Newsy

Polski rynek ubezpieczeniowy jest bardzo innowacyjny. Wdrożenie nowych rozwiązań trwa u nas znacznie krócej niż na rynku niemieckim

2016-02-19  |  06:40

Polskie firmy ubezpieczeniowe potrzebują od 6 do 9 miesięcy, by wdrożyć na rynek nowy produkt lub znaczącą zmianę biznesową. Takiego tempa niemieckie firmy mogą tylko zazdrościć. Polskie podmioty są bowiem bardzo zaawansowane w zakresie nowoczesnych rozwiązań IT. Przy szybkim i skutecznym wdrażaniu nowych projektów sprawdza się również metoda projektowa agile.

Planowe działanie we współczesnym świecie przestaje się sprawdzać. Zmiany następują tak szybko, że pracując nad nowymi projektami, trzeba systematycznie modyfikować ich założenia. Taką możliwość daje metodologia agile, czyli zwinna, która zastępuje tradycyjną metodę – waterfall, która przed każdym działaniem wymaga przygotowania planu i postępowania zgodnie z jego założeniami.

Kluczowe w agile jest to, że w bardzo szybko jesteśmy w stanie reagować na zmieniające się środowisko – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Marcin Pluta, partner zarządzający Sollers Consulting. – Nie planujemy szczegółów projektów na okresy bardzo długie, czyli rok czy dwa lata, jak kiedyś to się robiło. Jesteśmy w stanie co kilka miesięcy wdrożyć bardzo istotną zmianę, czy biznesową, czy informatyczną, a najczęściej jedną i drugą.

Istotną przewagą agile jest możliwość obserwowania pierwszych rezultatów zmian w bardzo krótkim czasie od wdrożenia. Przy zastosowaniu tradycyjnej metodyki kaskadowej długo trzeba czekać na efekty, co daje niewielkie możliwości udoskonalenia projektów.

W metodyce agile bardzo szybko się dowiadujemy, jak idzie dane przedsięwzięcie, czy powinniśmy coś dostosować, zmieniać, czy zespół działa wystarczająco efektywnie, czy pomysł na to, co chcemy zrobić, był dobry na początku, czy wymaga zmian – zwraca uwagę partner zarządzający Sollers Consulting.

Warunkiem powodzenia jest jednak zaangażowanie w dany projekt decydentów, którzy mogą na bieżąco podejmować ważne decyzje, przyczynające się do zwiększenia wartości biznesowej danego projektu.

Przykładem takiej realizacji może być projekt Everest PZU. Nowa platforma ma być wsparciem dla osób zajmujących się sprzedażą i obsługą klientów, ma służyć do rozliczeń, sprzedaży ubezpieczeń i obsługi płatności. Zastosowana metodyka agile polegała na równoległej pracy wielu zespołów w konkretnych obszarach, dzięki temu stawiane zespołom mniejsze cele mogły być na bieżąco monitorowane i dopasowywane do zmieniających się potrzeb. Kolejnym przykładem jest projekt Guliwer w firmie Warta, czyli wdrożenie systemu zarządzania szkód Guidewire ClaimCenter. Narzędzie to umożliwia ubezpieczycielowi lepszą kontrolę nad procesami likwidacji szkód i poprawia efektywności w obsłudze szkód. Metodyką agile posłużyli się również Proama oraz Generali przy wdrażaniu nowej wersji systemu centralnego INSIS.

Potencjał agile jest bardzo duży. W ciągu kilku lat stanie się jedyną dobrze funkcjonująca metodyka projektowa. Zarówno w branży ubezpieczeniowej czy finansowej, jak i w innych firmach, które muszą odnaleźć się w skomplikowanej sytuacji biznesowej, zmieniać się, dostosowywać się do tego, jak działa rynek, jak zmieniają się klienci czy konkurencja – mówi Marcin Pluta.

Eksperci Sollers Consulting podkreślają, że tylko 2 proc. światowej gospodarki jest ubezpieczone. To duża szansa dla ubezpieczycieli, ale muszą być do tego przygotowani – potrzebują elastyczności, którą mogą im dać tylko nowoczesne systemy.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Bankowość

Sądy są zalewane pozwami frankowiczów. Rząd pracuje nad ustawą usprawniającą sprawy kredytobiorców

W sądach toczy się około 200 tys. spraw dotyczących kredytów frankowych. Prawomocnym wyrokiem zakończyło się 30 tys. Na drogę sądową zdecydowała się jednak tylko część kredytobiorców. Umów objętych ryzykiem walutowym było blisko milion, a ich wartość w szczytowym okresie, czyli w 2011 roku, osiągnęła niemal 200 mld zł.

Handel

Donald Trump zaczyna swą drugą kadencję jako prezydent. Europejski biznes obawia się konsekwencji zapowiedzianych ceł

Świat biznesu z niepokojem czeka na pierwsze decyzje Donalda Trumpa, zwłaszcza w sprawie wprowadzenia głośno zapowiadanych ceł na towary z zagranicy. Zdaniem Marcina Nowackiego, wiceszefa Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, Unia Europejska musi się przygotować na większy odbiór produktów i usług ze Stanów Zjednoczonych, które mają wysoki deficyt w handlu ze Starym Kontynentem. Tradycyjnie życzliwie nastawiona do USA Polska mogłaby wykorzystać swoją prezydencję w Radzie UE, by doprowadzić do porozumienia między obu stronami.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.