Mówi: | dr Iwona Tyrna-Łojek |
Funkcja: | ekspertka Wyższej Szkoły Bankowej w Chorzowie |
Tylko 11 proc. Polaków bierze urlop na więcej niż 14 dni. To optymalna długość wypoczynku, ale alternatywą mogą być krótsze i częstsze wyjazdy
W tegorocznym sezonie wakacyjnym więcej Polaków niż rok temu zaplanowało wyjazd. Tylko co czwarty przyznał, że nigdzie się nie wybiera na letni urlop – pokazało czerwcowe badanie ARC Rynek i Opinia. Badanie TNS Kantar i ZBP wskazuje z kolei, że Polacy najczęściej wybierają się na urlop trwający od 7 do 10 dni. Psychologowie podkreślają, że efektywny wypoczynek to podstawa, która pozwala naładować akumulatory i uniknąć negatywnych skutków przewlekłego stresu. Najbardziej optymalny jest urlop trwający co najmniej dwa tygodnie, lecz alternatywą mogą być też krótsze, za to częstsze przerwy od pracy.
Czerwcowe badanie TNS Kantar „Wakacyjny portfel Polaka” na zlecenie Związku Banków Polskich wskazuje, że Polacy najczęściej wybierają się na urlop trwający od 7 do 10 dni. Na taką długość głównego wakacyjnego wyjazdu decyduje się 42 proc. badanych. Na urlopy dłuższe niż 14 dni pozwala sobie jedynie 11 proc. ankietowanych Polaków. Więcej, bo 20 proc. z nas, zaplanowało tylko cztero–sześciodniowy wyjazd.
– To, ile powinien trwać urlop, aby był efektywny, jest kwestią bardzo indywidualną. Mówi się, że idealny byłby trzytygodniowy wypoczynek, bo dzielimy go na trzy etapy. Pierwszy to czas oswajania się z faktem, że powinniśmy wrzucić na luz, przewartościować pewne rzeczy, nie sprawdzać co chwilę maili z pracy. Oswajamy się z myślą, że teraz jesteśmy na urlopie. Drugi etap, czyli drugi tydzień, to już czas pełnego wypoczynku, a w trzecim zaczynamy myśleć o powrocie, o tym, co zastaniemy w domu, jakie sprawy trzeba w pierwszej kolejności załatwić – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria dr Iwona Tyrna-Łojek z Wyższej Szkoły Bankowej w Chorzowie.
Nieregularny albo zbyt krótki wypoczynek to błąd, który może się odbić zarówno na zdrowiu psychicznym, jak i fizycznym. Skutkować może m.in. przewlekłym zmęczeniem, spadkiem chęci i motywacji do pracy, a nawet upośledzeniem funkcji poznawczych, takich jak koncentracja, pamięć czy myślenie kreatywne. Tygodniowy urlop może być za krótki, żeby naładować akumulatory i złagodzić skutki stresu. Chociaż część ekspertów podkreśla, że można postawić na krótsze, kilkudniowe urlopy, jeśli regularnie się je powtarza.
– Wiele zależy jednak od tego, czy na taki urlop możemy sobie pozwolić, bo pracodawca z pewnością nie chciałby, żebyśmy co jakiś czas znikali z pracy. Dlatego dobrym pomysłem jest dobranie jednego dnia do weekendu. Gdy bierzemy wolne w piątek albo poniedziałek, robią się już trzy dni wolnego, które pozwalają nam odpocząć – mówi dr Iwona Tyrna-Łojek.
Dwóch na trzech badanych przez Pracuj.pl Polaków wskazuje, że udany urlop jest dla nich kluczowy, by zachować zadowolenie z pracy. Podobnego zdania są również przełożeni. Tylko co piąty pracownik uważa, że ich pracodawca podchodzi nieprzychylnie do brania urlopów. Ośmiu na dziesięciu podkreśla, że nie ma problemów z otrzymaniem dni wolnych od szefa.
Jak podkreśla ekspertka, udany urlop to taki, kiedy mamy czas na regenerację, możemy sobie pozwolić na odcięcie się od pracy i ograniczenie korzystania z urządzeń elektronicznych. Część osób decyduje się zostać w domu i wykorzystać wolne np. na przeprowadzenie remontu (według TNS Kantar na takie „wakacje” zdecyduje się 18 proc. badanych) albo załatwienie zaległych spraw, ale psychologowie wskazują, że nie jest to sposób na efektywny wypoczynek.
– Wszystko zależy od tego, czy potrafimy się odciąć i robić w domu coś, co sprawia nam przyjemność, np. poświęcić się realizowaniu hobby czy zrobić coś, co dla nas jest ważne, a na co nie mieliśmy czasu. Natomiast w przypadku remontu wiadomo, że pojawia się stres, zmęczenie – i w efekcie wracamy do pracy zmęczeni jeszcze bardziej niż przed urlopem. Poświęcanie urlopu na załatwienie trudnych spraw na pewno nie sprzyja relaksowaniu się i wypoczynkowi – mówi ekspertka z Wyższej Szkoły Bankowej w Chorzowie.
Co istotne, liczy się nie tylko długość, lecz także forma wypoczynku. Część osób woli spędzać go aktywnie, np. chodząc po górach, inni preferują opalanie się na leżaku.
– To jest kwestia indywidualna. Jeżeli ten urlop będzie bardzo aktywny – będziemy się wspinać po górach i zaliczać kolejne szlaki – to do domu wrócimy fizycznie zmęczeni, choć psychicznie jak najbardziej wypoczęci. Co innego wypoczynek z książką na słońcu. Dlatego to, co będziemy robić w czasie urlopu, też ma ogromne znaczenie – mówi dr Iwona Tyrna-Łojek.
Jak wskazuje, aby wypoczynek był efektywny, trzeba się do niego zawczasu przygotować i uniknąć nerwów związanych np. z pakowaniem się na ostatnią chwilę czy szukaniem opieki dla psa lub kota. Ze względu na pandemię COVID-19 w tym roku warto też rozważyć rezygnację z zagranicznych wakacji, żeby uniknąć stresów związanych m.in. z ciągłymi zmianami obostrzeń covidowych.
– Nie do końca wiemy, czy w ogóle wyjedziemy na ten urlop, czy w tym czasie nie zmienią się przepisy covidowe w danym kraju, czy kiedy wrócimy, nie będziemy objęci kwarantanną. To wszystko jest ogromny stres. Dlatego proponuje się, aby zagraniczne urlopy były jednak krótsze i bliżej miejsca zamieszkania. W ten sposób minimalizujemy stres – mówi ekspertka chorzowskiej WSB.
Z badań ARC Rynek i Opinia wynika, że 47 proc. ankietowanych zamierza spędzić urlop wyłącznie w Polsce, a blisko co piąty choć w części za granicą. Co trzeci Polak uznaje wyjazd za granicę jako skomplikowany. Z drugiej strony co piąty respondent nie ma żadnych obaw w związku z podróżami w dobie pandemii.
Czytaj także
- 2024-11-13: Katarzyna Dowbor: Mamy z synem umowę, że nie rozmawiamy o pracy. Cieszę się, że został ciepło przyjęty przez widzów TVN i ma dobre wyniki oglądalności
- 2024-10-24: Pracownicy deklarują mocne zaangażowanie w swoją pracę. Rzadko czują wsparcie od pracodawców
- 2024-10-15: Trwa jesienna fala COVID-19. Według GIS jest najwięcej zachorowań od dwóch lat
- 2024-10-24: Qczaj: Robię kurs na prawo jazdy. Będę jeździł fajnym samochodem „na bogato”, bo zapracowałem na porządne auto
- 2024-10-09: Qczaj: Siedem lat temu pod wpływem jesiennej chandry rozpocząłem swoją karierę. Teraz dostaję od życia dużo fajnych niespodzianek
- 2024-11-13: Polska ochrona zdrowia niegotowa na kolejny kryzys. Eksperci: nie wyciągnęliśmy lekcji z pandemii
- 2024-10-17: Mała liczba punktów ładowania spowalnia rozwój elektromobilności. Powodem długi czas oczekiwania na przyłącza prądowe
- 2024-10-08: Magda Bereda: Chcę się totalnie poświęcić muzyce. Właśnie Piotr Rubik w Miami, a ja w Warszawie tworzymy wspólną płytę
- 2024-09-26: W przyszłym roku spodziewana jest fala inwestycji ze środków UE. Prawo zamówień publicznych wymaga pewnych korekt
- 2024-09-24: Lotniska regionalne z dużym wzrostem czarterów. Stały się motorem napędowym ruchu pasażerskiego
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Trwają prace nad ostatecznym kształtem ustawy o związkach partnerskich. Kluczowe są kwestie tzw. małej pieczy
– Trwają rozmowy nad wypracowaniem konsensusu, który pozwoli na poparcie ustawy o związkach partnerskich przez większość sejmową – mówi ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Jak podkreśla, rządowy projekt jest minimum, ale dlatego trzeba go wykorzystać do maksimum, by zabezpieczyć partnerów i dzieci wychowujące się w takich rodzinach. Szczególnie ważna jest kwestia tzw. małej pieczy. W toku konsultacji publicznych i międzyresortowych wpłynęło kilkaset stron uwag i kilka tysięcy maili.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.
Problemy społeczne
Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.