Newsy

Niewielu Polaków płaci dobrowolne składki emerytalne i rentowe. W ten sposób zabezpieczają swoją emerytalną przyszłość

2018-02-02  |  06:20

Niewiele osób w Polsce dobrowolnie opłaca za siebie składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe. To bardzo dobre rozwiązanie dla osób, które przez jakiś czas nie pracują albo takich, które wykonują nieoskładkowane umowy o dzieło. Opłacając składki, oszczędzają na przyszłą emeryturę. Jak podkreślają eksperci, emerytura wydaje się dla młodych osób odległą przyszłością, ale regularne opłacanie składek przez kilkadziesiąt lat przyniesie znacznie większy zysk niż odkładanie większych kwot przez kilka czy kilkanaście lat.

Każda osoba w Polsce, która nie ma tytułu do obowiązkowych ubezpieczeń emerytalnego i rentowych, czyli nie pracuje na etacie, nie ma umowy-zlecenia lub nie wykonuje działalności gospodarczej, może przystąpić do nich dobrowolnie. Wystarczy, że złoży w ZUS wniosek o objęcie jej ubezpieczeniami emerytalnym i rentowymi – przypomina w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Wojciech Andrusiewicz, rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Osoby, które dobrowolnie podlegają ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym, nie mogą się zgłosić do ubezpieczenia chorobowego i wypadkowego.

Każda osoba, która dobrowolnie zgłosi się do ubezpieczeń emerytalnego i rentowego, opłaca składki na swoją przyszłą emeryturę, a także zabezpiecza się na wypadek, gdyby była długo niezdolna do pracy (przysługuje jej wówczas renta z tytułu niezdolności do pracy). Objęcie dobrowolne tymi ubezpieczeniami, jeżeli tylko nas na to stać, to bardzo dobre rozwiązanie  – tłumaczy Andrusiewicz.

Podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe osób dobrowolnie podlegających ubezpieczeniom stanowi zadeklarowana kwota. Nie może ona być jednak niższa niż kwota minimalnego wynagrodzenia, które od 2018 roku wynosi 2100 zł brutto. To oznacza, że na dobrowolne ubezpieczenia emerytalne i rentowe trzeba zapłacić miesięcznie ponad 570 zł.

Jeśli tylko nas na to stać, możemy opłacać wyższe składki, tym samym więcej odkładamy na przyszłą emeryturę – podkreśla Wojciech Andrusiewicz.

Obecnie z możliwości dobrowolnego opłacania składek korzysta niewielu Polaków. Większość oszczędza na własną rękę lub – z powodu niskich zarobków – nie odkłada wcale. Z przygotowanego na zlecenie Nationale-Nederlanden raportu „Dojrzałość finansowa Polaków 2017” wynika, że z myślą o emeryturze oszczędza 40 proc. mężczyzn i 46 proc. kobiet. Jeszcze większa grupa, bo 47 proc. panów i połowa pań, nadwyżki finansowe woli jednak przeznaczać na przyjemności. 36 proc. nie ma żadnych zaskórniaków.

– Kiedy jest się młodym, to oczywiście wydaje się, że starość nie istnieje, a jeżeli nawet, to jest to tak odległa przyszłość, że nie ma sensu o niej myśleć. Teraz trzeba przede wszystkim kupować, albo rzeczy codziennego użytku, albo np. mieszkanie – mówi Marek Zuber, ekonomista.

Z badania Nationale-Nederlanden wynika, że ci, którzy nie odkładają na przyszłość, najczęściej deklarują, że nie mają z czego. Dwóch na pięciu Polaków podkreśla, że bieżące wydatki pochłaniają ich całe zarobki, a 18 proc. nie myśli jeszcze o gromadzeniu kapitału na przyszłość.

Warto oszczędzać, bo czas bardzo szybko leci. Zwykle orientujemy się, że do emerytury nie zostało dużo czasu i nie wiadomo, czy będziemy w stanie uzbierać tyle, żeby nam wystarczyło. Im dłużej zbieramy pieniądze, tym dłużej działa procent składany. Dzięki temu mamy uzbierane więcej niż tylko to, co odłożyliśmy, a zatem lepiej zbierać 40 lat niż 14. Nie chodzi o to, żeby odkładać tysiąc złotych miesięcznie, zacznijmy od kilkudziesięciu złotych, ale róbmy to jak najdłużej i systematycznie. Kiedy nie będziemy mogli albo chcieli pracować, to będziemy mieć zabezpieczenie, które dodatkowo dzięki procentowi składanemu nam się powiększy – przekonuje Marek Zuber.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Farmacja

Zagrożenie krztuścem pozostaje najwyższe od ponad trzech dekad. Odporność utrzymuje się do 10 lat po szczepieniu

W ubiegłym roku na krztusiec zachorowało ponad 32 tys. osób. To ok. 35 razy więcej niż rok wcześniej. Ostatnie tygodnie przynoszą wyhamowanie tendencji wzrostowej, ale Główny Inspektor Sanitarny przestrzega przed tą groźną chorobą i wskazuje na konieczność szczepień u dzieci już w okresie niemowlęcym i szczepień przypominających u dorosłych. Dużą rolę w promowaniu tej jedynej formy profilaktyki odgrywają pielęgniarki, które nie tylko informują o korzyściach ze szczepień, ale też mogą do nich kwalifikować.

Bankowość

Zdaniem 80 proc. Polaków ceny nieruchomości są wysokie lub bardzo wysokie. Mimo to i tak wolimy posiadać na własność, niż wynajmować

Tylko 26 proc. Polaków uważa, że mamy obecnie dobry moment na zakup nieruchomości. Dla ośmiu na 10 ankietowanych ceny nieruchomości są obecnie wysokie lub bardzo wysokie. 65 proc. ocenia też, że niewiele osób z ich otoczenia może sobie teraz pozwolić na zakup mieszkania lub domu – wynika z badania „To my. Polacy o nieruchomościach” portalu ogłoszeniowego Nieruchomosci-online.pl.

Transport

Nowe opłaty za emisję CO2 mogą spowodować wzrost kosztów wielu małych i średnich firm. Eksperci apelują o mądre instrumenty wsparcia [DEPESZA]

System ETS2, który zacznie obowiązywać od 2027 roku, nałoży podatek na paliwa kopalne wykorzystywane do ogrzewania budynków czy w transporcie. Koszty w dużej mierze poniosą dostawcy, w tym małe i średnie firmy. – Potencjalny wpływ systemu ETS2 na sektor MŚP w Polsce będzie znacznie mniej drastyczny, niż mogłoby się wydawać. Konieczne jest jednak przygotowanie odpowiednich instrumentów, które wesprą przedsiębiorców w przemianie w kierunku niskoemisyjnym, ale jednocześnie będą unikały podwójnej kompensacji – wskazuje raport WiseEuropa pt. „Wędka czy ryba? Wsparcie dla polskich MŚP w związku z wprowadzeniem ETS2”.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.