Newsy

Polski rynek ubezpieczeń nadrabia zaległości wobec bardziej rozwiniętych krajów. Pomaga w tym proces łączenia się firm w duże grupy

2019-05-20  |  06:20

Polska to rynek z dużym potencjałem, ale również z dużym niedoubezpieczeniem – ocenia Anna Włodarczyk-Moczkowska, prezes Gothaer TU S.A. Z danych Polskiej Izby Ubezpieczeń wynika, że pod względem wartości składki przypisanej brutto Polska plasuje się dopiero na 14. pozycji w Europie i wciąż ma do nadgonienia duży dystans względem Wielkiej Brytanii czy Niemiec. Rodzimy rynek ubezpieczeniowy jest też w fazie dynamicznych zmian, a wiodącymi trendami są wszechobecna cyfryzacja i konsolidacja. W trakcie tego procesu jest też TU Gothaer, które lada moment pojawi się na rynku pod nowym brandem – Wiener Towarzystwo Ubezpieczeń SA Vienna Insurance Group.

– Polska jest dużym rynkiem ubezpieczeniowym. W ubiegłym roku zebraliśmy łącznie ponad 62 mld zł składki. Jednak Szwecja, gdzie mieszka czterokrotnie mniej osób, zbiera dwa razy większą składkę, a dwukrotnie mniejsza Holandia – pięć razy tyle, co Polska. Patrząc z innej perspektywy, na 50 mln polis, które polscy ubezpieczyciele wystawili w ubiegłym roku, ponad 30 mln to polisy samochodowe, ubezpieczenia OC bądź autocasco. Można więc wysnuć wniosek, że jeszcze długa droga przed nami – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Anna Włodarczyk-Moczkowska, prezes Gothaer TU SA.

Wartość zebranych składek ubezpieczeniowych w 2018 roku wyniosła 62,2 mld zł z czego ubezpieczenia na życie stanowiły prawie 35 proc., a ubezpieczenia majątkowe około 65 proc. Na 40,5 mld zł składek z ubezpieczeń majątkowych w ubiegłym roku większość (23,5 mld zł) przypada na segment ubezpieczeń komunikacyjnych – pokazują statystyki Polskiej Izby Ubezpieczeń.

Wynika z nich też, że pod względem wartości składki przypisanej brutto Polska jest dopiero 14. rynkiem w Europie, wyprzedzając Turcję, Portugalię i Czechy. Czołówkę zajmują Wielka Brytania, Francja i Niemcy, zaraz za nimi plasują się Włochy. Dla porównania, na największym, brytyjskim rynku ubezpieczyciele mieli w 2017 roku 283,6 mld euro składki przypisanej brutto (w Polsce – 14,4 mld euro).

– Patrząc na to, jak Polacy ubezpieczają swój majątek, możemy zauważyć raczej skupienie się na niskich sumach ubezpieczeniowych. To oznacza, że istnieje dość duża luka ubezpieczeniowa, czyli różnica pomiędzy wartością ekonomiczną danej rzeczy a kwotą, na którą ją ubezpieczamy. Ta oznacza realną stratę w przypadku wystąpienia szkody. Porównując krajowy rynek do rynków rozwiniętych, Niemiec, Francji czy Wielkiej Brytanii, mamy więc co robić. Polska to rynek z dużym potencjałem, ale również z dużym niedoubezpieczeniem – ocenia Anna Włodarczyk-Moczkowska.

Prezes Gothaer TU SA zauważa również, że obecnie rynek ubezpieczeniowy jest w fazie dynamicznych zmian, a kluczowym trendem jest wszechobecna w ubezpieczeniach cyfryzacja. Wymuszają ją zmiany technologiczne i rosnące oczekiwania klientów, którzy preferują cyfrowe usługi i kanały kontaktu.

Cyfryzacja w ubezpieczeniach opiera się m.in. na wykorzystaniu zaawansowanej analizy danych i uczenia maszynowego, blockchain, automatyzacji i robotyki, nowych sposobów sprzedaży polis, wykorzystaniu sztucznej inteligencji i nowoczesnych aplikacji. Dzięki takim wdrożeniom ubezpieczyciele mogą tworzyć spersonalizowane usługi i produkty, lepiej szacować ryzyko i usprawniać proces likwidacji szkód. Ubiegłoroczny raport „Cyfryzacja sektora ubezpieczeń w Polsce”, przygotowany przez Accenture dla PIU, pokazuje przykład szwajcarskiej firmy Zurich Insurance Group, która dzięki technologii skróciła proces likwidacji szkód z 52 minut do zaledwie 5 sekund, co pozwoliło zaoszczędzić ok. 40 tys. roboczogodzin w ciągu roku.

– Cyfryzacja to przede wszystkim usprawnienia i automatyzacja procesów wewnątrz firmy. Od dwóch lat bardzo aktywnie podchodzimy do tematu robotyzacji. W tej chwili pracuje u nas 25 robotów, które wykonują powtarzalne i żmudne zadania. To pozwala motywować naszych pracowników do tego, żeby te procesy robotyzować i mieć dodatkowy czas na zajęcie się tematami, które są bardziej wymagające – mówi Anna Włodarczyk-Moczkowska.

Kilka ostatnich lat na polskim rynku ubezpieczeniowym upłynęło też pod znakiem kolejnego trendu – konsolidacji. Wynika ona m.in. z faktu, że proces cyfryzacji w ubezpieczeniach wymaga znaczących inwestycji.

– Rynek ubezpieczeń to statystyka, a statystyka potrzebuje skali. Konsolidują się zarówno małe, jak i duże podmioty, lokalne i międzynarodowe. Konsolidacja jest potrzebna wtedy, kiedy modele biznesowe wymagają wsparcia. W poszukiwaniu nowych rozwiązań, żeby nadążać za trendami, żeby być nowoczesnym ubezpieczycielem, który jest w stanie sprostać wymaganiom rynku i klientów, potrzebne jest silne zaplecze kapitałowe. To główny powód, dla którego zakłady ubezpieczeń się konsolidują – mówi Anna Włodarczyk-Moczkowska.

W trakcie tego procesu jest też TU Gothaer – 28 lutego tego roku została sfinalizowana transakcja sprzedaży 100 proc. udziałów spółki austriackiej Grupie Kapitałowej Vienna Insurance Group.

– To duża zmiana. Vienna Insurance Group, która podąża za strategią multibrandu, działa w ten sposób, że ma wiele marek na różnych rynkach, na których jest obecna. Tak jest również w Polsce, gdzie Grupa VIG obejmuje takie spółki, jak Compensa, InterRisk, Vienna Life. Teraz dołączamy my. Naturalną konsekwencją zmiany akcjonariusza jest to, że musimy zmienić nasze logo i nazwę. Markę Gothaer oddajemy naszemu poprzedniemu właścicielowi i startujemy z procesem rebrandingu. Właśnie wprowadziliśmy na rynek naszą nową markę, Wiener Towarzystwo Ubezpieczeń SA – mówi Anna Włodarczyk-Moczkowska.

Jak podkreśla, dołączenie do dużej grupy kapitałowej dla klientów oznacza przede wszystkim większe bezpieczeństwo, bo Vienna Insurance Group operuje na 25 rynkach, skupiając 50 zakładów ubezpieczeń. Z kolei przejęcie TU Gothaer wzmocni pozycję rynkową VIG w segmencie ubezpieczeń majątkowych (udział grupy wzrośnie w Polsce do 9 proc.). Przejmowana spółka dziś obsługuje ponad 700 tys. klientów i zarządza ponad 2 mln polis ubezpieczeniowych, w ubiegłym roku wygenerowała składkę w wysokości ok. 170 mln euro.

– Właśnie zakomunikowaliśmy zmianę nazwy, ale to cały proces. Musimy jeszcze uzyskać wszystkie niezbędne zgody oraz zarejestrować nową markę. Wówczas zaczniemy działać pod nową nazwą. Wszyscy nasi klienci i nasi partnerzy mogą się czuć bezpieczni – zmiana marki nie oznacza zmiany naszych zobowiązań czy zmiany w umowach, które zawarliśmy. Kontynuujemy naszą działalność, tylko dodajemy pozytywnej energii pod nowym brandem –podkreśla Anna Włodarczyk-Moczkowska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Na rynku kapitałowym brakuje indywidualnych inwestorów. Nowe regulacje UE mają pobudzić ich zaangażowanie

– Rola rynku kapitałowego w rozwoju polskiej gospodarki jest nie do przecenienia – podkreśla Tomasz Orlik, członek zarządu PFR TFI. Jak wskazuje, obecnie kluczowy jest wzrost poziomu inwestycji, a w najbliższych latach przed nami duże wyzwanie w postaci zielonej transformacji. Rynek kapitałowy ma w tym procesie do odegrania ważną rolę, ale do tego potrzebuje aktywnych inwestorów, także indywidualnych. Dlatego pilnie potrzebne są działania, które pobudziłyby ich aktywność i zachęciły do lokowania na rynku oszczędności gospodarstw domowych. Pomóc w tym mają nowe regulacje unijne.

Ochrona środowiska

Rośnie liczba producentów ekologicznych zarówno w Polsce, jak i innych krajach Unii. Wciąż jednak jest to ułamek produkcji rolnej

Rolnictwo i hodowla zwierząt to jedna z głównych przyczyn wycinki lasów na świecie, utraty bioróżnorodności i największy emitent metanu. Sektor ten pochłania ogromne zasoby wody i odpowiada w dużym stopniu za zanieczyszczenie gleby. Ekspansja rolnictwa przyczynia się więc do zmian klimatu, a jednocześnie sektor boleśnie odczuwa ich skutki, co odbija się na produkcji rolnej. Zdaniem naukowców transformacja ekologiczna rolnictwa jest dziś koniecznością w walce z postępującymi niekorzystnymi zmianami klimatycznymi.

Transport

Firmy budowlane wyczekują na harmonogram największych krajowych inwestycji. Problemem mogą być terminy i brak rąk do pracy

W kolejnych latach z jednej strony napłynie do Polski  strumień funduszy europejskich z nowej perspektywy oraz Krajowego Planu Odbudowy, z drugiej strony w przygotowaniu są wielkie projekty infrastrukturalne związane z budową Centralnego Portu Komunikacyjnego, kolei dużych prędkości, elektrowni jądrowej czy infrastruktury w obszarze bezpieczeństwa. – Mamy do czynienia z analizą programów po poprzednim rządzie, weryfikacją niektórych inwestycji. Firmy chcą, żeby został podany harmonogram prac – co, kiedy i w jakiej części kraju będzie realizowane, bo one też muszą się do tego przygotować – mówi Adrian Furgalski, prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. Wyzwaniem w realizacji tych inwestycji mogą się okazać braki kadrowe.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.