Newsy

Tylko 17 proc. polskich firm korzysta z ubezpieczeń i gwarancji eksportowych. Brakuje świadomości, że mogą to być dobre narzędzia do zwiększenia sprzedaży i płynności

2019-04-17  |  06:30

W ubiegłym roku polskie firmy po raz pierwszy ubezpieczyły obroty warte blisko pół biliona złotych. Łączna kwota ubezpieczonych należności wyniosła blisko 157 mld zł, czyli o 9 proc. więcej niż w 2017 roku. Mimo tych wzrostów sytuacja w tym segmencie rynku jest daleka od oczekiwań ubezpieczycieli. Kluczowe jest pozyskanie nowych klientów – przekonuje Marcin Olczak z firmy Marsh. Obecnie co piąta firma w ogóle nie ubezpiecza transakcji sprzedaży swoich wyrobów, a tylko 17 proc. korzysta z ubezpieczeń i gwarancji eksportowych. Firmy nie są świadome, że te narzędzia mogą być wykorzystywane do zwiększania sprzedaży i wsparcia płynności finansowej.

– Pomimo dobrych wskaźników makroekonomicznych sytuacja na rynku ubezpieczeń należności handlowych nie jest najlepsza. W 2017 roku uśredniona szkodowość wynosiła 75 proc., w roku 2018 obniżyła się do 61 proc. z uwagi na wzrost składek ubezpieczeniowych o około 10 proc. i spadek wypłaconych odszkodowań o 8 proc. Natomiast jest to dość dalekie od oczekiwanych wyników przez ubezpieczycieli i zakładamy, że 2019 rok przyniesie dalsze działania mające na celu podwyższenie stawek ubezpieczeń, choć może nie tak drastyczne jak w 2018 roku – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Marcin Olczak, dyrektor Departamentu Ryzyk Kredytowych i Politycznych w firmie Marsh.

Z danych Polskiej Izby Ubezpieczeń wynika, że kwota ubezpieczonych obrotów polskich firm wzrosła w 2018 roku o 10 proc., do poziomu 505 mld zł. Po raz pierwszy w historii przekroczyła ona granicę pół biliona złotych. Wzrosło zaangażowanie polskich ubezpieczycieli we wsparcie eksportu – dynamika w przypadku ochrony kredytów eksportowych sięgnęła 112 proc. Nieznacznie spadła wartość ubezpieczanych należności krajowych, ze 105 mld zł do 101,7 mld zł.

– Popyt na ubezpieczenia należności handlowych w Polsce jest umiarkowany. Owszem, pojawiają się zainteresowane tym produktem firmy, ale one są równoważone poprzez odejścia firm, które z niego rezygnują z uwagi na podwyższenie składki czy słabsze limity kredytowe. Rynek rośnie bardziej dzięki wzrostowi stawek ubezpieczeniowych – ocenia Marcin Olczak.

W 2018 roku składka przypisana brutto z tytułu ubezpieczeń krótkoterminowych należności eksportowych i krajowych wzrosła o ok. 11 proc.

– Zdarzały się polisy – w zależności od szkodowości – nawet ze wzrostem o ponad 100 proc. Zakładamy, że także w 2019 roku utrzyma się trend wzrostowy, natomiast prawdopodobnie już nie będzie on tak znaczący, z uwagi na to, że większość polis odszkodowych się odnowiła w ubiegłym roku i raczej takiej szkodowości nie będziemy osiągać – analizuje dyrektor Departamentu Ryzyk Kredytowych i Politycznych w firmie Marsh.

PIU podaje, że choć w 2018 roku spadła wartość wypłacanych odszkodowań (o 8 proc.), to część zakładów ubezpieczeń zawiązało wyższe rezerwy na przyszłe wypłaty. Pogorszenie kondycji finansowej przedsiębiorstw może skutkować wyższymi kwotami wypłacanych odszkodowań w 2019 roku.

Z danych pochodzących z Monitora Sądowego i Gospodarczego, zebranych przez KUKE, wynika, że w marcu 2019 roku sądy ogłosiły upadłość 53 przedsiębiorstw, czyli o 13 proc. więcej niż przed miesiącem. Od kwietnia 2018 do marca 2019 roku na skutek niewypłacalności działalność gospodarczą zakończyły 623 przedsiębiorstwa. Bolączką polskich firm są niesolidni kontrahenci – za upadłości w dużej mierze odpowiadają zatory płatnicze.

– Ubezpieczenie należności handlowych jest najlepszym sposobem zabezpieczenia ryzyka kredytowego. Zmienione w 2016 roku prawo restrukturyzacyjne sprzyja bardzo dłużnikom, a wierzyciele często pozostają bez wsparcia. Stąd też ubezpieczenie, które nie jest związane z majątkiem dłużnika, pozwala na lepsze zabezpieczenie ryzyka kredytowego – przekonuje Marcin Olczak.

Z badania Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika, że mniej niż połowa polskich firm korzysta z ubezpieczeń majątkowych, finansowych, inwestycyjnych czy oszczędnościowych. Najpopularniejsza jest ochrona przed kradzieżami, ryzykiem awarii czy następstw nieszczęśliwych wypadków. Ubezpieczenia finansowe są znacznie mniej popularne.

Co piąte przedsiębiorstwo w ogóle nie ubezpiecza transakcji sprzedaży swoich produktów. Połowa ubezpiecza je podczas sprzedaży krajowej, a 28 proc. zarówno w kraju, jak i za granicą, a zaledwie 4 proc. tylko podczas kontraktów eksportowych. Jedynie 17 proc. firm korzysta z ubezpieczeń i gwarancji eksportowych. Zdaniem eksperta firmy Marsh to właśnie pozyskanie nowych klientów jest dla branży największym wyzwaniem.

– Przypływ nowych firm jest niewielki. Poza obszarem ubezpieczeń pozostaje wiele firm, które mają na tyle bezpieczny portfel, że nie widzą większego sensu w ubezpieczaniu się. Natomiast jest to podyktowane faktem, że ubezpieczenie należności handlowych jest traktowane jako jedno z narzędzi zabezpieczenia samego ryzyka. Może ono być również narzędziem zwiększania sprzedaży, a także wsparcia płynności firmy jako zabezpieczenie dla udzielonego finansowania, np. przy faktoringu – podkreśla ekspert.

Jak przypomina Marcin Olczak, branża ubezpieczeń należności handlowych jest mocno związana z sytuacją geopolityczną. W przypadku twardego brexitu obrót towarowy pomiędzy Polską a Wielką Brytanią nie będzie już mieć swobodnego charakteru, lecz będzie podlegać nadzorowi celnemu. Obecnie Wielka Brytania jest trzecim największym partnerem handlowym Polski, zaraz po Niemczech i Republice Czeskiej.

– Firmy w Polsce stają się niewypłacalne, nie płacą swoim dostawcom nie tylko dlatego, że mają problemy lokalne. Ich problemy często wynikają z problemów firm zagranicznych, zarówno tych nierzetelnych, jak i działających na rynkach o podwyższonym ryzyku (m.in. Turcja, Włochy, Wielka Brytania). Problemy globalne przekładają się na lokalne problemy firm polskich – mówi Marcin Olczak.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

BCC Gala Liderów

Jedynka Newserii

Prawo

Rząd planuje podwójnie opodatkować e-papierosy. To zmusi palaczy do powrotu do tradycyjnych papierosów

W styczniu Rada Ministrów przyjęła projekt nowych przepisów o podatku akcyzowym. Zakładają one opodatkowanie alternatyw dla tradycyjnych wyrobów tytoniowych, czyli m.in. saszetek nikotynowych, wielorazowych papierosów elektronicznych czy podgrzewaczy tytoniu. Organizacje pracodawców krytykują tryb pracy nad ustawą, a w szczególności brak konsultacji z branżą, a także możliwą interpretację wskazującą na podwójne opodatkowanie jednej z kategorii produktów.

Bankowość

Przybywa pozwów związanych z sankcją kredytu darmowego. Nawet 90 proc. umów kredytowych może zawierać uchybienia

Do sądów wpływa coraz więcej pozwów w zakresie sankcji kredytu darmowego. Na koniec sierpnia ub.r. w sądach było ok. 10 tys. takich spraw, na koniec roku – ok. 11–12 tys. – szacuje Związek Banków Polskich. SKD przysługuje kredytobiorcom, których banki nieprawidłowo informowały m.in. o opłatach, oprocentowaniu czy terminach związanych z kredytem. Korzystny dla nich wyrok może oznaczać, że spłacą bankom wyłącznie pożyczoną kwotę, bez dodatkowych kosztów.

Transport

Rekordowy wzrost sprzedaży samochodów Mercedes-Benz. Rośnie zainteresowanie przede wszystkim autami niskoemisyjnymi

Pod względem liczby rejestracji nowych aut osobowych 2024 rok był drugim najlepszym wynikiem w historii. To był sprzedażowo dobry rok także dla koncernu Mercedes-Benz. Na polskim rynku sprzedaż wyniosła 26,3 tys. samochodów osobowych, co oznacza 38-proc. wzrost w ciągu roku. Mercedes jest też wśród liderów dostaw aut elektrycznych. Ze względu na rosnącą popularność tego segmentu producent w tym roku wprowadzi na rynek nowość – w pełni elektryczny model CLA.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.