Newsy

W 2015 r. kilkaset milionów złotych zasili polski sektor chemiczny

2014-11-26  |  06:25

Na kilkaset milionów złotych w ramach programu sektorowego Innochem może liczyć polski przemysł chemiczny: firmy z branży i naukowcy pracujący nad innowacyjnymi rozwiązaniami dla tego sektora. Dofinansowanie badań ma dać impuls do szybkiego rozwoju tego sektora. Program ma ruszyć w przyszłym roku.

Jesteśmy na finiszu przygotowań tego projektu – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Tomasz Zieliński, prezes Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego. – To duży, spektakularny i pierwszy od wielu lat projekt, który ma pobudzić finansowanie badań, rozwoju i innowacyjności w branży. Mamy nadzieję, że start tego programu od strony formalnej, czyli jego przyznania, nastąpi niebawem.

Kończą się prace nad studium wykonalności programu. Autorami założeń są m.in. Polska Izba Przemysłu Chemicznego i Płocki Park Przemysłowo-Technologiczny. Po otrzymaniu dokumentu Narodowe Centrum Badań i Rozwoju będzie mogło podjąć dalsze kroki w celu uruchomienia Innochemu. Pierwsze konkursy powinny nastąpić przyszłym roku.

Mówimy o dużych kwotach – ujawnia Tomasz Zieliński. – Na tym etapie, kiedy jeszcze pełne studium wykonalności nie jest zamknięte i nie zostanie przeprowadzona pełna analiza, nie możemy mówić o szczegółach. Mogę powiedzieć tylko tyle, że na pewno będziemy wnioskować o dotacje na poziomie kilkuset milionów złotych.

Celem programu jest zwiększenie liczby wdrażanych innowacyjnych rozwiązań w sektorze chemicznym. Ma on również wzmocnić współpracę przedsiębiorstw z branży z ośrodkami naukowymi.

Pieniądze mają wspierać zarówno badania już prowadzone, jak i dopiero projektowane. Na pewno jednak muszą być atrakcyjne – nie tylko z punktu widzenia danej spółki, lecz także całego sektora i przemysłu.

Powinny mieć istotny wpływ na inne sektory w przemyśle, na sferę badawczo-rozwojową w Polsce, na relację z uczelniami i nauką, a także – co ważne – istotny wpływ na PKB kraju – uważa prezes Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego. – Przede wszystkim patrzymy na zakres tematyczno-projektowy, który wykazuje największą zdolność do generowania innowacyjności i faktycznie ma coś do zaoferowania nie tylko na dzisiaj, lecz także na kilka miesięcy do przodu.

Praktyczne zastosowanie, jakie muszą mieć rezultaty badań, nie oznacza jednak, że naukowcy nie będą mogli dzięki programowi spojrzeć w odleglejszą przyszłość.

W poszukiwaniu innowacyjności musimy także badać tematy, które być może kiedyś, dopiero za wiele lat, przyniosą jakieś korzyści – przekonuje prezes Tomasz Zieliński. – To nie jest tak, że skupiamy się tylko na tematach, które dzisiaj są rozeznane w pełni i że tylko one dostaną finansowanie.

Zieliński ma nadzieję, że zwiększenie wydatków na innowacje spowoduje wzrost konkurencyjności polskiej chemii na arenie międzynarodowej. Pod względem innowacyjności Polska jest wciąż w ogonie Europy, ale unijne środki z nowej perspektywy mają ten dystans zmniejszać.

Dużo firm, także w przemyśle chemicznym, inwestuje własne środki i tworzy własne centra badawcze. Natomiast ta skala wydatków wymaga zwiększenia i stąd ten program, żeby dać jeszcze więcej możliwości generowania nowych pomysłów, poszukiwania ciekawych rozwiązań dla branży, które nie tylko rozwiną dane podmioty, lecz także poszczególne podsektory, nawet w perspektywie wieloletniej – ocenia szef Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego.

W połowie października PKN Orlen podpisał z uczelniami technicznymi umowy ramowe. Współpraca z Akademią Górniczo-Hutniczą w Krakowie oraz z Politechniką Warszawską ma na celu realizację wspólnych projektów badawczo-rozwojowych, m.in. w obszarach bezpieczeństwa oraz ochrony środowiska. Jak podkreślają przedstawiciele koncernu, umowy będą wykorzystywane przy projektach realizowanych na potrzeby Innochemu.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Ważą się losy nowej umowy między Unią Europejską a Ukrainą na temat zasad handlu. Obecne przepisy wygasają 5 czerwca

5 czerwca wygasa ATM, czyli wprowadzona przed trzema laty i potem z modyfikacjami przedłużana umowa między UE a Ukrainą, liberalizująca zasady wwozu ukraińskich towarów na teren Wspólnoty. Strona ukraińska chciałaby jej przedłużenia, na razie jednak Unia zgodziła się jedynie na przedłużenie bezcłowego przywozu żelaza i stali. Największe obawy, zwłaszcza w Polsce, budzi kwestia produktów rolnych. Zdaniem europosłanki Konfederacji Anny Bryłki należałoby wrócić do obowiązującej przed 2022 rokiem umowy stowarzyszeniowej DCFTA, ponieważ Ukraina może dziś eksportować swoje towary drogą morską poprzez porty na Morzu Czarnym, a dzięki darmowemu dostępowi do unijnego rynku bogacą się jedynie potentaci rolni.

Ochrona środowiska

Nowe technologie pomagają szybciej i dokładniej sortować odpady. Wciąż nie wszystkie da się jednak przetworzyć

Do 2030 roku 55 proc. odpadów opakowaniowych z tworzyw sztucznych powinno trafiać do przetworzenia. W ubiegłym roku było to ok. 27 proc. Nowe technologie w coraz większym stopniu ułatwiają sortowanie odpadów, ale nie pozwalają jeszcze na przetworzenie wszystkich ich rodzajów. To pierwsze wyzwanie związane z zamykaniem obiegu. Kolejnym jest zwiększanie zawartości materiałów pochodzących z recyklingu w produkowanych opakowaniach, czego wymagają unijne przepisy. Choć w tym obszarze widać w ostatnich latach znaczące postępy, nie brakuje wyzwań.

Handel

Rosyjskie surowce przestaną płynąć do UE. Spóźniony, ale ambitny i istotny plan ma być wdrożony do 2027 roku

– Kupowanie surowców energetycznych z Rosji jest jak kupowanie broni przeciwko Ukrainie – uważa europosłanka PO Mirosława Nykiel. Dlatego KE planuje do 2027 roku ograniczyć do zera import rosyjskich paliw. Joanna Scheuring-Wielgus ocenia, że taka decyzja powinna zapaść już dawno, ale lepiej późno niż wcale. Co więcej, państwa członkowskie powinny być w tych deklaracjach zjednoczone najbardziej, jak się da.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.