Mówi: | dr Jakub Majewski |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Fundacja ProKolej |
Co trzeci wypadek na kolei powoduje kierowca samochodu. Wciąż za mało skrzyżowań bezkolizyjnych
Ze statystyk Urzędu Transportu Kolejowego wynika, że w systemie kolejowym w Polsce co trzeci wypadek powodują kierowcy samochodów. Zdaniem eksperta najsłabszymi punktami w bezpieczeństwie na kolei są miejsca, w których tory przecinają się z drogami. Kierowcy zapominają, że droga hamowania pociągu jest bardzo długa, a samochód w starciu z lokomotywą jest bez szans.
Według danych Urzędu Transportu Kolejowego w ubiegłym roku na liniach kolejowych i bocznicach doszło do 653 wypadków. To liczba o 16 zdarzeń niższa niż w 2023 roku. Wypadków na przejazdach kolejowo-drogowych było 177. W ich wyniku życie straciło 51 osób.
– Mamy bardzo duży problem z bezpieczeństwem na drogach w Polsce i odwrotnie zupełnie na kolei, gdzie jest niezwykle bezpiecznie, dojeżdżamy do celu cali, zdrowi, nie musimy się martwić, wsiadając do pociągu, czy coś nam nie zagraża. W miejscu, gdzie te dwa systemy się przecinają, tam gdzie droga przecina tory, niestety zwycięża nasza ułańska fantazja drogowa i mamy bardzo dużo wypadków – mówi agencji informacyjnej Newseria dr Jakub Majewski, prezes zarządu Fundacji ProKolej.
Kierowcy często zachowują się bez wyobraźni, zapominając, że zderzenie z pociągiem zwykle ma tragiczny finał.
– Samochód w starciu z pociągiem nie ma żadnych szans, dlatego giną tam ludzie, jest bardzo dużo rannych, 1/3 wypadków w systemie kolejowym to wypadki powodowane przez kierowców. Stąd kolej jest bezpieczna, drogi cały czas bezpieczne nie są i tam, gdzie te dwa systemy się przecinają, mamy tych wypadków bardzo dużo – ocenia dr Jakub Majewski.
Oczywiście pewnym rozwiązaniem tego problemu byłaby budowa skrzyżowań bezkolizyjnych, czyli dwupoziomowych. Nie wszędzie jest to możliwe np. z uwagi na warunki terenowe oraz na koszty takiej inwestycji. Przykładem może być wiadukt nad torami przy ul. Golęcińskiej w Poznaniu, którego budowa ma się zakończyć w 2025 roku. Koszt tej inwestycji PKP-PLK wylicza na ok. 22,5 mln zł. To pokazuje, że nie wszędzie istnieje możliwość zastosowania właśnie takiego rozwiązania infrastrukturalnego.
– Musimy bardzo mocno zwracać uwagę i na edukację kierowców, i na świadomość tego, że pociąg nie zatrzyma się ani na przestrzeni 10, ani na przestrzeni 100 m, że ten samochód zostanie zmieciony z torów. I jeżeli nawet znaleźliśmy się w trudnej sytuacji, to trzeba z tego przejazdu za wszelką cenę uciekać, nawet jeżeli to się wiąże z wyłamaniem rogatek, nawet jeżeli to się wiąże z tym, że wysiądziemy z samochodu i uciekniemy piechotą, to uciekajmy przed pociągiem, bo ten pociąg nie stanie – zauważa prezes Fundacji ProKolej.
Dlatego za niewybaczalny błąd należy uznać ignorowanie oznakowania, które wyraźnie informuje o konieczności zachowania szczególnej ostrożności i ustąpienia pierwszeństwa pojazdowi szynowemu.
– Myślę, że tej świadomości u bardzo wielu kierowców nie ma i dlatego tak często ignorujemy znak stop, dlatego tak często ignorujemy migające czerwone światło. Wydaje nam się, że tak jak na drodze może dojdzie do stłuczki, ale nie ma szans, pociąg ten samochód zmiecie z torów – przestrzega ekspert.
Uszczelnienie systemu na skrzyżowaniu dróg kolejowych z ruchem kołowym nie jest łatwym zadaniem. Nadal jednak kluczowa będzie wyobraźnia samych użytkowników dróg i przestrzeganie podstawowych przepisów ruchu drogowego.
– Wiemy z systemu drogowego, że wprowadzenie fotoradarów, wprowadzenie odcinkowego pomiaru prędkości natychmiast uspokaja kierowców, natychmiast temperuje ich wybujałe ego w rozpędzaniu się czy wyprzedzaniu tam, gdzie nie wolno. I dokładnie takie samo narzędzie zaczyna działać na przejazdach kolejowo-drogowych, dzisiaj jest takich urządzeń w Polsce kilka, ale plan jest, że mogłoby ich być nawet kilkaset. I wtedy liczymy na to, że pod czujnym okiem kamer, pod czujnym okiem systemów nadzoru, które automatycznie spiszą tablicę rejestracyjne, kierowcy będą się zachowywać zgodnie z przepisami i po prostu do tych kolizji nie będzie dochodziło – przestrzega dr Jakub Majewski.
Okazuje się, że problem bezpieczeństwa na przejazdach nie występuje wyłącznie w Polsce. Zawsze na drodze może się pojawić ktoś, kto zignoruje elementarne zasady bezpieczeństwa i dochodzi do nieszczęścia. Biorąc jednak pod uwagę doświadczenia i statystyki z innych krajów europejskich, można odnieść wrażenie, że w wielu krajach na zachód od Odry udało się zminimalizować zagrożenie, a sytuacja jest dużo lepsza niż w Polsce.
– Kultura jazdy w krajach Europy Zachodniej i przyzwyczajenie do bardzo rygorystycznego nadzoru tych kamer, które obserwują ruch drogowy, jest na tyle duża, że tam jest bezpieczniej. Natomiast jak wyjdziemy poza Europę, to powiem szczerze, że na tym tle wypadamy całkiem nieźle. Polski system kolejowy jest dość bezpieczny na tle Europy, polski system drogowy niekoniecznie, chociaż mamy tutaj pewien podstęp. Możemy liczyć na to, że niedługo będziemy w Europie Zachodniej również pod względem mentalności kierowców i w związku z tym bezpieczeństwo na przejazdach będzie wyższe niż dzisiaj – podsumowuje ekspert.
Według danych Eurostatu w 2023 roku w całej Unii Europejskiej 25 proc. wszystkich poważnych wypadków kolejowych miało miejsce na przejazdach.
Czytaj także
- 2025-07-16: Konflikty i żywioły wpływają na wakacyjne plany Polaków. Bezpieczeństwo coraz ważniejsze przy wyborze letniej destynacji
- 2025-07-17: Unia Europejska wzmacnia ochronę najmłodszych. Parlament Europejski chce, by test praw dziecka był nowym standardem w legislacji
- 2025-07-02: Unijne mechanizmy ułatwiają zwiększenie wydatków na obronność przez europejskie kraje NATO. Ważnym aspektem infrastruktura podwójnego zastosowania
- 2025-07-18: Były prezes PGE: OZE potrzebuje wsparcia magazynów energii. To temat traktowany po macoszemu
- 2025-06-27: Rośnie skala agresji na polskich drogach. Problemem jest nie tylko nadmierna prędkość, ale też jazda na zderzaku
- 2025-07-16: Na horyzoncie nowe terapie w leczeniu rdzeniowego zaniku mięśni. Rosną wyzwania w opiece nad dorosłymi pacjentami w Polsce
- 2025-06-24: Nie brakuje przeciwników zwiększenia wydatków na obronność do 5 proc. Obawiają się, że paradoksalnie zagrozi to bezpieczeństwu Europy
- 2025-07-11: Umowa z krajami Mercosur coraz bliżej. W. Buda: Polska nie wykorzystała swojej prezydencji do jej zablokowania
- 2025-07-01: Koniec polskiej prezydencji w Radzie UE. Doprowadziła do przełomowego wzrostu wydatków na obronność
- 2025-07-17: Za 90 proc. wypadków drogowych odpowiada człowiek. Rozwój autonomicznych pojazdów może to ryzyko ograniczyć
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

KE proponuje nowy Fundusz Konkurencyjności. Ma pobudzić inwestycje w strategiczne dla Europy technologie
W środę 16 lipca Komisja Europejska przedstawiła projekt budżetu na lata 2028–2034. Jedna z propozycji zakłada utworzenie Europejskiego Funduszu Konkurencyjności o wartości ponad 400 mld euro, który ma pobudzić inwestycje w technologie strategiczne dla jednolitego rynku. Wśród wspieranych obszarów znalazła się obronność i przestrzeń kosmiczna. Na ten cel ma trafić ponad 130 mld euro, pięciokrotnie więcej niż do tej pory.
Firma
Były prezes PGE: OZE potrzebuje wsparcia magazynów energii. To temat traktowany po macoszemu

Choć udział odnawialnych źródeł energii w miksie energetycznym Polski jest stosunkowo wysoki i rośnie, to ten przyrost jest chaotyczny i nierównomiernie rozłożony miedzy technologiami – wskazuje Forum Energii. Dodatkowo OZE potrzebują wsparcia magazynów energii, a zdaniem Wojciecha Dąbrowskiego, prezesa Fundacji SET, ten temat jest traktowany po macoszemu. Brak magazynów powoduje, że produkcja energii z OZE jest tymczasowo wyłączana, co oznacza marnowanie potencjału tych źródeł.
Infrastruktura
Wzrost wynagrodzeń ekip budowlanych najmocniej wpływa na koszty budowy domu. Zainteresowanie inwestorów mimo to nieznacznie wzrasta

Budowa metra kwadratowego domu w Polsce kosztuje od 5,55 do 6 tys. zł w zależności od województwa – wynika z najnowszych analiz firmy Sekocenbud. Najdrożej jest w Warszawie, gdzie cena za metr kwadratowy domu przekroczyła już 6,2 tys. zł. Na przyrosty kosztów budowy domu wpływają zarówno drożejące materiały budowlane, jak i wyższe wynagrodzenia pracowników. Inwestorzy nie rezygnują jednak z budowy domów jednorodzinnych, co ma związek m.in. z wciąż wysokimi cenami mieszkań czy też obniżką stóp procentowych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.