Mówi: | dr Kamil Zajączkowski |
Firma: | Centrum Europejskie Uniwersytetu Warszawskiego |
Unia szuka oszczędności. Są miejsca, gdzie Polska może ustąpić bez szkody
Rozpoczynający się dzisiaj unijny szczyt upłynie pod znakiem sporu o to, gdzie trzeba ograniczyć wydatki. Polska będzie walczyć przede wszystkim o zachowanie środków przeznaczonych na politykę spójności czy Wspólną Politykę Rolną. W UE można jednak znaleźć źródła oszczędności, które są dla nas raczej neutralne. Najbardziej prawdopodobne, chociaż nie największe, cięcia dotyczyć będą armii unijnych urzędników.
– Na pewno coś z polityki spójności zostanie wzięte, coś ze Wspólnej Polityki Rolnej, ale będą to sumy minimalne, symboliczne. Natomiast w większym stopniu będą one skoncentrowane na trzech działach – mówi Agencji Informacyjnej Newseria dr Kamil Zajączkowski, ekspert z Centrum Europejskiego Uniwersytetu Warszawskiego.
Jego zdaniem będą to: wydatki na administrację, program „Connecting Europe” i ewentualnie tzw. rabaty udzielane niektórym płatnikom netto, czyli państwom, które do unijnej kasy wpłacają najwięcej.
Cięcia wydatków na unijnych urzędników wydają się być przesądzone
– Tutaj, zgodnie z postulatem premiera Wielkiej Brytanii i postulatem Niemiec, wydaje się, że jest zgoda polityczna, by kilkadziesiąt miliardów euro w tym obszarze szukać – twierdzi ekspert.
Są to bowiem postulaty, do których najłatwiej przekonać opinię publiczną. Zwłaszcza w Wielkiej Brytanii przeświadczenie, że unijna biurokracja rozrosła się do granic możliwości, jest bardzo silne. Jak podkreśla Kamil Zajączkowski, wydaje się, że Brytyjczycy są niemal przekonani co do tego, że ograniczając zatrudnienie w administracji, rozwiąże się dzisiaj większość problemów, z jakimi przyszło zmagać się europejskiej wspólnocie.
– Te kwoty nie są aż tak powalające – mówi ekspert z Centrum Europejskiego Uniwersytetu Warszawskiego. – Bardziej tu chodzi o PR w stosunku do swoich wyborców.
Pomysłów, jak rozwiązać problem przerostu administracji brukselskiej, jest kilka. Ograniczenia mogą jednak dotknąć szczególnie nowe państwa członkowskie, ponieważ w pierwszej kolejności zostaną ograniczone etaty urzędników niższego szczebla.
– Część państw, w tym Polska chce, żeby te cięcia nie dotyczyły młodych pracowników, którzy mają perspektywiczną karierę przed sobą – mówi Kamil Zajączkowski.
Kolejny pomysł na oszczędności to cięcia w obszarze wielkich projektów europejskich infrastrukturalnych łączących państwa europejskie w ramach programu „Connecting Europe”. Zgodnie propozycją Komisji Europejskiej będzie to instrument finansowania inwestycji w infrastrukturę energetyczną, transportową oraz telekomunikacyjną w nowej perspektywie finansowej. Zdaniem eksperta projekty te są istotne z punktu widzenia konkurencyjności Starego Kontynentu, bo zwiększałyby mobilność jego mieszkańców. Brak owej mobilności postrzegany jest jako jeden z głównych problemów, z jakimi dzisiaj zmaga się Unia. Przegrywa, pod tym względem z Indiami, Brazylią i Stanami Zjednoczonymi.
– I tu pojawia się pytanie, czy dzisiaj inwestować w „Connecting Europe”, czy inwestować w inne instrumenty, które także mają przyczynić się do wzrostu konkurencyjności UE – mówi dr Zajączkowski. – Wydaje się, że nie ma takiej zgody politycznej, nie ma innej możliwości, skąd brać pieniądze, stąd taka, a nie inna decyzja.
Trzeci obszar, gdzie można byłoby wprowadzić oszczędności to rabaty, z których korzystają dziś m.in. Wielka Brytania (wynegocjowany w 1984 roku) i Dania.
– Są płatnikami netto, ale mają określone rabaty, skąd później odzyskują część tych wnoszonych pieniędzy. Tutaj te cięcia będzie dość trudno znaleźć – prognozuje ekspert UW.
Wspomniana już Wielka Brytania, ale także Niemcy, na pewno upomną się za to o cięcia w ramach Wspólnej Polityki Rolnej oraz Polityki Spójności. Chodzi o to, by przesunąć środki, z których dzisiaj korzystają w największym stopniu państwa Europy Środkowo-Wschodniej w kierunku pogrążonego w kryzysie południa.
– Kilka dni temu były zapowiedzi przewodniczącego Rady Europejskiej, że będzie szukał dodatkowych pieniędzy na walkę z bezrobociem w krajach Europy Południowej i wydaje się, że te pieniądze na walkę z bezrobociem będą prawdopodobnie szukane w ramach polityki spójności bądź Wspólnej Polityki Rolnej – mówi dr Zajączkowski.
Donald Tusk zapowiedział, że w Brukseli będzie walczył o pełną pulę środków zarówno na politykę spójności, jak i na rolnictwo. Podkreślił, że są to mechanizmy, które nie mają na celu faworyzowanie niektórych państw, ale „działają na rzecz całej Europy.”
Ostatni szczyt budżetowy odbył się w listopadzie ubiegłego roku. Nie udało się wówczas wypracować oczekiwanego porozumienia. Przeciwko propozycjom budżetowym przewodniczącego Rady Europejskiej, Hermana Van Rompuya były, m.in. Wielka Brytania, kraje skandynawskie i Niemcy.
Rozpoczynający się teraz szczyt może się okazać jednym z ważniejszych dla rozwoju Unii Europejskiej. Dalszy brak kompromisu zbliża UE coraz bardziej do prowizoriów budżetowych na przyszłe lata, co z kolei stawia pod dużym znakiem zapytania przyszłość wielu inwestycji. Budżety krajowe są puste i trudno w nich szukać jakichkolwiek pieniędzy na pobudzenie gospodarki.
– Wydaje się, że ten kompromis jest bliski do osiągnięcia. Jeżelibyśmy porównywali szczyty w listopadzie i to, co się działo przed, z tym, co mamy dzisiaj, to widać, że ta dynamika wydarzeń jest pozytywna – ocenia dr Kamil Zajączkowski.
Czytaj także
- 2024-04-23: Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut
- 2024-02-01: Europejska Prokurator Generalna: Nie jesteśmy obcą instytucją. Po przystąpieniu Polski do EPPO dochodzenia będą prowadzone w oparciu o prawo krajowe i przed miejscowymi sądami
- 2023-12-14: Porozumienie po COP28 zwiastuje początek końca ery paliw kopalnych. Zabrakło jednak konkretnych deklaracji
- 2023-12-15: Problem nielegalnej migracji do UE znów się nasila. Statystyki najwyższe od 2016 roku
- 2023-12-06: Zmiany unijnych traktatów będą największą reformą ustrojową w dotychczasowej historii Wspólnoty. Jednak do tego jeszcze bardzo długa droga
- 2023-11-24: Polski deficyt publiczny i dług niebezpiecznie szybko rosną. Dalsze wzrosty rodzą ryzyko dużego kryzysu w finansach publicznych
- 2023-10-26: Europejska Emerytura jest już dostępna w Polsce. Wypracowany przez nowy produkt zysk będzie zwolniony z podatku Belki
- 2023-10-23: Odblokowanie pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy będzie jednym z najważniejszych zadań dla nowego rządu. Na wydanie tych środków zostało już bardzo mało czasu
- 2023-10-04: Aneta Glam-Kurp: Caroline Derpienski poniża normalnych ludzi. Nie trzeba mieć męża miliardera i drogiego auta, żeby być wartościową osobą
- 2023-11-03: Kraków zabiega o nowe inwestycje. Potężnym problemem jest brak funduszy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Finanse
Zmiany klimatu i dezinformacja wśród największych globalnych zagrożeń. Potrzeba nowego podejścia do zarządzania ryzykiem
Niestabilność polityczna i gospodarcza, coraz większa polaryzacja społeczeństwa, kryzys kosztów utrzymania, rosnąca liczba konfliktów zbrojnych i ryzyka cybernetyczne związane z rozwojem sztucznej inteligencji – to największe zagrożenia dla biznesu wskazywane w tegorocznym „Global Risks Report 2024”. Z raportu wynika, że obawy o bliską i dalszą przyszłość wciąż są zdominowane przez ryzyka klimatyczne i środowiskowe. Jednak w tym roku przykryły je niebezpieczeństwa związane z dezinformacją, wspieraną przez AI, która może wywoływać coraz większe niepokoje społeczne. – W tym roku na świecie 3 mld ludzi weźmie udział w wyborach, więc konieczność zaradzenia temu ryzyku staje się coraz pilniejsza – podkreśla Christos Adamantiadis, CEO Marsh McLennan w Europie.
Ochrona środowiska
Ciech od czerwca będzie działać jako Qemetica. Chemiczny gigant ma globalne aspiracje i nową strategię na sześć lat
Globalizacja biznesu, w tym możliwe akwizycje w Europie i poza nią – to jeden z głównych celów nowej strategii Grupy Ciech. Przedstawione plany na sześć lat zakładają także m.in. większe wykorzystanie patentów, współpracę ze start-upami w obszarze czystych technologii i przestawienie biznesu na zielone tory. – Mamy ambitny cel obniżenia emisji CO2 o 45 proc. do 2029 roku – zapowiada prezes spółki Kamil Majczak. Nowej strategii towarzyszy zmiana nazwy, która ma podsumować prowadzoną w ostatnich latach transformację i lepiej podkreślać globalne aspiracje spółki. Ciech oficjalnie zacznie działać jako Qemetica od czerwca br.
Finanse
72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn
W ubiegłym roku rynek pracy IT był znacznie mniej dynamiczny niż w poprzednich latach – wynika z „Raportu płacowego branży IT w 2024” Organizacji Pracodawców Usług IT. Przy wysokim poziomie podwyżek specjaliści rzadziej zmieniali pracę, ale niektórych zmusiły do tego cięcia w zatrudnieniu wynoszące w zależności od wielkości firmy od 12 do 26 proc. Ten rok zapowiada się bardziej optymistycznie: 61 proc. przedsiębiorstw planuje zwiększać zatrudnienie, a 72 proc. – pensje. Eksperci zwracają uwagę na wciąż duży rozstrzał między wynagrodzeniami kobiet i mężczyzn w tej branży.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.