Mówi: | Jarosław Ćwiek-Karpowicz |
Funkcja: | kierownik Biura Badań i Analiz |
Firma: | Polski Instytut Spraw Międzynarodowych |
Ukraina nie skorzystała, za to Gruzja i Mołdawia coraz bliżej unijnej strefy wolnego handlu
Wkrótce unijna strefa wolnego handlu obejmie Gruzję i Mołdawię. Parafowane podczas zakończonego w piątek szczytu Partnerstwa Wschodniego unijne umowy stowarzyszeniowe z tymi krajami mają znaczenie przede wszystkim polityczne. Pozwoli to tym krajom na większą niezależność od Rosji. Pomimo niepodpisania umowy przez Ukrainę, Partnerstwo Wschodnie pozostaje silnym programem.
– Głównie chodzi o stworzenie strefy wolnego handlu, aby nie tylko nie było taryf celnych między obszarem Unii Europejskiej a Gruzją i Mołdawią, ale także żeby doszło do ujednolicenia standardów i zasad. Z jednej strony kraje sąsiedzkie mogą swobodnie dostarczać swoją produkcję na rynek europejski, a z drugiej strony zyskują sporo zaufania w oczach zagranicznych inwestorów, wydają się im bardziej stabilne niż przed podpisaniem umów stowarzyszeniowych – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Jarosław Ćwiek-Karpowicz, kierownik Biura Badań i Analiz Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
Umowy stowarzyszeniowe z tymi krajami zostały parafowane podczas ubiegłotygodniowego trzeciego szczytu Partnerstwa Wschodniego, który odbył się w Wilnie. Partnerstwo Wschodnie to unijna inicjatywa zapoczątkowana w 2009 r., której celem jest rozwijanie współpracy z Białorusią, Ukrainą, Mołdawią, Gruzją, Armenią i Azerbejdżanem. Pomysłodawcami programu były Polska i Szwecja.
Ćwiek-Karpowicz liczy, że umowy zostaną jak najszybciej ratyfikowane przez obydwie strony. Podkreśla, że pomimo niepodpisania podobnego porozumienia przez Ukrainę, Partnerstwo Wschodnie pozostaje najbardziej rozwiniętym programem współpracy między Unią a krajami sąsiedzkimi.
– Gruzja i Mołdawia są tak małymi krajami, że są prawie niezauważalne przez Unię Europejską. Ciężko mówić więc o w wymiernym zysku gospodarczym dla UE. Bardziej należy wskazywać na wymiar polityczny: to, że Unia Europejska jest w stanie przyciągać skutecznie kolejne kraje do siebie, jest w stanie budować stabilne sąsiedztwo wokół swoich granic. To jest kluczowe zadanie i niewątpliwy zysk dla Unii – przekonuje Ćwiek-Karpowicz.
Z perspektywy Gruzji i Mołdawii ważna jest możliwość rozwoju handlu z Unią. Pozwoli to na oddalenie się od Rosji, która ma duże wpływy gospodarcze i polityczne w obydwu państwach. Elementem, który nie wynika bezpośrednio z umowy stowarzyszeniowej jest liberalizacja reżimu wizowego. Już w przyszłym roku obywatele Gruzji i Mołdawii być może będą mogli wjeżdżać na terytorium UE bez wiz.
Wraz z wzrostem niezależności gospodarczej od Rosji, Gruzja i Mołdawia zyskują szansę na poprawę stabilności politycznej. Obydwa kraje zmagają się z konfliktami wewnętrznymi. Problemem Kiszyniowa jest walczące o niepodległość Naddniestrze, terytorium znajdujące się wzdłuż granicy z Ukrainą i de facto utrzymujące niezależność dzięki wsparciu Rosji. Z kolei w Gruzji Osetia Południowa oraz Abchazja ogłosiły niepodległość, która uznawana jest jedynie przez Rosję, Nikaraguę, Wenezuelę, Nauru i Tuvalu.
– Dzięki stowarzyszeniu z Unią Europejską wzmacnia się pozycja Kiszyniowa i Tbilisi, a te okręgi separatystyczne z biegiem czasu mogą przyjmować rozwiązania, aby zbliżać się też do Unii Europejskiej, które w jakiś sposób są koordynowane przez centrum. To jest casus Irlandii Północnej, gdzie dzięki temu, że i Wielka Brytania, i Irlandia znajdują się w Unii Europejskiej, powoli ten konflikt zanika i możliwe jest swobodne podróżowanie pomiędzy Irlandią a Irlandią Północną – ocenia Ćwiek-Karpowicz.
Zauważa jednak, że stan demokracji w krajach Partnerstwa Wschodniego budzi nieustanne wątpliwości. Zgodnie ze wskaźnikiem Democracy Index, przygotowanym przez Economist Intelligence Unit, Gruzja jest sklasyfikowana na 93. miejscu jako reżim hybrydowy pomiędzy demokracją a autorytaryzmem, podczas gdy Mołdawia jest na 67. miejscu jako „wadliwa demokracja”.
Ćwiek-Karpowicz dodaje, że Rosja nie powinna sprzeciwiać się stowarzyszeniu tych krajów z UE. Moskwa jest znacznie bardziej przeciwna aliansom militarnym, takim jak NATO.
– Widać wyraźnie, że Rosja wybiera inne mechanizmy wywierania nacisku na kraje zainteresowane. Są to narzędzia gospodarcze, ekonomiczne, natomiast nie ma wyraźnego stanowiska politycznego, że Rosja jest przeciwna. Rosja konkuruje z Unią Europejską o ten obszar wspólnego sąsiedztwa, ale nie dochodzi do otwartej konfrontacji – ocenia analityk PISM.
Czytaj także
- 2024-09-17: Opóźnianie wejścia Ukrainy do NATO zwiększy zagrożenie ze strony Rosji dla członków sojuszu. Trwają dyskusje o możliwych warunkach akcesji
- 2024-09-05: W 2060 roku emerytura z ZUS może wynieść mniej niż 20 proc. ostatniej pensji. Dobrowolne oszczędzanie na ten cel wciąż mało popularne
- 2024-08-21: Rolnictwo odgrywa kluczową rolę w likwidacji głodu czy ochronie klimatu. Polska w czołówce krajów realizujących Cele Zrównoważonego Rozwoju ONZ
- 2024-08-06: Nowa Komisja Europejska utrzyma „zielony” kurs. Jednak większy nacisk chce położyć na konkurencyjność gospodarki i dialog ze społeczeństwem
- 2024-07-23: Polska wciąż bez strategii transformacji energetyczno-klimatycznej. Zaktualizowanie dokumentów mogłoby przyspieszyć i uporządkować ten proces
- 2024-07-25: Polscy producenci gier coraz mocniej obecni na zagranicznych rynkach. Wykorzystanie nowych technologii, w tym sztucznej inteligencji, może zwiększyć ich konkurencyjność
- 2024-07-17: Sektor MŚP wyczekuje cofnięcia Polskiego Ładu. W 2025 roku mały biznes może liczyć na więcej korzystnych zmian
- 2024-07-19: Investors TFI: Hossa na giełdach nie skończy się przed 2026 rokiem. Wszystko będzie zależeć od trendu na Wall Street
- 2024-07-29: Koszty instalacji robotów wciąż zbyt wysokie dla firm. Są one jednak świadome konieczności takich inwestycji
- 2024-07-18: W Polsce rośnie tempo robotyzacji. Pod względem zaangażowania robotów w przemyśle przegrywa wyścig z innymi krajami regionu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Klienci dużych spółek energetycznych mogą już przejść na dynamiczne taryfy za prąd. Nie dla wszystkich to opłacalne rozwiązanie
Od sierpnia br. klienci dużych sprzedawców energii elektrycznych mogą już przejść na taryfy dynamiczne, w których rozliczenia za zużytą energię odbywają się według bieżących cen z Towarowej Giełdy Energii. W praktyce to rozwiązanie nie dla wszystkich jest jednak opłacalne. – To jest bardzo atrakcyjne rozwiązanie, jeśli mamy sterowalne systemy energetyczne, czyli np. magazyn energii, magazyn ciepła, sterowalne klimatyzatory, pompę ciepła, samochód elektryczny albo wszystko to naraz – mówi Dawid Zieliński, prezes zarządu Columbus Energy. Jak wskazuje, to może zwiększyć zainteresowanie dotacjami z rządowych programów Czyste Powietrze i Mój Prąd, które ponownie oferują dofinansowania dla osób fizycznych.
Polityka
Opóźnianie wejścia Ukrainy do NATO zwiększy zagrożenie ze strony Rosji dla członków sojuszu. Trwają dyskusje o możliwych warunkach akcesji
Kwestia ewentualnej akcesji Ukrainy do Unii Europejskiej i NATO będzie mieć ogromne znaczenie, zwłaszcza dla wschodniej flanki NATO. – Z perspektywy Polski i jej bezpieczeństwa długofalowego Ukraina musi być możliwie stabilnym elementem systemu bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO – ocenia Marek Budzisz ze Strategy and Future. Obecność Ukrainy w Sojuszu oznacza jednak konieczność dofinansowania tego kraju i jego możliwości obronnych przez państwa NATO, z kolei opóźnienie tego procesu będzie się wiązać nie tylko z większym zagrożeniem ze strony Rosji dla członków sojuszu, ale i ogromnymi potrzebami zwiększania ich potencjału wojskowego. O obu scenariuszach eksperci będą rozmawiać podczas Forum w Krynicy.
Edukacja
Blisko 80 proc. Polaków obawia się zapalenia płuc. Mimo to świadomość szczepień profilaktycznych jest niska
Prawie 80 proc. Polaków uważa zapalenie płuc za groźną chorobę. Podobny odsetek boi się jej w mniejszym lub większym stopniu. Jednak o pneumokokach – które są przyczyną większości pozaszpitalnych zapaleń płuc – wiedzą niewiele, podobnie jak o szczepieniach przeciwko tej bakterii – wynika z raportu IPPEZ „Polki i Polacy a zapalenie płuc i pneumokoki”. Szczególnie wśród seniorów świadomość problemu jest znikoma, choć czują się oni najmocniej zagrożeni zapaleniem płuc. To przekłada się na niski poziom podejmowanych działań profilaktycznych, mimo że seniorzy mogą skorzystać z bezpłatnych szczepień przeciwko grypie i pneumokokom i zaszczepić się podczas jednej wizyty u lekarza rodzinnego.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.