Mówi: | Aneta Pochylska, Departament Rent Zagranicznych, Centrala ZUS Katarzyna Magnuska, radca prawny, kancelaria Bird & Bird |
Dwustronne umowy międzynarodowe pozwalają otrzymywać dwie emerytury. ZUS wypłaca co kwartał 13 tys. takich świadczeń
Koordynacja systemów zabezpieczenia społecznego sięga poza granice Unii Europejskiej. Dwustronne umowy między Polską a innymi krajami pozwalają nabyć prawa do świadczenia w przypadku pracy w innym państwie. Obecnie ZUS wypłaca 13 tys. takich emerytur kwartalnie, z czego 4,5 tys. do Stanów Zjednoczonych.
Koordynacja systemu zabezpieczenia społecznego pozwala na przyznanie świadczeń w każdym z państw Unii Europejskiej, proporcjonalnie do przepracowanego tam czasu. Podobną możliwość w przypadku pracy w państwach spoza UE dają dwustronne umowy o zabezpieczeniu społecznym. Dzięki nim podejmowanie przez Polaków pracy w państwach związanych z Polską taką umową zawsze pozytywnie skutkuje w zakresie nabywania prawa do świadczeń z zabezpieczenia społecznego.
– Ochrona praw nabytych oznacza, że Polacy mogą pracować w różnych państwach, z którymi Polska zawarła umowy dwustronne o zabezpieczeniu społecznym, bez obawy o utratę swych przyszłych praw do emerytury czy renty. Warto jednak przed wyjazdem do tych krajów zapoznać się z przepisami, które w nich obowiązują – tłumaczy w rozmowie z agencją Newseria Biznes Aneta Pochylska z Departamentu Rent Zagranicznych w Centrali ZUS.
W ostatniej dekadzie Polska podpisała umowy o zabezpieczeniu społecznym z Macedonią, Stanami Zjednoczonymi, Kanadą, Koreą Południową, Australią, Ukrainą i Mołdawią.
Istotne, aby osoba ubezpieczona pracowała na terytorium jednego i drugiego państwa strony umowy albo żeby mieszkała w jednym państwie, a była zatrudniona w drugim, które jest stroną. Wówczas może liczyć na wypłatę świadczenia. Jak przypomina Pochylska, dwustronne umowy ułatwiają współpracę między państwami w zakresie emerytur i rent.
– Jeżeli osoby pracowały w państwach, z którymi Polska zawarła umowy dwustronne i w Polsce uzyskują świadczenia emerytalno-rentowe, mogą złożyć wniosek o wypłatę świadczenia do kraju, w którym mieszkają, z którym Polska zawarła taką umowę. Umowy te również przewidują zsumowanie okresów ubezpieczenia zatrudnienia, jeżeli umożliwia to przyznanie prawa do świadczenia – podkreśla Pochylska.
Bez wspólnotowych regulacji z zakresu koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego i umów niejednokrotnie osoba zatrudniona w czasie kariery zawodowej w kilku krajach mogłaby być pozbawiona prawa do emerytury lub renty. Krótki okres podlegania ubezpieczeniom w poszczególnych krajach powodowałby, że nie nabyłaby ona prawa do świadczenia. Dzięki takim przepisom liczy się suma przepracowanych lat i każdy, nawet krótki okres pracy.
ZUS wypłaca w kwartale ponad 131 tys. emerytur osobom, które pracowały w Polsce i innych krajach, z czego 13 tys. do krajów, z którymi Polska ma podpisane dwustronne umowy.
– Najwięcej emerytur i rent wypłacanych jest do państw, gdzie Polacy wyjeżdżali najczęściej, czyli do Australii, ok. 5 tys. świadczeń kwartalnie, do USA – ok. 4,5 tys., czy do Kanady – 3,2 tys. świadczeń – wymienia Aneta Pochylska.
Jeśli dana osoba ma okresy ubezpieczenia w Polsce i w drugim państwie, to jej emeryturę czy rentę ustala każde z tych państw z osobna, biorąc pod uwagę przepisy danego kraju i postanowienia dwustronnej umowy. Celem tych umów jest jedynie koordynacja praw. Oznacza to, że każde państwo samo określa warunki nabycia prawa do emerytury czy renty na podstawie swoich własnych przepisów. Dotyczy to również dokumentów, jakie należy złożyć, by móc ubiegać się o świadczenie.
– Umowa dwustronna między Stanami Zjednoczonymi a Polską nie określa szczegółowych zasad tego, jakie dokumenty powinien złożyć wnioskodawca, ubiegając się o świadczenia przed polskim ZUS-em z uwzględnieniem okresów ubezpieczenia nabytych w Stanach. Wniosek wraz z formularzem pomocniczym składany do polskiego ZUS-u inicjuje dwie procedury: jedną przed polskim ZUS-em, która toczy się wedle naszych przepisów krajowych, natomiast formularz jest przekazywany do Social Security Administration, czyli amerykańskiego odpowiednika ZUS-u, który inicjuje własną procedurę – tłumaczy Katarzyna Magnuska, radca prawny w Kancelarii Bird & Bird.
Wnioskodawca musi tak naprawdę złożyć dwa komplety dokumentów. Co istotne, formularz pomocniczy, który trafi do amerykańskiego urzędu, może być wypełniony w języku polskim i nie może zostać z tego powodu nieuwzględniony przez władze USA.
Aby otrzymać świadczenie, konieczne jest przedstawienie kopii aktu urodzenia, tak by móc sprawdzić, czy wiek danej osoby uprawnia ją do otrzymania emerytury. Akt nie musi być tłumaczony, wystarczy jego potwierdzenie przez ZUS. Jak wskazuje radca prawny, dobrze jest przedłożyć możliwie jak najwięcej dokumentów, które poświadczą okresy zatrudnienia w obu krajach.
– ZUS i Social Security Administration są zobowiązane współpracować i przekazywać sobie wszelkie dokumenty, które mogą być konieczne do rozpatrzenia wniosku. ZUS we własnym zakresie, niezależnie od dokumentów przekazanych przez wnioskodawcę, będzie się ubiegał u swojego amerykańskiego odpowiednika o wydanie tzw. poświadczenia okresów ubezpieczenia w Stanach Zjednoczonych, które to okresy mogą być następnie uwzględnione przy przyznawaniu świadczeń w Polsce – podkreśla Magnuska.
Czytaj także
- 2024-12-17: Koniec dzierżawy państwowych gruntów rolnych może oznaczać likwidację nowoczesnych gospodarstw. Zagrożonych kilkaset miejsc pracy
- 2024-12-03: 40 proc. Polaków nie czuje się zabezpieczonych na wypadek poważnej choroby. Obawiają się problemów z dostępem do leczenia i jego finansowaniem
- 2024-11-08: Katarzyna Ankudowicz: Jestem zdruzgotana i przerażona, że Donald Trump został prezydentem. On przecież się chwali, że Putin to jego najlepszy kumpel
- 2024-11-20: Katarzyna Ankudowicz: Jestem z przemocowego domu. Dużo kosztowało mnie, żeby wyjść z tego i zacząć funkcjonować bez piętna bycia totalnie gorszą
- 2024-12-10: Katarzyna Ankudowicz: Jak ludzie odbiorą moje rolki, to jest ich sprawa. Muszę stawić czoło krytyce
- 2024-11-05: Polacy boją się obniżenia poziomu życia na emeryturze. 40 proc. na ten cel oszczędza
- 2024-10-22: Rząd pracuje nad nowymi przepisami o płacy minimalnej. Zmienią one sposób jej obliczania
- 2024-10-18: Katarzyna Dowbor: Po rewolucji telewizja publiczna już staje na wszystkie nogi. Dobrze sobie teraz radzimy i wierzymy, że część osób wróci do nas
- 2024-11-05: Katarzyna Dowbor: Telewizja ma ogromną siłę i dzięki temu mogę zrobić coś dla innych. Nieważne, pod jakimi barwami – ważne, że się pomaga
- 2024-11-13: Katarzyna Dowbor: Mamy z synem umowę, że nie rozmawiamy o pracy. Cieszę się, że został ciepło przyjęty przez widzów TVN i ma dobre wyniki oglądalności
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.