Mówi: | Radosław Milczarski, Centrala ZUS Karolina Polewacz-Rogowska, adwokat, kancelaria Rogowski Olszewski Adwokaci |
Polacy spędzają na zwolnieniach lekarskich prawie 280 mln dni rocznie. Ich koszty liczone są w miliardach złotych
Chory pracownik może liczyć na wynagrodzenie chorobowe, a potem na zasiłek chorobowy. To pierwsze świadczenie finansuje pracodawca, a drugie jest wypłacane z ubezpieczeń społecznych. Tylko w 2016 roku Polacy spędzili na zwolnieniu lekarskim łącznie 276 milionów dni. Koszty z tym związane są liczone w miliardach złotych.
– Pracownik, kiedy zachoruje, może liczyć na wynagrodzenie chorobowe, które gwarantuje mu Kodeks pracy. Po 33. dniu, a w przypadku osób powyżej 50. roku życia po 14. dniu zwolnienia, przysługuje zasiłek chorobowy. Jest wypłacany przez ZUS albo pracodawcę, jeśli zatrudnia i ubezpiecza powyżej 20 osób – przypomina w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Radosław Milczarski z Centrali Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Osoby, które podlegają obowiązkowo ubezpieczeniu chorobowemu, np. pracownicy, nabywają prawo do zasiłku po 30 dniach nieprzerwanego ubezpieczenia, a osoby dobrowolnie ubezpieczone, czyli np. prowadzące działalność – po 90 dniach ubezpieczenia.
– Zasiłek chorobowy wynosi 80 proc. podstawy wymiaru. Może wynosić 70 proc., jeżeli okres zwolnienia chorobowego spędzamy w szpitalu.100 proc. zasiłek (także za czas pobytu w szpitalu) przysługuje, jeżeli ulegliśmy wypadkowi w drodze do pracy lub z pracy, a także gdy zwolnienie lekarskie związane jest z ciążą – wskazuje Radosław Milczarski.
Na 100-proc. zasiłek można także liczyć w razie niezdolności do pracy z powodu wypadku przy pracy lub choroby zawodowej. Przysługuje on z ubezpieczenia wypadkowego bez tzw. okresu wyczekiwania – określonego okresu ubezpieczenia.
Pracownik, który wyzdrowieje przed upływem okresu zwolnienia, może wrócić do pracy.
– Pracodawca musi mieć jednak pewność, że dany pracownik może wykonywać określony rodzaj pracy. Dlatego pracownik powinien się udać do swojego lekarza prowadzącego, jeżeli jego zwolnienie było poniżej 30 dni, i uzyskać zaświadczenie, które uspokoi pracodawcę i pozwoli przystąpić do pracy. Jeżeli zwolnienie pracownika było dłuższe niż 30 dni, pracownik musi się udać do lekarza medycyny pracy, który wyda odpowiednie zaświadczenie stwierdzające, że może wykonywać pracę na określonym stanowisku i w określonym zakresie – tłumaczy Karolina Polewacz-Rogowska, adwokat z kancelarii Rogowski Olszewski Adwokaci.
Z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wynika, że w 2016 roku Polacy spędzili na zwolnieniach lekarskich łącznie 276,3 milionów dni. Oznacza to, że statystycznie każdy pracownik przebywał na chorobowym średnio kilkanaście dni w roku. Z tego tytułu wypłacono z ubezpieczeń społecznych świadczenia na 16,2 mld zł.
Szybszą kontrolę poprawności wykorzystania zwolnienia umożliwiają elektroniczne zwolnienia lekarskie (e-ZLA). Lekarze mogą wystawiać takie zwolnienia od stycznia 2016 r. za pomocą funkcji dostępnych na Platformie Usług Elektronicznych ZUS (PUE ZUS). Na swoim profilu na PUE ZUS lekarz ma dostęp do danych pacjenta, jego pracodawców (płatników składek) czy członków rodziny. Gdy wpisze numer PESEL pacjenta, to pozostałe dane identyfikacyjne są zapisywane w e-ZLA automatycznie. Z kolei adres pacjenta i dane pracodawcy lekarz wybiera z wyświetlonej listy. Również z listy może wybrać kod choroby. System weryfikuje datę początku okresu niezdolności z zasadami wystawiania zwolnień określonymi w przepisach oraz z ostatnim wystawionym zwolnieniem. Podpowiada również kod literowy A i D oraz numer statystyczny choroby (np. po wpisaniu fragmentu jej nazwy).
– Od stycznia 2016 roku lekarze wystawili już 1,8 miliona takich zwolnień. Do końca czerwca 2018 roku lekarze mogą wybrać formę wystawienia zwolnienia – elektroniczną albo papierową. Od 1 lipca 2018 roku lekarze będą wystawiali tylko elektroniczne zwolnienia lekarskie – zaznacza ekspert ZUS.
Elektroniczne zwolnienia lekarskie to także ułatwienie dla pacjentów, którzy nie muszą się martwić o terminowe dostarczenie zwolnień do pracodawcy albo ZUS. E-ZLA to również korzyści dla pracodawców.
– Pracodawcy od razu widzą na swoim koncie na PUE ZUS zwolnienie lekarskie swojego pracownika. Mogą elektroniczne wystąpić do ZUS o kontrolę prawidłowości wystawienia takiego zwolnienia. Jeśli lekarz wystawi e-ZLA, nie muszą sprawdzać, czy pracownik dostarczył zwolnienie w terminie 7 dni od jego otrzymania i w razie przekroczenia tego terminu obniżać zasiłków – wskazuje Radosław Milczarski.
Czytaj także
- 2024-12-16: Na przewlekłą chorobę nerek cierpi w Polsce 4,5 mln osób. Pacjenci apelują o szerszy dostęp do leczenia, które opóźnia dializy
- 2024-12-16: Pierwsze lasy społeczne wokół sześciu dużych miast. Trwają prace nad ustaleniem zasad ich funkcjonowania
- 2024-12-13: Luna: Fajną opcją jest praca w sylwestra zamiast skupiania się na zabawie. Jeszcze nie mam planów na ten czas
- 2024-12-12: Sebastian Karpiel-Bułecka: Z zawodu jestem architektem, a muzyka to jest moja pasja. Nie byłem spięty, żeby za wszelką cenę zrobić wielką karierę
- 2024-12-09: Joanna Kurowska: Lekarz w Stanach Zjednoczonych to jest ktoś, kto ma dom z basenem i jest milionerem. Medycy w Polsce muszą pracować na 13 etatów
- 2024-11-12: Ekstremalne zjawiska pogodowe będą coraz częstsze. To może pociągnąć za sobą problemy z dostępnością ubezpieczeń
- 2024-11-13: Katarzyna Dowbor: Mamy z synem umowę, że nie rozmawiamy o pracy. Cieszę się, że został ciepło przyjęty przez widzów TVN i ma dobre wyniki oglądalności
- 2024-11-22: Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
- 2024-10-15: Agata Młynarska: Moim bliskim daję w prezencie pakiety na badania, a z przyjaciółkami umawiam się na mammografię
- 2024-10-08: Agata Młynarska: W natłoku spraw odłożyłam na bok diagnostykę raka piersi. Przy okazji badań przesiewowych okazało się, że jest tam guz
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.