Newsy

Usługi bankowe wciąż nieprzyjazne dla klientów

2013-10-25  |  06:15

Usługi finansowe zbyt często dopasowane są do potrzeb oferujących je firm zamiast do oczekiwań klientów. W systemie bankowym powinny zajść zmiany, które dostosują usługi finansowe do codziennych potrzeb klientów, np. poprzez płatności mobilne.

 – Jednym ze zjawisk, jakie zaobserwowaliśmy w ciągu ostatnich 15-20 latach w usługach finansowych jest to, że firmy zatraciły potrzebę wytwarzania produktów dla klienta. Banki czy firmy ubezpieczeniowe wypuszczały na rynek produkty, mając na uwadze swoje potrzeby, a nie oczekiwania klientów. Dlatego my chcemy wrócić do takiej kultury usług, gdzie produkt projektowany jest z myślą o kliencie i spełnia jego potrzeby – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Udayan Goyal, współzałożyciel Anthemis Group.

Udayan Goyal zaznacza, że w ciągu ostatnich lat produkty i usługi finansowe stały się znacznie słabiej dopasowane do oczekiwań klientów. Tymczasem dzięki innowacjom może następować rozwój m.in. płatności mobilnych, które pozwalają na integrację usług finansowych z życiem codziennym.

 – Coraz popularniejsze stają się transakcje dokonywane przez telefony komórkowe. One już zdobyły pewne rynki, powoli wchodzą do Europy, ale najpierw były wprowadzone w krajach afrykańskich, gdzie zdobyły dużą popularność. To jest sposób płatności bardzo dopasowany do stylu życia – powiedział Goyal w czasie spotkania The Financial  Services Club Polska w Ambasadzie Brytyjskiej.

Podkreśla również konieczność innych zmian dotyczących lepszego dostosowania usług finansowych do oczekiwań klientów. To np. zmiana form i sposobu udzielania kredytu. Jak zauważa Goyal, klienci nie chcą brać kredytu, tylko kupić dom, a pożyczka jest jedynie metodą finansowania. Dlatego w jego ocenie usługa finansowa powinna być oferowana w pakiecie przy zakupie nieruchomości lub samochodu.

Anthemis Group to międzynarodowa grupa zajmująca się doradztwem i inwestycjami w innowacyjne usługi finansowe. W portfelu spółek wspieranych przez Anthemis Group znajdują się firmy zajmujące się m.in. analizą danych, finansowaniem kapitału, zarządzaniem majątkiem, usługami finansowymi dla handlu detalicznego, ubezpieczeniami, m-commerce oraz wizualizacją danych.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Polscy producenci czereśni chcą połączyć siły. Tylko w ten sposób mogą walczyć z importem owoców niskiej jakości

Import czereśni niskiej jakości w polskim sezonie jest wyzwaniem dla krajowych producentów tych owoców. To antyreklama dla polskiej czereśni – podkreślają sadownicy. Konsumenci oczekują ładnych, dużych i słodkich owoców i są gotowi zapłacić za nie więcej, ale często brakuje ich w dużych sieciach sklepów. Pozycja pojedynczych sadowników względem sieci jest jednak zbyt słaba. – Jako producenci widzimy potrzebę zrzeszenia się. Moglibyśmy wówczas sprzedawać sieciom duże partie jednolitego towaru. Dobrym rozwiązaniem byłoby też centrum dystrybucji czereśni – przekonuje Krzysztof Czarnecki, producent czereśni, wiceprezes Związku Sadowników RP.

Handel

Rosnąca konsumpcja może się wkrótce przełożyć na lepsze wyniki branży logistycznej. Są już pierwsze oznaki ożywienia

Branża logistyczna, wciąż mierząca się ze skutkami wysokiej inflacji i gwałtownego wzrostu kosztów prowadzenia działalności, wykazuje coraz więcej oznak ożywienia. Wpływają na to m.in. stopniowy wzrost w e-commerce i duże zainteresowanie inwestorów lokalizowaniem hubów logistycznych w Polsce. Branża liczy także na to, że wkrótce zacznie pozytywnie odczuwać wpływ rosnącej w Polsce konsumpcji. – W perspektywie kilku lat na pewno pojawią się wzrosty, spodziewamy się bardzo dużo reorganizacji, jeżeli chodzi o logistykę paneuropejską. Ponadto konsumpcja ciągle będzie rosła, bo jednak odbiegamy pod tym względem od Europy Zachodniej – ocenia Sławomir Rodak, dyrektor komercyjny w ID Logistics Polska.

Problemy społeczne

Kryzysy humanitarne nabierają na sile. Organizacje pomocowe potrzebują coraz więcej pracowników

Nowe i przedłużające się konflikty zbrojne oraz coraz częstsze katastrofy naturalne powodują, że na całym świecie już ponad 300 mln ludzi potrzebuje pomocy humanitarnej. To pociąga za sobą gwałtowny wzrost zapotrzebowania na pracowników humanitarnych. Organizacje na całym świecie poszukują do pracy osób zajmujących się nie tylko projektami pomocowymi, lecz również inżynierów, księgowych, psychologów, ekspertów od fundraisingu czy logistyków. – Ta praca naprawdę jest wymagająca, ale też satysfakcjonująca, właśnie dlatego warto odróżnić ją od wolontariatu – przypomina Magdalena Irzycka z Polskiej Akcji Humanitarnej z okazji przypadającego 19 sierpnia Światowego Dnia Pomocy Humanitarnej.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.