też ze zwiększonymi kosztami, a jeżeli tak, to w jaki sposób one będą pokryte – zwraca uwagę w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Bogusław Kowalski pracownik naukowy Katedry Logistyki Wyższej Szkoły Bankowej w Bydgoszczy oraz ekspert Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.

    W skład tzw. pakietu lotniskowego zaproponowanego przez Komisję Europejską wchodzą projekty rozporządzeń o przydzielaniu slotów, czyli zezwoleń na start i lądowanie, o obsłudze naziemnej na lotniskach oraz o ograniczeniu hałasu wokół portów lotniczych. Wszystkie trzy rozporządzenia zostały już przegłosowane przez Parlament Europejski, teraz musi je przyjąć Rada Unii Europejskiej złożona z ministrów poszczególnych krajów członkowskich.

    Bruksela chce również zmienić rozporządzenie EU261/2004, które reguluje prawa pasażerów linii lotniczych. Zmiany mają dotyczyć przede wszystkim wyjaśnienia nieścisłości w obowiązującym prawie. Propozycja nowelizacji powinna zostać przedstawiona pod koniec tego roku. Kowalski podkreśla jednak, że w lotnictwie pasażerowie są już lepiej chronieni niż w innych środkach transportu.

    – Gdyby prawa pasażerów były odpowiednio chronione, to nie byłoby postulatów zmiany tej sytuacji. Sądzę, że w różnych gałęziach transportu są różnie chronione. Najgorzej chyba jest w przewozach kolejowych. Tutaj pasażer jest wobec tej wielkiej biurokratycznej maszynerii bezradny. Trochę lepiej to wygląda w przewozach autobusowych i lotniczych, ale tutaj też wiele rzeczy związanych jest po pierwsze ze stanem infrastruktury, a po drugie z procedurami odprawy, systemami bezpieczeństwa – zaznacza Kowalski.

    Według niego zwłaszcza w obszarze uciążliwych procedur bezpieczeństwa w lotnictwie można znacznie poprawić komfort podróży. Wszystkie zmiany pociągną jednak za sobą koszty. To może spowodować albo dodatkowe obciążenia dla pasażerów, albo dla przewoźników. Kowalski przewiduje, że w przypadku wzrostu cen lotnictwo mogłoby stać się mniej konkurencyjne wobec innych środków transportu.

    W ruchu lotniczym, gdzie nie mamy tak naprawdę dotacji, bo to są incydentalne przypadki,  koszty poniesie przewoźnik, który albo je przerzuci na pasażera albo, jeśli ma własne rezerwy, konkurencja go do tego zmusi, zrekompensuje to poprawą jakości zarządzania, efektywności zarządzania u siebie wewnątrz – przewiduje ekspert Wyższej Szkoły Bankowej w Bydgoszczy.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    BCC Gala Liderów

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Ochrona środowiska

    Za rok USA oficjalnie wycofają się z porozumienia paryskiego. To nie musi oznaczać rezygnacji z zielonych inwestycji

    Jedną z pierwszych decyzji drugiej kadencji Donalda Trumpa było wycofanie się Stanów Zjednoczonych z porozumienia paryskiego. Oficjalnie nastąpi to 27 stycznia 2026 roku. Eksperci oceniają, że decyzja ta może pozostać w sferze negatywnej narracji politycznej, ponieważ względy ekonomiczne będą jednak wskazywać na wprowadzanie zielonych rozwiązań, a Trump i jego otoczenie to przede wszystkim biznesmeni. Negatywne stanowisko USA wobec walki z kryzysem klimatycznym może się jednak przełożyć na globalną debatę publiczną.

    Media i PR

    Europosłowie PiS i Konfederacji ostrzegają przed europejską cenzurą. Blokowanie treści w sieci zagraża wolności słowa

    Akt o usługach cyfrowych (DSA) – przez nałożenie obowiązków na platformy mediowe – ma co do zasady ograniczyć rozprzestrzenianie nielegalnych treści w sieci, fake newsów i mowy nienawiści. To istotne, zwłaszcza w kontekście agresywnej rosyjskiej dezinformacji w social mediach. Nowe przepisy budzą jednak wątpliwości w zakresie cenzury i ograniczania wolności słowa.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.