Newsy

Rynek hotelowo-restauracyjny w Polsce wzrośnie w tym roku o 3,4 proc. Wydatki Polaków mniejsze niż sąsiadów

2015-12-23  |  06:45

Według prognoz PMR polski rynek hotelowo-restauracyjny (HoReCa) wzrośnie w tym roku o 3,4 proc. do 24,2 mld zł. Chociaż Polacy coraz więcej podróżują i chętniej jadają poza domem, na usługi tego typu wydają mniej niż Czesi czy Niemcy. To pozwala optymistycznie patrzeć w przyszłość. Jak ocenia Sylwester Cacek, prezes zarządu Sfinks Polska, rynek gastronomiczny ma przed sobą nawet dekadę systematycznego rozwoju. 

Myślę, że ten rok dla restauratorów nie był chyba najgorszy. Z badań wynika, że sieć restauracji w Polsce rosła, wydatki też, więc sytuacja na rynku nie była najgorsza. Na pewno rośnie rywalizacja na rynku i jest trudno, ale nie jest źle – mówi agencji informacyjnej Newseria Sylwester Cacek, prezes zarządu Sfinks Polska.

Miesiące jesienne i zimowe to dla branży HoReCa słabszy okres w roku. Widać to również w ocenach przedsiębiorców. Wskaźnik klimatu koniunktury dla branży hotelowo-restauracyjnej publikowany przez GUS wyniósł w październiku -4. Miesiąc wcześniej zanotowano poziom -1. Długoterminowy trend pozostaje jednak wzrostowy. W 2014 roku rynek wzrósł o 2,2 proc. i osiągnął wartość 23,4 mld. zł. Według prognoz firmy badawczej PMR w tym roku rynek będzie wart już 24,2 mln zł (wzrost o 3,4 proc. rdr.)

– Perspektywy dla rynku gastronomicznego na najbliższe 10 lat są dobre, bo ten rynek jest cały czas raczkujący w Polsce. Nadal Polacy mało wydają na gastronomię w stosunku do mieszkańców Czechy, Bułgarii czy Rumunii, już nie mówię o Niemcach – podkreśla Cacek.

Według danych RIA Rating odsetek wydatków Polaków na usługi restauracyjne oraz hotelowe wynosi 2,9 proc. miesięcznych zarobków. Dla porównania w Czechach jest to 5,2 proc., a na Słowacji – 6,1 procent. Najwięcej na posiłki w restauracjach wydają Portugalczycy – aż 10,4 proc. Wpływ na niskie wydatki w Polsce mają osiągane zarobki, a także mentalność. Ta jednak znacząco się zmienia.

W ciągu trzech lat w grupie 55+ odpowiedzialność restauracji z kilkunastu procent skoczyła do 50 proc., więc widać, że to się zmienia wraz z pokoleniem – mówi Cacek.

Z badań przeprowadzonych we współpracy GFK Polonia z grupą Sfinks wynika, że najczęściej z lokali gastronomicznych korzystają mieszkańcy Krakowa oraz Warszawy. Odpowiednio 44 proc. oraz 40 proc. z nich przynajmniej raz w tygodniu bywa w restauracji. Najrzadziej poza domem stołują się poznaniacy oraz gdańszczanie – zaledwie 29 proc. z nich minimum raz na tydzień korzysta z usług restauracyjnych.

Klientami restauracji są zarówno osoby konserwatywne, jak i poszukujące kulinarnych nowości. Widoczne jest to na przykładzie lokali działających w sieciach grupy Sfinks.

W Wooku praktycznie nie robiliśmy nowości przez rok i to dobrze nam zrobiło. Nowością w ogóle po 8 latach było wprowadzenie talerzy, do tego klienci musieli się przyzwyczaić, bo zawsze kupowali w pojedynczych miseczkach – mówi Sylwester Cacek.

W restauracjach sieci Chłopskie Jadło i w Sphinx nowości pojawiają się częściej. Jak podkreśla Cacek, średnio 10–15 proc. dań serwowanych w danym miesiącu to nowe propozycje.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Rady Podatkowej

Targi Bezpieczeństwa

Handel

Ze względu na różnice w cenach surowce wtórne przegrywają z pierwotnymi. To powoduje problemy branży recyklingowej

Rozporządzenie PPWR stawia ambitne cele w zakresie wykorzystania recyklatów w poszczególnych rodzajach opakowań. To będzie oznaczało wzrost popytu na materiały wtórne pochodzące z recyklingu. Obecnie problemy branży recyklingu mogą spowodować, że popyt będzie zaspokajany głównie przez import. Dziś do dobrowolnego wykorzystania recyklatów nie zachęcają przede wszystkim ceny – surowiec pierwotny można kupić taniej niż ten z recyklingu.

Przemysł spożywczy

Rośnie presja konkurencyjna na unijne rolnictwo. Bez rekompensat sytuacja rolników może się pogarszać

Rolnictwo i żywność, w tym rybołówstwo, są sektorami strategicznymi dla UE. System rolno-spożywczy, oparty na jednolitym rynku europejskim, wytwarza ponad 900 mld euro wartości dodanej. Jego konkurencyjność stoi jednak przed wieloma wyzwaniami – to przede wszystkim eksport z Ukrainy i niedługo także z krajów Mercosur, a także presja związana z oczekiwaniami konsumentów i Zielonym Ładem. Bez rekompensat rolnikom może być trudno tym wyzwaniom sprostać.

Transport

Infrastruktury ładowania elektryków przybywa w szybkim tempie. Inwestorzy jednak napotykają szereg barier

Liczba punktów ładowania samochodów elektrycznych wynosi dziś ok. 10 tys., a tempo wzrostu wynosi ok. 50 proc. r/r. Dynamika ta przez wiele miesięcy była wyższa niż wyniki samego rynku samochodów elektrycznych, na które w poprzednim roku wpływało zawieszenie rządowych dopłat do zakupu elektryka. Pierwszy kwartał br. zamknął się 22-proc. wzrostem liczby rejestracji w ujęciu rocznym, ale kwiecień przyniósł już wyraźne odbicie – o 100 proc.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.