Mówi: | dr n. med. Magdalena Wyrzykowska, chirurżka, członkini zarządu fundacji „Kobiety w chirurgii” Artur Ostrowski, dyrektor zarządzający ds. systemów robotycznych da Vinci, Synektik SA dr n. med. Joanna Bubak-Dawidziuk, ginekolog-położnik, ekspertka w zakresie operacyjnego leczenia endometriozy, certyfikowany operator robota da Vinci, Szpital Medicover Anna Nipanicz-Szałkowska, dyrektor Szpitala Medicover |
W Polsce kobiety stanowią tylko 13 proc. kadry chirurgicznej. Ten zawód wciąż jest mocno obarczony dyskryminacją ze względu na płeć
Chirurgia wciąż nie wykorzystuje potencjału kobiet – stanowią one tylko nieco ponad 13 proc. kadry chirurgów – wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie Fundacji „Kobiety w chirurgii”. Już na etapie wybierania specjalizacji kobiety nie czują się mile widziane przy stole operacyjnym, a bariery w rozwoju kariery są także odczuwalne na jej kolejnych etapach. Co czwarta chirurżka nie jest zadowolona z możliwości rozwoju w swojej pracy, a co trzecia twierdzi, że realizuje program swojej specjalizacji w stopniu mniejszym niż lekarze mężczyźni. 57 proc. z nich zgłosiło doświadczenie mobbingu, a 47 proc. było zniechęcanych przez pracodawcę do macierzyństwa.
Mimo równouprawnienia i rosnącej świadomości odnośnie do równości płci chirurgia wciąż jest domeną mężczyzn. W Polsce kobiety stanowią co prawda 57,3 proc. lekarzy wszystkich specjalizacji, ale w chirurgii jest ich tylko 13,4 proc. Na około 6,5 tys. osób w tym zawodzie jest raptem 876 kobiet.
– Jeszcze dwa lata temu odsetek kobiet był nawet niższy i wynosił ok. 12 proc., więc powoli kroczymy naprzód, ale wciąż jest nas niewiele – mówi agencji Newseria Biznes dr n. med. Magdalena Wyrzykowska, chirurżka, członkini zarządu Fundacji „Kobiety w chirurgii”.
– Wśród operatorów robotów operacyjnych da Vinci kobiet jest jeszcze mniej. W grupie 70 certyfikowanych zespołów chirurgicznych, które zostały w tym celu wyszkolone, są tylko trzy kobiety – mówi Artur Ostrowski, dyrektor zarządzający ds. systemów robotycznych da Vinci w Synektik SA, firmie, która jest dystrybutorem tych robotów chirurgicznych.
Statystyki dotyczące kobiet w chirurgii w Polsce nie odbiegają od sytuacji w innych krajach. Przykładowo w Wielkiej Brytanii kobiety stanowią 54 proc. osób rozpoczynających szkolenie z chirurgii, ale specjalizację uzyskuje tylko 20 proc., a wśród konsultantów jest ich jeszcze mniej – tylko 12 proc. We Francji wśród chirurgów jest 15,8 proc. kobiet, a w Niemczech ten odsetek jest jeszcze niższy i wynosi 7,3 proc.
– Tam ścieżka zawodowa jest jeszcze trudniejsza i przekonanie, że chirurgia nie jest zawodem dla kobiet, jest równie silne jak i u nas. To jest właśnie to, z czym kobiety na co dzień się spotykają: słyszą, że chirurgia nie jest zawodem dla nich – mówi Magdalena Wyrzykowska.
Te dane wskazują, że pomimo coraz liczniej powstających organizacji i programów, które mają na celu wyrównanie nierówności płciowych, w medycynie wciąż są one bardzo duże. Jak wskazuje Magdalena Wyrzykowska, powodem są nie tylko utrwalone stereotypy.
– Jest wiele przyczyn tego, że w chirurgii kobiet jest tak mało. Cały system działa w taki sposób, żebyśmy nie czuły się w tym zawodzie do końca mile widziane – mówi członkini zarządu Fundacji „Kobiety w chirurgii”. – W tej chwili kobiety kończące studia medyczne nie czują, że wybór kariery chirurgicznej jest naturalną ścieżką, którą mogą podążać. W trakcie studiów doradza im się, żeby wybrały np. dermatologię albo pediatrię, bo wiadomo, że kobiety na pewno będą chciały pracować z dziećmi. Takie skojarzenia pojawiają się u ludzi odruchowo. Kiedy kobiety mówią, że chcą pracować np. w ortopedii, urologii czy chirurgii, to zaczynają się komentarze, doradzanie, żeby to przemyślały, bo to może nie do końca praca dla nich. Trudno jest wchodzić do zawodu w takiej atmosferze, kiedy od samego początku nie czujemy się mile widziane.
Z badania przeprowadzonego na zlecenie Fundacji „Kobiety w chirurgii” wynika, że 57 proc. kobiet w tym zawodzie zgłosiło doświadczenie mobbingu, a 39 proc. miało do czynienia z dyskryminacją ze względu na płeć.. Blisko połowa (47 proc.) kobiet w tym zawodzie, które nie posiadają dzieci, było zniechęcanych przez pracodawcę do macierzyństwa, a 40 proc. zadeklarowało, że odkłada decyzję o macierzyństwie z powodu środowiska i warunków pracy.
– W specjalizacjach zabiegowych jest to wyjątkowo pielęgnowany i pokutujący mit, że trzeba się tej pracy poświęcić absolutnie i bez reszty. Nie ma tam miejsca na to, żeby posiadać dzieci – mówi Magdalena Wyrzykowska.
Wśród czynników, które zniechęcają lekarki do kariery chirurga, wymieniany jest także brak wystarczającego wsparcia w kształceniu zawodowym. W badaniu fundacji dwie trzecie badanych pań (68 proc.) zwróciło uwagę na ten problem. Wsparcie w kształceniu zawodowym mogłoby się przełożyć na korzyść dla całego systemu ochrony zdrowia. W Polsce ponad połowę studentów medycyny stanowią w tej chwili kobiety i jeżeli większa ich liczba wybrałaby tę specjalizację, mogłoby to zniwelować kryzys kadrowy w polskiej chirurgii.
– Kobiety w chirurgii wymagają wsparcia w dziedzinie edukacji, więc potrzebne są szkolenia zarezerwowane specjalnie dla nich, uwzględniające np. czas wyłączenia z operacji chociażby ze względu na plany macierzyńskie. Potrzebne są szkolenia, które umożliwią im szybki powrót do pracy po zakończeniu tego okresu czy w ogóle szkolenia dające podstawy rozwoju, wejścia w świat robotyki czy laparoskopii – mówi dr n. med. Joanna Bubak-Dawidziuk, ginekolożka i chirurżka w warszawskim Szpitalu Medicover, ekspertka w leczeniu operacyjnym endometriozy, jedna z trzech polskich operatorek robota da Vinci. Tylko w 2022 roku w asyście da Vinci wykonała 27 operacji tej choroby, która w Polsce dotyka szacunkowo nawet miliona kobiet w wieku rozrodczym.
– Rolą odpowiedzialnego podmiotu medycznego jest dzisiaj kreowanie równych szans dla każdej osoby, która ma umiejętności i chce się rozwijać – dodaje Anna Nipanicz-Szałkowska, dyrektor Szpitala Medicover, w którym wykorzystywany jest robot da Vinci. – W naszym szpitalu kobiety stanowią 46 proc. wszystkich lekarzy, a jeden na pięciu chirurgów jest kobietą. Natomiast w zespole ginekologicznym na dziewięć zatrudnionych lekarzy mamy aż siedem chirurżek.
Jednym ze sposobów na pobudzenie rozwoju zawodowego kobiet w chirurgii w Polsce są cykliczne szkolenia i warsztaty dla lekarek organizowane przez Szpital Medicover, Fundację „Kobiety w chirurgii” i firmę Synektik. Na początku grudnia br. odbyła się ich trzecia edycja, która miała zachęcić kobiety pracujące w specjalnościach zabiegowych do pracy z wykorzystywaniem zaawansowanych technologii. Program szkolenia obejmował obserwację na żywo operacji wykonanej w asyście systemu chirurgii robotycznej da Vinci, a ginekolożki i specjalizantki ginekologii mogły też wziąć udział w praktycznych ćwiczeniach przy konsoli, poznając specyfikę przeprowadzania operacji w asyście robota.
– Warsztaty „Kobiety w chirurgii” umożliwiają kobietom, które są zainteresowane chirurgią, wkroczenie w ten świat. Poznają zasady działania da Vinci, uczą się, w jakich sytuacjach można go wykorzystać i jak go obsługiwać, żeby przechodzenie przez operację było bezpieczne. Te warsztaty mają też na celu wsparcie mentalne, pokazanie kobietom, że też nadają się do tego zawodu – mówi dr n. med. Joanna Bubak-Dawidziuk.
– System da Vinci może wzmocnić pozycję kobiet w środowisku chirurgów. Jednym z głównych ku temu powodów jest m.in. ergonomia, która pomaga uniknąć długotrwałej, wymuszonej, obciążającej fizycznie pozycji podczas zabiegu. Robot stwarza możliwość pracy na siedząco, w komfortowych warunkach, co pozwala wykorzystać wszystkie predyspozycje manualne – dodaje Artur Ostrowski. – Sam robot da Vinci nie otworzy kobietom dostępu do chirurgii, ale jest tym magnesem, szczególnie dla młodego pokolenia, który może spowodować, że więcej kobiet w trakcie studiów wybierze tę specjalizację chirurgii, właśnie ze względu na ergonomię i możliwość pracy na najnowszych technologiach.
Czytaj także
- 2024-07-25: Polscy producenci gier coraz mocniej obecni na zagranicznych rynkach. Wykorzystanie nowych technologii, w tym sztucznej inteligencji, może zwiększyć ich konkurencyjność
- 2024-07-18: Branża tytoniowa alarmuje o drastycznych podwyżkach akcyzy. Są kilkukrotnie wyższe od zaplanowanych do 2027 roku
- 2024-07-11: Farmaceuci z coraz większą rolą w opiece zdrowotnej. Apteki zasilają budżet olbrzymią kwotą [DEPESZA]
- 2024-07-15: Rynek znów wierzy w obniżki stóp w USA po wakacjach, w Polsce się na nie nie zanosi. To zwiastuje umocnienie złotego, osłabienie dolara i wzrost cen złota
- 2024-07-19: Investors TFI: Hossa na giełdach nie skończy się przed 2026 rokiem. Wszystko będzie zależeć od trendu na Wall Street
- 2024-07-18: W Polsce rośnie tempo robotyzacji. Pod względem zaangażowania robotów w przemyśle przegrywa wyścig z innymi krajami regionu
- 2024-07-16: Polskie banki nie zwalniają procesu digitalizacji. Wydatki na technologie stanowią nawet do 70 proc. ich kosztów
- 2024-07-17: Prace nad przepisami o asystencji osobistej na ostatniej prostej. Pomoże ona zaktywizować zawodowo osoby z niepełnosprawnościami i ich opiekunów
- 2024-07-19: Sztuczna inteligencja w nieodpowiednich rękach może stanowić poważne zagrożenie. Potrzebna jest większa świadomość twórców i użytkowników oraz twarde regulacje
- 2024-07-25: Polki są przedsiębiorcze. Wciąż mają jednak mniej wiary w swoje kompetencje i pewności siebie niż kobiety biznesu na świecie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-innowacje.png)
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-lifestyle.png)
Bankowość
![](https://www.newseria.pl/files/11111/677-bgk,w_274,_small.jpg)
Banki spółdzielcze z coraz większą rolą w finansowaniu rolników i firm. Nadmierne regulacje i niejednoznaczne przepisy ograniczają ich rozwój
Banki spółdzielcze odpowiadają w Polsce za ponad 60 proc. finansowania rolnictwa i niemal 20 proc. finansowania MŚP, a także obsługują 60 proc. jednostek samorządu terytorialnego. Ich rola w lokalnych społecznościach jest więc znacząca, bo są tam pierwszym wyborem dla rolników i mniejszych firm. Zmienność środowiska prawnego – zarówno nowe inicjatywy legislacyjne, jak i niepewność związana z interpretacją prawa – wpłynęła jednak na spadek przewidywalności warunków funkcjonowania banków. – Potrzebujemy deregulacji, zmniejszenia liczby przepisów, zwiększenia ich przejrzystości i jednoznaczności – podkreśla Krzysztof Karwowski, prezes zarządu Banku Spółdzielczego w Szczytnie.
Handel
E-konsumenci wybierają jak najszybsze i najprostsze opcje płatności online. Coraz bardziej interesują się płatnościami odroczonymi i ratalnymi
![](https://www.newseria.pl/files/11111/tpay-platnosci-foto,w_133,r_png,_small.png)
Szybkie płatności, a w szczególności Blik, to metody najchętniej wybierane przez klientów podczas zakupów internetowych. W ostatnim czasie rośnie jednak popularność płatności odroczonych oraz rozłożenia płatności na raty – twierdzą przedstawiciele e-commerce. Niezmiennie ktoś, kto chce osiągnąć sukces w handlu w sieci, musi oferować wszystkie możliwe metody płatności. Jeśli klient nie znajdzie na stronie swojej ulubionej, zwykle rezygnuje z zakupu.
Firma
Polscy producenci gier coraz mocniej obecni na zagranicznych rynkach. Wykorzystanie nowych technologii, w tym sztucznej inteligencji, może zwiększyć ich konkurencyjność
![](https://www.newseria.pl/files/11111/lichthund-gielda-foto,w_133,r_png,_small.png)
Jeszcze w tym roku rynek gier mobilnych w Polsce może przekroczyć wartość 142 mln dol., a do 2027 roku liczba użytkowników może sięgnąć 6,5 mln – wynika z danych portalu Statista. Również cała szeroko rozumiana branża gier wideo ma przed sobą dobre perspektywy, czemu sprzyjają zmiany technologiczne oraz pokoleniowe. Na tych trendach korzystają polskie firmy gamingowe i widzą w tym szanse na coraz mocniejszą ekspansję na zagranicznych rynkach. Studio Lichthund, które niedawno zadebiutowało na NewConnect, korzysta z narzędzi opartych na sztucznej inteligencji w procesie tworzenia gier. W ciągu roku planuje wypuścić dwie nowe produkcje – Food Truck Empire i Bulldog.
Partner serwisu
Szkolenia
![](https://www.newseria.pl/files/11111/ramka-prawa-akademia-newser_1,w_274,_small.jpg)
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.