Mówi: | Wojciech Gonciarz |
Funkcja: | główny specjalista w Departamencie Prawnym w Głównym Inspektoracie Pracy |
Umowa o pracę musi zostać podpisana przed rozpoczęciem jej świadczenia. Nowe przepisy mogą zmniejszyć szarą strefę na rynku pracy
Obowiązujące od 1 września przepisy mają skończyć z tzw. syndromem pierwszej dniówki. Teraz umowa o pracę musi być podpisana przed rozpoczęciem jej świadczenia. To zmniejszy patologię na rynku pracy i szarą strefę w zatrudnianiu – ocenia Wojciech Gonciarz z Państwowej Inspekcji Pracy. W 2015 roku nielegalne zatrudnienie stwierdzono w ponad 30 proc. skontrolowanych firm. Skala problemu mogła być jednak znacznie większa.
– To jest przez nas bardzo oczekiwana zmiana. Wielu osobom się wydaje, że to jest coś nieistotnego, ale dla inspektorów pracy zmiana jest ogromna. Walczyliśmy o nią wiele lat, wielokrotnie sygnalizowaliśmy, że jest problem tzw. syndromu pierwszej dniówki – tłumaczy w rozmowie z agencją Newseria Biznes Wojciech Gonciarz, główny specjalista w Departamencie Prawnym w Głównym Inspektoracie Pracy.
Nowelizacja Kodeksu pracy, która wchodzi w życie od 1 września zakłada, że pracodawca będzie miał obowiązek podpisać umowę o pracę z pracownikiem zanim jeszcze rozpocznie on pracę. Takie rozwiązanie ma przede wszystkim lepiej chronić interesy pracowników. Dotychczas pracodawca musiał potwierdzić na piśmie warunki zawartej umowy o pracę nie później niż w ciągu pierwszego dnia pracy.
– Kiedy przychodziliśmy na kontrolę i okazywało się, że pracownik nie miał podpisanej umowy, pracodawca twierdził, że ta osoba pracuje pierwszy dzień i na koniec dnia umowa była podpisana. Ale faktycznie taka osoba mogła pracować miesiąc, kilka miesięcy, pół roku, w zależności od tego, jak długo przedsiębiorcy udawało unikać kontroli Inspekcji Pracy – wskazuje Gonciarz.
Z danych PIP wynika, że w 2015 roku w blisko 34 proc. przedsiębiorstw stwierdzono nielegalne zatrudnienie – pracę bez podpisania umowy czy niezgłoszenie pracownika do ubezpieczenia, a problem dotyczył nieco ponad 20 tys. osób (przy 10,3 tys. w 2014 roku). Skala problemu mogła być jednak znacznie większa. Jak podaje PIP, ze względu na obowiązujące wówczas przepisy, inspektorzy kontroli musieli przyjąć, że 10 tys. osób właśnie w dniu kontroli rozpoczęło pracę.
– Będziemy na pewno bardzo dokładnie sprawdzać, czy dane osoby są zatrudnione na podstawie umów o prace sporządzonych na piśmie. Nie będziemy się zadowalać wyjaśnieniami, że zostanie to zaraz uzupełnione. Nie będziemy próbować przeszkadzać w wykonywani pracy przez uczciwych przedsiębiorców. Oni się nie mają czego obawiać, sami często wskazują na nieuczciwe podmioty, które zatrudniają na czarno, bez ubezpieczenia i płacenia podatków – zapowiada ekspert PIP.
Najwięcej naruszeń prawa stwierdzono w handlu (30 proc.), a w branży ochroniarskiej – największą skalę nielegalnego zatrudnienia (20 proc.). Ponad 12 tys. osób zostało nieterminowo zgłoszonych do ZUS-u. Łącznie karę grzywny na kwotę 920 tys. zł nałożono na 784 pracodawców. Średnio na jedną firmę przypadła kara nieco ponad 1,1 tys. zł.
– Ta zmiana w istotny sposób zmniejszyć patologię na rynku pracy. Powinno nastąpić zmniejszenie zatrudnienia na czarno. W związku z tym, że będziemy mieli uprawnienia do kontroli, z całą pewnością będziemy je wykorzystywać – podkreśla Gonciarz.
Jak zaznacza ekspert, te przedsiębiorstwa, które dotychczas nie były kontrolowane, w pierwszych miesiącach od wejścia nowych przepisów, będą przede wszystkim pouczane w przypadku wykrycia nieprawidłowości.
– Tam, gdzie będziemy widzieli, że ktoś ma trudności ze zrozumieniem przepisów, będziemy starali się przede wszystkim doradzić. Natomiast tam, gdzie zobaczymy złą wolę, na pewno będziemy bezwzględnie ścigać – zapowiada Wojciech Gonciarz.
Czytaj także
- 2025-04-28: Niepewna sytuacja zwracanych do Skarbu Państwa gruntów dzierżawnych. To może się wiązać z likwidacją infrastruktury rolniczej i miejsc pracy
- 2025-05-05: Państwowa Agencja Atomistyki przygotowuje się do nadzoru nad pierwszą polską elektrownią jądrową. Kluczową kwestią jest bezpieczeństwo
- 2025-04-28: Migranci mogą być ratunkiem dla polskiego rynku pracy. Pracodawcy chcą uwzględnienia ich potrzeb w strategii migracyjnej
- 2025-04-24: Niepewność gospodarcza rosnącym zagrożeniem dla firm. Sytuację pogarszają zawirowania w światowym handlu
- 2025-04-22: Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników
- 2025-05-06: Dla większości Polaków praca to obowiązek. Tylko niewielka część czuje satysfakcję z wykonywanych zadań
- 2025-04-22: Kwestie bezpieczeństwa priorytetem UE. Polska prezydencja ma w tym swój udział
- 2025-04-15: 1 mln zł na innowacyjne rozwiązania dla miast. Granty mogą otrzymać naukowcy i start-upy
- 2025-04-23: Ogromna baza magazynowa zbóż w Wielkopolsce do likwidacji. Pracę może stracić kilkaset osób
- 2025-04-18: Konsumpcja jaj w Polsce rośnie. Przy zakupie Polacy zwracają uwagę na to, z jakiego chowu pochodzą
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.