Newsy

Polacy wciąż niewiele wiedzą o profilaktyce odkleszczowego zapalenia mózgu. Mimo że coraz więcej osób się szczepi

2018-05-11  |  06:25
Mówi:prof. dr hab. med. Joanna Zajkowska
Firma:Klinika Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji, Uniwersytet Medyczny w Białymstoku
  • MP4
  • Zagrożenia ze strony kleszczy nie należy lekceważyć. Pajęczaki te przenoszą groźne dla człowieka choroby, takie jak borelioza i kleszczowe zapalenie mózgu. W 2016 roku zachorowania na KZM zanotowano w większości województw w całej Polsce. Jedyną skuteczną metodą profilaktyki jest szczepienie ochronne, które w Polsce wciąż jest mało popularne.

    Wiosna to czas zwiększonej aktywności na świeżym powietrzu, a tym samym podwyższonego ryzyka pokłucia przez kleszcze. Ataku tego rodzaju pajęczaków bardzo trudno uniknąć ze względu na ich niewielkie rozmiary, oraz fakt, że coraz częściej bytują one nie tylko na terenach leśnych, lecz także w przestrzeni miejskiej.

    – Na ekspozycję kleszczy narażają się osoby mające działki, osoby, które w celach rekreacyjnych udają się do lasów, parków, wyjeżdżają na obozy leśne, przebywają na łonie natury, uprawiają sporty na świeżym powietrzu – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes prof. dr hab. med. Joanna Zajkowska z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji na Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku.

    Kleszcze są wyjątkowo wyczulone na bodźce zapachowe, głównie zapach kwasu mlekowego obecnego w pocie człowieka, oraz cieplne. W ich ślinie znajdują się środki znieczulające, co sprawia, że ukłucie jest bezbolesne, a odnalezienie miejsca wkłucia na ciele jest znacznie utrudnione.

    W Polsce z roku na rok rośnie liczba kleszczy, a co za tym idzie – zachorowalność na groźne dla zdrowia choroby odkleszczowe. Najbardziej znanym schorzeniem jest borelioza. Wciąż niewielu Polaków ma natomiast świadomość zagrożenia, jakie niesie kleszczowe zapalenie mózgu.

    – Kleszczowe zapalenie mózgu jest chorobą, która może dotyczyć ośrodkowego układu nerwowego, czyli najważniejszego układu dla naszego funkcjonowania – mówi prof. Joanna Zajkowska.

    Chorobę wywołują wirusy z rodziny Flaviviridae przenoszone przez niektóre kleszcze. Szacuje się, że wirusem tym może być zarażony nawet co szósty kleszcz. Wirusy te bytują w gruczołach ślinowych nosicieli, dlatego zarażenie możliwe jest zaraz po ukłuciu przez kleszcza. Wirusy namnażają się w komórkach skóry i węzłach chłonnych, skąd następnie przedostają się do naczyń krwionośnych i zakażają inne komórki organizmu.

    – Jeżeli dojdzie do zakażenia, w większości przypadków nie dzieje się nic, ponieważ nasze mechanizmy odpornościowe eliminują wirusa. Jeżeli zostanie pokonana ta bariera, możemy mieć objawy grypopodobne. Choroba też może się zatrzymać na tym etapie – mówi prof. Joanna Zajkowska.

    Przedostanie się wirusa do płynu mózgowo-rdzeniowego może skutkować porażeniem korzeni nerwowych, zapaleniem rdzenia kręgowego, zapaleniem opon mózgowo-rdzeniowych lub zapaleniem mózgu. Leczenie, które może trwać nawet kilkanaście miesięcy, polega na podawaniu leków zmniejszających obrzęk mózgu i uśmierzających ból, a także preparatów wodno-elektrolitowych. Profilaktyka zakażenia jest możliwa, głównie poprzez stosowanie szczepień ochronnych, w Polsce wciąż mało jednak popularnych.

    – Niska wyszczepialność i ochrona przed kleszczowym zapaleniem mózgu jest najprawdopodobniej spowodowana niepełną świadomością zagrożenia, jakie wynika z pokłucia przez kleszcze i z obecności tego wirusa w Polsce – mówi prof. Joanna Zajkowska.

    Szczepionkę powinno się przyjmować jak najwcześniej, najlepiej w pierwszych miesiącach wiosny. Dwie pierwsze dawki podawane są w odstępie 4–12 tygodni, trzecia natomiast powinna zostać przyjęta po upływie 5–12 miesięcy od drugiej iniekcji. Po upływie 3 lat warto się poddać dodatkowemu szczepieniu przypominającemu.

    W Polsce stale rośnie liczba osób, które zdecydowały się na szczepienie przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu, wciąż jednak świadomość wagi szczepień jest znacznie niższa niż w większości innych państw europejskich.

    Mamy bardzo dużo zachorowań na Słowacji, w Czechach, krajach nadbałtyckich, w Niemczech i w Austrii. W tych krajach wyższy poziom świadomości, edukacji i szerszy dostęp do szczepień powoduje, że wyszczepialność jest zdecydowanie wyższa – mówi prof. Joanna Zajkowska.

    Świadomość w zakresie ochrony przed KZM ma zwiększyć kampania „Nie igraj z kleszczem – wygraj z kleszczowym zapaleniem mózgu”. Działania prowadzone są na skalę ogólnopolską, a ich celem jest dostarczenie jak największej liczbie osób rzetelnych informacji na temat objawów i przebiegu choroby, a także sposobów, w jaki można jej zapobiegać. W ramach kampanii organizowany jest Miesiąc Szczepień KZM, który trwa od 23 kwietnia do 25 maja. W tym czasie w wybranych placówkach medycznych będzie się można zaszczepić przeciw tej chorobie w dogodny sposób i w promocyjnej cenie.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Farmacja

    Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych

    Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.

    Zagranica

    Chiny przygotowują się do ewentualnej eskalacji konfliktu z USA. Mocno inwestują w swoją niezależność energetyczną i technologiczną

    Najnowsze dane gospodarcze z Państwa Środka okazały się lepsze od prognoz. Choć część analityków spodziewa się powrotu optymizmu i poprawy nastrojów, to jednak w długim terminie chińska gospodarka mierzy się z kryzysem demograficznym i załamaniem w sektorze nieruchomości. Władze Chin zresztą już przedefiniowały swoje priorytety i teraz bardziej skupiają się na bezpieczeństwie ekonomicznym, a nie na samym wzroście gospodarczym. – Chiny szykują się na eskalację konfliktu z USA i pod tym kątem należy obserwować chińską gospodarkę – zauważa Maciej Kalwasiński z Ośrodka Studiów Wschodnich. Jak wskazuje, Chiny mocno inwestują w rozwój swojego przemysłu i niezależność energetyczną, chcąc zmniejszyć uzależnienie od zagranicy.

    Infrastruktura

    Inwestycje w przydomowe elektrownie wiatrowe w Polsce mogą się okazać nieopłacalne. Eksperci ostrzegają przed wysokimi kosztami produkcji energii

    Małe przydomowe elektrownie wiatrowe mogą być drogą pułapką – ostrzega Fundacja Instrat. Jej zdaniem koszt wytworzenia prądu z takich instalacji może być kilkukrotnie wyższy od tego z sieci. Tymczasem rząd proponuje program wsparcia dla przydomowych instalacji tego typu wart 400 mln zł. Zdaniem ekspertów warto się zastanowić nad jego rewizją i zmniejszeniem jego skali.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.